DAJ CYNK

Test Huawei Watch GT 2. Godny następca popularnego zegarka

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Watch GT 2 w końcu nie wygląda jak zabawka

Tym co mocno odrzucało mnie od pierwszej generacji zegarka Watch GT był jego wygląd. Wystająca ramka, dosyć tandetne wzornictwo. Z daleka wyglądał jak plastikowy no-name za 1/3 swojej ceny. Co prawda po wzięciu go do ręki czuć było solidność użytych materiałów, to jednak… No nie, to nie wyglądało dobrze.

W Watch GT 2 ramka i ekran są pokryte jedną taflą szkła. I to wygląda szalenie efektownie. W oczy kłuły mnie cyfry obecne na ramce, ale dosyć szybko się przyzwyczaiłem do ich obecności. Obok szkła mamy kopertę wykonaną z metalu oraz plastikowy dekiel. Metal w tym miejscu byłby oczywiście bardziej „premium”, ale plastik jest zdecydowanie wygodniejszy podczas codziennego użytkowania. Koperta o średnicy 46mm to zdecydowanie nie mój rozmiar, wolę 44mm, ale to już kwestia zupełnie indywidualnych preferencji.

Umieszczony na spodzie zegarka pulsometr delikatnie wystaje ponad powierzchnię dekla, podobnie jak w zegarkach Fossila. To dobre posunięcie, bo ten element ładnie wpasowuje się w ładowarkę, dzięki czemu lepiej się jej trzyma. To pozwala na ładowanie zegarka nawet na desce rozdzielczej jadącego samochodu.

Na prawym boku koperty zostały umieszczone dwa przyciski, a na lewy bok trafiła szczelina głośnika.

Pasek jest silikonowy i naprawdę wysokiej jakości. Ma bardzo szeroki zakres regulacji, a akcenty w postaci wygrawerowanej nazwy zegarka oraz marki (na zapięciu) cieszą oko. Pasek w prosty sposób można wymienić na dowolny inny, co ułatwia uniwersalna szerokość 22mm oraz proste w demontażu zawiasy.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: orson_dzi Arkadiusz Dziermański; Lech Okoń