W tym teście mierzona jest średnia prędkość pracy dysku, jak i średni czas dostępu do plików. Wyniki są do tego stopnia przewrotne, że traktowałbym je jako jedynie ciekawostkę. Prawdopodobnie twórcy narzędzia postawili na niewielkie pliki w paczkach niezapełniających bufora dysku.
Dostajemy więc chwilowy "wynik turbo", który spycha najlepsze dyski na koniec, a najsłabsze pcha na pierwsze miejsca. Za grosz realizmu i przy okazji kolejnych testów odpuszczę sobie ten pomiar.
Źródło zdjęć: Lech Okoń