O wydajności akumulatora w zegarkach Watch GT krążą już legendy. Pewnym jest, że jeśli zapomnimy ładowarki na 2-3 dniowy wyjazd, a stan akumulatora pokazuje jeszcze 20-30%, to nie mamy się czym martwić. Zegarek spokojnie to wytrzyma.
Przyznam, że miałem nawet obawy o to, czy będę w stanie rozładować akumulator do końca w trakcie trwania testów. Koniec końców, dał za wygraną po 11 dniach, choć przez ostatnie trzy mocno starałem się pozbawić go energii. W normalnym trybie, z aktywnym pulsometrem, sygnalizacją powiadomień oraz stałym wyświetlaniem godziny możemy mówić spokojnie o 12-16 dniach działania. I znacznie dłużej jeśli zrezygnujemy z pulsometru, a wyświetlanie godziny uruchamiać będzie dopiero ruch nadgarstka. Po ponad trzech latach zegarków z Androidem to jak wejście do zupełnie innego świata.
I duży plus należy się za ładowarkę z portem USB typu C.
Najnowszy smaratwatch Huaweia to zdecydowanie sprzęt dla świadomego kupującego. Decydując się na zakup musimy być świadomi jego ograniczeń. Głównie w kwestii wyświetlania powiadomień i braku możliwości odpowiadania na wiadomości.
Watch GT 2 to faktycznie bardzo mocno rozbudowana opaska fitness, zamknięta w bardzo miłej dla oka obudowie. Zegarek jest naprawdę ładny, wygodny podczas codziennego noszenia i solidnie wykonany. Wszystkie jego funkcje działają bez zarzutów, a akumulator rozkłada na łopatki lepiej wyposażoną konkurencję Apple’a, Samsunga, czy Grupy Fossil.
Wracając do świadomego zakupu, musimy dokonać go po dokładnym określeniu naszych priorytetów. Jeśli wystarcza nam sama prosta sygnalizacja powiadomień, podstawowe śledzenie aktywności fizycznej, a do tego zależy nam na długim czasie działania, Watch GT 2 będzie idealnym, choć niezbyt tanim wyborem. Osobiście nie zdecydowałbym się na wydanie 899 zł na bardzo dobry, ale jednak ograniczony zegarek.
Ocena końcowa: 8/10
Wady:
Zalety:
Zdjęcia zegarka
Źródło zdjęć: orson_dzi Arkadiusz Dziermański; Lech Okoń