Przeprowadziłem jeszcze kilka testów popularnymi benchmarkami i z reguły nie nadawały się one do niczego. Albo inaczej – mogą powodować duży dysonans pozakupowy. Zobaczcie, jak wygląda praktyczne użytkowanie. Na pierwszy rzut paczka 10 tys. zdjęć o różnorodnej wielkości – w sumie około 30 GB.
Co widzimy? Transcendy lądują na szarym końcu zestawienia – w obu przypadkach po kilku gigabajtach transferu nagle prędkość drastycznie spada. Nie zauważycie tego, jeśli kopiujecie małe porcje danych. Gdy jednak postanowicie przenieść na SSD np. zdjęcia z wakacji, nie cieszcie się początkowymi kilkuset megabajtami na sekundę – na koniec 80 MB/s nie będzie niczym nadzwyczajnym.
Powyższego problemu nie mają natomiast napędy firmy ADATA, Sandisk i moje combo kieszeń Baseusa + dysk Sandiska.
Pamięć zapełniona w 80% i ponawiam testy. Czy będą ofiary tego eksperymentu? Tak – jest nią ADATA SC685. Prędkość zapisu zmalała o połowę.
Źródło zdjęć: Lech Okoń