DAJ CYNK

Jaki dysk USB kupić? Tylko SSD! Sprawdziliśmy je w praktyce

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Testy praktyczne – plik ciągły 50 GB

Dysk SSD na USB - zrób to sam

Gdy jeszcze kilka lat temu testowaliśmy dyski na innym portalu, próbki danych wielkości kilkunastu GB były zwykle wystarczające. Tym razem cieszę się, że postawiłem na aż 50 GB. Każdy dysk musiał w końcu pęknąć i pokazać swoje faktyczne oblicze. A przynajmniej każdy z tych, które mają większe problemy z buforem. A to jakieś nie mają, spytacie? Tak, obie pozycje oparte na Sandiskach pracowały nieustannie z tą samą prędkością.

Na pustej pamięci królowała ADATA SE760 1TB, która okazała się blisko 4x szybsza od Transcenda ESD350C 960 GB. Tego samego, który kilka stron wcześniej zdawało się, że pretenduje do pierwszego miejsca. Nic z tego... tego dysku rekomendować nie zamierzam.

Kopiowanie bardzo dużego pliku

Testy praktyczne – plik ciągły 50 GB – dysk zapełniony w 80%

Dorzućmy do pieca zapełnienie dysku w 80% i zobaczmy, co się stanie. I stało się bardzo dużo – lider obrywa ekstremalnie – z 515 MB/s robi się nam 366 MB/s. I już bym marudził, gdyby nie fakt, że to wciąż najwyższy wynik... Sandiskom tradycyjnie jest bardzo wszystko jedno. Okolice 360 MB/s i tym razem nie stanowią problemu. Bardzo niesprawiedliwe byłoby zakończenie testów na gotowych benchmarkach... ekstremalnie wręcz.

Kopiowanie dużego pliku - dysk zapełniony w 80%

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń