Huawei MateBook X Pro ma konstrukcję wykonaną ze stopu magnezu, z przyjemnym w dotyku wykończeniem w kolorze niebieskim, które nie zbiera odcisków palców i innych zabrudzeń tak łatwo i szybko, jak szkło przykrywające ekran. Dzięki temu urządzenie świetnie wygląda i dobrze leży w dłoni przy przenoszeniu. To ostatnie ułatwia niska masa urządzenia oraz stosunkowo kompaktowe rozmiary. Komputer ma co prawda 14,2-calowy wyświetlacz, jednak jest on otoczony wąskimi (kilka milimetrów) ramkami.
W ramce nad ekranem zmieściła się kamera HD z systemem czujników w podczerwieni, którą możemy wykorzystać do odblokowania komputera z pomocą funkcji Windows Hallo. Działa to na komputerze firmy Huawei bardzo sprawnie i podczas testów nie miałem żadnego problemu z używaniem tej funkcji.
Drugi biometryczny sposób odblokowania systemu to czytnik linii papilarnych, zintegrowany z przyciskiem zasilania. Również ten element wyposażenia działa sprawnie. Znajduje się on w prawym górnym rogu powierzchni z klawiaturą i touchpadem. Klawiatura oferuje dwa stopnie podświetlenia oraz ma wygodną, wyspową konstrukcję. Touchpad jest duży i również wygodny w użytkowaniu.
Huawei MateBook X Pro został wyposażony w pięć gniazd. Na lewym boku znajdziemy gniazdo audio Jack 3,5 mm oraz dwa porty Thunderbolt 4 (w formacie USB-C). Pozwalają one na zasilanie laptopa, a także na przykład podłączenie do komputera zewnętrznego monitora. W mojej pracy redaktora portalu TELEPOLIS.PL jest to bardzo przydatne. Na prawym boku producent umieścił dwa dodatkowe porty USB-C (USB 3.2 Gen 1). One również mogą służyć do zasilania testowanego sprzętu czy podłączenia zewnętrznego monitora.
Wyloty głośników są skierowane do góry (po bokach klawiatury), a także na boki. Cztery otwory mikrofonów znajdują się poniżej touchpada, z przodu urządzenia.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl