DAJ CYNK

Infinix Note 30 Pro – dobrze wyposażony smartfon za małe pieniądze (test)

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Infinix Note 30 Pro tylny aparat


Aparaty fotograficzne

Infinix Note 30 Pro ma w sumie cztery aparaty fotograficzne. Główna jednostka z tyłu ma rozdzielczość 108 Mpix (domyślnie zdjęcia 12 Mpix), któremu towarzyszą dwa aparaty 2-megapiselowe (makro i czujnik głębi) oraz poczwórna lampa błyskowa LED. Przedni zestaw fotograficzny to z kolei aparat o rozdzielczości 32 Mpix i dwudiodowa lampa doświetlająca. Ten aparat robi zdjęcia w pełnej rozdzielczości.

Infinix Note 30 Pro fotografowanie

Do korzystania z tego „arsenału” służy aplikacja Aparat. Jest to proste w obsłudze narzędzie, w którym najważniejsze opcje są wprost dostępne z poziomu ekranu głównego, a inne opcje są schowane w niezbyt rozbudowanym menu ustawień. Do wyboru mamy tu kilkanaście trybów pracy aplikacji, w tym takie, jak Profesjonalny (ręczna regulacja najważniejszych ustawień), Film podwójny, Super makro czy Niebo SI (więcej na zrzutach ekranu poniżej).

Infinix Note 30 Pro zrzuty - aparat

Jakość zdjęć i filmów

Infinix Note 30 Pro w dzień potrafi zrobić dobre jakościowo zdjęcia, które domyślnie mają rozdzielczość 12 Mpix. Są one ładne kolorystycznie, na ogół ostre i szczegółowe oraz z dobrym zakresem dynamicznym. Do dyspozycji w trybie automatycznym (AI CAM) mamy optymalizację kolorów, dzięki której te są bardziej nasycone, ale wyglądają przez to mniej naturalnie.

Główny aparat można szybko przełączyć na pełną rozdzielczość 108 Mpix, co powoduje przede wszystkim wzrost objętości zdjęć. Teoretycznie powinny one zawierać również więcej szczegółów, ale nie zawsze tak jest. Z resztą, przekonaj się sam.

Testowany smartfon ma też tryb nocny, który możemy włączyć na stałe lub zdać się na automat – w obu przypadkach efekty pracy tego trybu są takie same, co czasem daje całkiem niezłe zdjęcia. Kilka przykładów poniżej.

Infinix Note 30 Pro nie ma teleobiektywu, jednak na ekranie głównym znajdziemy kontrolkę do szybkiego ustawienia zoomu 2X, oczywiście cyfrowego. Efekty są raczej przeciętne – lepiej zrobić zdjęcie bez powiększenia i samemu wyciąć fragment, który nas interesuje. Na przykład ze zdjęcia o rozdzielczości 108 Mpix.

Jest tu za to aparat do zdjęć makro. Mają one niską rozdzielczość, ale potrafią być całkiem niezłe, o ile trafimy z ostrością.

Bardzo dobrze radzi sobie przedni aparat, który wypluwa zdjęcia o rozdzielczości 32 Mpix. Są one ostre, zachowują naturalny odcień skóry, skorzystać też możemy z efektu bokeh, czyli rozmytego tła. Im lepsze warunki oświetleniowe, tym lepsze zdjęcia. Do dyspozycji mamy tu jednak przednią lampę błyskową, dzięki które możemy rozświetlić twarz robiąc selfie.

Główny aparat z tyłu oraz aparat do selfie potrafią nagrywać wideo z maksymalną jakością 1044p@30fps. Filmy z głównego aparatu są naturalne kolorystycznie, a także szczegółowe i odpowiednio ostre. Do szczęścia brakuje jednak jakiejkolwiek stabilizacji obrazu. Ta w wersji cyfrowej jest dostępna, ale tylko dla filmów nagrywanych z jakością 1080p przy 30 klatkach na sekundę.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl