Najlepsza klawiatura i myszka? Logitech MX Mechanical i MX Master 3S!
Logitech MX Mechanical i MX Master 3S to klawiatura i mysz dla wyczynowców. Na taki zestaw czekałem długo, ale było warto!

Jakoś rok temu przesiadłem się z klawiatury mechanicznej na Logitech MX Keys i, muszę przyznać, była to jedna z trudniejszych decyzji w moim „komputerowym” życiu. Uwielbiam uczucie podczas pisania, które zapewniają porządne switche mechaniczne (#TeamBrown, gdyby ktoś pytał), więc powrót do klawiatury membranowej wydawał się początkowo bolesny. Ale MX Keys szybko udowodnił, że nie jest byle klawiaturą membranową i szybko się w nim zakochałem.
Ale za mechanicznymi switchami nie przestałem tęsknić. Kiedy więc Logitech zapowiedział nową klawiaturę z rodziny MX, Logitech MX Mechanical, skakałem z radości. Jeszcze bardziej ucieszyłem się, kiedy nowy model razem z myszką Logitech MX Master 3S wylądował na moim biurku. I wicie co? Choć od tamtej chwili minęło już kilka tygodni, z każdym dniem jestem tym duetem coraz bardziej zachwycony.



Logitech MX Mechanical i MX Master 3S – klawiatura i mysz dla zawodowców
Ale zacznijmy od garści faktów. Logitech MX Mechanical to, jak łatwo wywnioskować, mechaniczna wersja popularnej klawiatury MX Keys. Z pierwowzoru zaczerpnięto minimalistyczny design oraz nacisk na ergonomię i funkcjonalność, a dodano mechaniczne niskoprofilowe przełączniki przygotowane wspólnie z firmą Kailh. W efekcie dostaliśmy ciekawą hybrydę klawiatury biznesowej i gamingowej. Niestety jest to produkt premium ze wszystkimi tego konsekwencjami – cena klawiatury w polskich sklepach to 699 zł.
Wraz z Logitech MX Mechanical zaprezentowano mysz Logitech MX Master 3S. To wysokiej klasy mysz bezprzewodowa nastawiona na produktywność. Zresztą kto miał do czynienia z wcześniejszymi produktami z serii MX Master, ten pewnie wie, czego się spodziewać. Nowy model nie różni się designem od poprzednika, ale jak obiecuje producent, praca z nim ma być wygodniejsza dzięki zastosowaniu bardziej precyzyjnego sensora oraz nowych przełączników. W sklepach znajdziemy ją za 469 zł.
Logitech MX Mechanical – wygląd i wykonanie
Logitech MX Mechanical pod względem designu nie odbiega znacząco od innych produktów z linii MX. Jest elegancko i minimalistycznie. Szara obudowa będzie się dobrze prezentować na nowoczesnym stanowisku pracy, a jednocześnie nie rozprasza i nie przyciąga niepotrzebnie uwagi, tak jak robią to często klawiatury gamingowe.
Do testów otrzymałem MX Mechanical w wersji pełnowymiarowej, tj. z blokiem numerycznym. W sklepach znajdziemy również wariant Mini, który jest klawiaturą 75 procent i zajmuje odpowiednio mniej miejsca na biurku.
Wracając natomiast do pełnowymiarowego MX Mechanical, jest to klawiatura zauważalnie większa od MX Keys. Jej wymiary to 43,4 x 13,2 cm. Na wysokość mierzy 2,6 cm. W porównaniu z popularnymi klawiaturami mechanicznymi nie jest to dużo, ale już przesiadka z niskoprofilowego MX Keys może się okazać bolesna. Logitech MX Mechanical waży 810 g. To wystarczy, by klawiatura leżała na biurku stabilnie i nie przesuwała się podczas pracy.
Przyciski w Logitech MX Mechanical nie są zabudowane, tj. switche wystają poza obręb obudowy. Klawiatura wydaje się dzięki temu wizualnie lżejsza, a na pewno jest łatwiejsza w czyszczeniu. Same nakładki na klawisze są kwadratowe (warto odnotować w kontekście eksperymentów producenta z serią POP), wykonane z solidnego, przyjemnego w dotyku tworzywa i bardzo czytelne. Mamy tu bardzo klasyczny font, co w kontekście docelowych zastosowań produktu wydaje się bardzo rozsądną decyzją.
Na klawiszach znajdziemy oznaczenia zarówno dla systemu Windows, jak i macOS, co dla wielu użytkowników okaże się istotnym atutem. Z drugiej strony warto mieć na uwadze, że w Polsce MX Mechanical sprzedawany jest wyłącznie w wersji z układem ISO, a więc z dużym Enterem.
Póki jesteśmy przy klawiszach, warto odnotować, że są one podświetlane. Producent zdecydował się na łagodne, białe podświetlenie, które doskonale sprawdza się podczas nocnych sesji. Jego intensywność możemy regulować w obrębie siedmiu poziomów, a za pośrednictwem aplikacji możemy wybrać jeden z kilku trybów pracy. Fajnym rozwiązaniem jest to, że aktywuje się ono zbliżeniowo – nie musimy nic pisać, a wystarczy, że przysuniemy palce blisko klawiszy.
Logitech MX Mechanical nie został wyposażony w podkładkę pod nadgarstek. Jeśli nam na niej zależy, musimy ją kupić osobno ze strony producenta. To bardzo poważne przeoczenie, szczególnie w produkcie nastawionym na produktywność oraz ergonomię (no i kosztującym krocie). Na całe szczęście przynajmniej o regulacji kąta nachylenia producent nie zapomniał.
Klawiatura wykonana jest w większości z wysokiej jakości tworzyw sztucznych. Jedynie podstawa jest częściowo aluminiowa. Całość sprawia bardzo solidne wrażenie, a zastosowane materiały są przyjemne w dotyku. Generalnie napisałbym, że jakość wykonania wypada wzorowo, choć nie obyło się bez kilku pomniejszych zgrzytów. Przykładowo, kilkukrotnie zdarzyło mi się „wgnieść” spację podczas energicznego pisania, ponieważ wsporniki nie dały rady jej skutecznie ustabilizować. Incydenty tego typu w klawiaturze za 700 zł są, łagodnie rzecz ujmując, niemiłą niespodzianką. Na całe szczęście nie przekreślają w żaden sposób jej użyteczności.
Logitech MX Mechanical w praktyce
Logitech MX Mechanical do testów otrzymałem w wersji brązowymi switchami opracowanymi przez firmę Kailh. To przełączniki charakteryzujące się cichą pracą i wyczuwalnym punktem aktywacji. Rewelacyjnie nadają się do pisania i ze swojej strony uważam, że choćby dla nich warto w nową klawiaturę Logitecha zainwestować. Oprócz tego w sklepach znajdziemy wersje ze switchami niebieskimi i czerwonymi. Tradycyjnie już pierwsze charakteryzują się wyczuwalnym punktem aktywacji i słyszalnym klikiem, natomiast drugie są ciche i pracują liniowo.
Do połączenia z komputerem możemy wykorzystać jeden z dwóch sposobów: łączność Bluetooth lub adapter Logi Bolt. Przyznam szczerze, nie zaobserwowałem w toku testów, by któraś z metod miała nad drugą oczywistą przewagę. Przez większość czasu korzystałem z łączności Bluetooth i nie miałem problemów ani z utratą połączenia, ani z żadnym wyczuwalnym opóźnieniem. Wszystko działało bez zarzutu.
Tradycyjnie dla Logitecha klawiaturę możemy sparować z trzema urządzeniami jednocześnie i przełączać się albo za pomocą skrótów klawiszowych, albo funkcji Logitech Flow.
Jeśli chodzi o komfort pisania, wypada on rewelacyjnie. Jak wcześniej wspomniałem, bardzo lubię korzystać z klawiatur mechanicznych, więc po chwili przyzwyczajenia moje palce pływały wręcz po klawiszach. Osoby, które wcześniej z tego typu konstrukcjami nie miały do czynienia, będą z pewnością wymagały dłuższego okresu aklimatyzacji.
Generalnie jednak pod względem ergonomii MX Mechanical trudno cokolwiek zarzucić. Klawisze są dobrze wyprofilowane, a pisanie na klawiaturze mimo braku podkładki pod nadgarstki nie męczy. Problematyczny może się okazać jedynie układ klawiszy. Prywatnie nie rozumiem co prawda decyzji producenta, by wypuścić na polski rynek wersję z układem ISO, ale przesiadka nie sprawiła mi większych problemów. Podejrzewam, że podobnie będzie to wyglądało u większości użytkowników. Wiem jednak, że są też osoby z podejściem „ANSI albo śmierć”. Jeśli do tego grona należycie… cóż, nadal polecam dać MX Mechanical szansę, ale miejcie świadomość, na co się piszecie.
Logitech MX Master 3S w praktyce
Myszy z rodziny MX Master zawsze były projektowane z myślą o ergonomii i produktywności, ale nie da się ukryć, że jeśli chodzi o komfort, są one nieco specyficzne. Nie inaczej jest z testowanym modelem. Stosunkowo duże gabaryty oraz rozmieszczenie przycisków na pewno wymagają przyzwyczajenia i nie każdemu przypadną do gustu. Na pewno nie sprawdzą się w przypadku osób operujących fingertip gripem, ale już pod claw i palm gripa powinno być OK.
Po oswojeniu się Logitech MX Master 3S daje się poznać jako mysz komfortowa. Na plus z pewnością warto odnotować obecność bocznej rolki, która w wielu scenariuszach (np. praca z Excelem) jest wręcz nieoceniona, oraz dużej liczby programowalnych przycisków. Te są w większości łatwodostępne, choć jeśli mogę pomarudzić, boczne klawisze przesunąłbym o kilka milimetrów do przodu.
Fajny trikiem jest obecność dodatkowego przycisku w części myszy pełniącej rolę podstawki pod kciuka. Oprócz tego, że może on pełnić rolę klasycznego klawisza funkcyjnego, jest on wykorzystywany także do wywoływania specjalnych gestów. Te pozwalają nam na przypisanie do myszy kolejnych czterech skrótów, dzięki czemu wiele podstawowych operacji możemy wykonywać bez sięgania do klawiatury. Działa to zresztą bardzo dobrze.
Pionowa rolka posiada dwa tryby pracy: schodkowy i bezstopniowy. Dzięki funkcji SmartShift przełączanie między nimi może następować automatycznie, co działa zresztą o wiele lepiej niż w przypadku wcześniejszych generacji. Poza tym kółko pracuje płynnie, cicho i precyzyjnie, a więc tak jak powinno. Boczna rolka dla odmiany jest całkowicie bezstopniowa. Pracuje gładko i precyzyjnie, aczkolwiek wydaje się nieco zbyt mocno zabudowana. Ogranicza to mocno jej zakres obrotu i może być męczące w przypadku przewijania szerokich okien.
Jedną z nowości w Logitech MX Master 3S jest zastosowanie nowego sensora optycznego o rozdzielczości 8000 DPI. Mówiąc szczerze, nigdy nie miałem problemów z działaniem czujnika w poprzednich generacjach MX Master, szczególnie że nigdy nie były to akcesoria dedykowane do gamingu. Mogę natomiast potwierdzić, że ten zastosowany w MX Master 3S działa bardzo precyzyjnie i dobrze radzi sobie praktycznie z każdą powierzchnią, włącznie ze szkłem.
Do połączenia z komputerem możemy wykorzystać łączność Bluetooth lub dedykowany adapter Logi Bolt. Podobnie jak w przypadku MX Mechanical, także tutaj niezależnie od formy połączenia wszystko działa bardzo dobrze i bez odczuwalnych opóźnień. Warto nadmienić, że tak jak inne akcesoria producenta, także Logitech MX Master 3S może być jednocześnie sparowana z trzema urządzeniami, a przełączanie odbywa się za pomocą jednego przycisku lub funkcji Logitech Flow.
Oprogramowanie Logitech Options+
Do korzystania z klawiatury Logitech MX Mechanical i mysz MX Master 3S nie potrzeba żadnego dodatkowego oprogramowania, ale to nie znaczy, że nie warto go zainstalować. Aplikację Logitech Options+ pobierzemy ze strony producenta. Jest ona dostępna dla komputerów z systemem Windows i macOS.
Warto ją pobrać, ponieważ pozwala ona na bardzo szeroki zakres personalizacji obydwu urządzeń, m.in. przez niemal dowolną konfigurację skrótów klawiszowych, zmianę trybu podświetlenia czy regulację czułości myszy. W efekcie nawet jeśli w domyślnych ustawieniach coś nam w testowanych urządzeniach nie grało, z pomocą Logitech Options+ powinniśmy bez problemu dopasować je do swoich potrzeb oraz preferencji.
Omawiana aplikacja pozwala także na skorzystanie z kilku ciekawych funkcji. Najbardziej interesującą wydaje się wspomniany już wcześniej Logitech Flow. Z jej pomocą możemy jednocześnie korzystać z dwóch komputerów za pomocą tej samej klawiatury i myszy. Przełączanie się między nimi wygląda trochę tak, jak w przypadku przeskakiwania między dwoma monitorami – przesuwamy mysz do krawędzi ekranu i po chwili kontynuujemy pracę na drugim urządzeniu. Bywa to co prawda nieco kapryśne, ale kiedy działa, wynosi poziom pracy z kilkoma komputerami na zupełnie inny poziom.
Bateria
Obydwa urządzenia zasilane są za pomocą wbudowanych akumulatorów, a do ich ładowania wykorzystamy tradycyjny przewód USB-C. W myszy Logitech MX Master 3S znajdziemy ogniwo o pojemności 500 mAh, a w klawiaturze Logitech MX Mechanical mamy baterię 1500 mAh. Przez ok. dwa miesiące testów pierwszą musiałem ładować dokładnie dwa razy, a drugą tylko raz. Myślę, że jak na tego typu sprzęt jest to bardzo dobry rezultat.
Podsumowanie
Nie będę kłamał – w tandemie Logitech MX Mechanical i MX Master 3S jestem autentycznie zakochany. Jedno i drugie urządzenie prezentuje się doskonale, może się pochwalić wysoką jakością wykonania oraz bardzo dobrą funkcjonalnością. W szczególności polubiłem się z klawiaturą, która skutecznie łączy przemyślany, nastawiony na produktywność design z komfortem pracy na mechanicznych przełącznikach.
Jasne, nie każdy tego potrzebuje. Wielu osobom do zastosowań ogólnych i biurowych z powodzeniem wystarczy przyzwoita klawiatura membranowa, taka jak chociażby MX Keys. Swoim nowym produktem Logitech trafia jednak do konkretnej niszy, czyli użytkowników, którzy lubią klawiatury mechaniczne, ale nie interesują ich produkty gamingowe. Tutaj mimo kilku pomniejszych niedociągnięć (m.in. braku podkładki pod nadgarstki i problemów ze stabilizatorem) MX Mechanical jest praktycznie bezkonkurencyjny… bo i konkurencji to po prawdzie za bardzo nie ma.
Logitech MX Master 3S jest natomiast dla odmiany bardzo konkretnym upgradem względem poprzednich modeli z rodziny MX Master. Nawet jeśli z zewnątrz nic się nie zmieniło, to nowe switche i rolka bardzo podnoszą komfort pracy z myszką. Przede wszystkim udało się wyeliminować jedną z większych wad poprzedniczki, jaką była wysoka głośność. W efekcie nowa mysz Logitecha jest aktualnie jednym z najlepszych produktów w swojej kategorii.
Jest tylko jedno poważne „ale”: cena obydwu urządzeń. Logitech MX Mechanical w sklepach znajdziemy za 699 zł. Logitech MX Master 3S to z kolei wydatek rzędu 469 zł. Akcesoria z rodziny MX nigdy do tanich nie należały, a mimo to dorobiły się licznego grona fanów. Podejrzewam, że nie inaczej będzie z testowanymi urządzeniami, bo naprawdę trudno im cokolwiek zarzucić. Są to jednak produkty premium w pełnym tego słowa znaczeniu, w związku z czym ich cena też jest „premium” i w pierwszej chwili może odstraszać. Czy słusznie? To już zostawiam każdemu do oceny.
Sam wiem tylko jedno: Logitech MX Mechanical i MX Master 3S zagrzały miejsce na moim biurku na dobre i prędko nie mam zamiaru się ich pozbywać.
Logitech MX Mechanical - ocena końcowa: 9/10
Plusy:
- Komfort obsługi
- Wysoka jakość wykonania
- Dobrej klasy przełączniki mechaniczne
- Atrakcyjny design
- Długi czas pracy na jednym ładowaniu
- Podświetlenie
- Szeroki zakres personalizacji
- Możliwość pracy z kilkoma urządzeniami jednocześnie
- Przystosowana do Windows i macOS
Minusy:
- Wysoka cena
- Brak podładki pod nadgarstki
- Problemy z działaniem wspornika przy spacji
Logitech MX Master 3S - ocena końcowa - 9/10
Plusy:
- Wysoka jakość wykonania
- Wysoki komfort obsługi
- Szeroki zakres personalizacji
- Ciche przyciski i rolka
- Duża liczba programowalnych przycisków
- Obsługa gestów
- Precyzyjny sensor
- Boczna rolka
- Długi czas pracy na jednym ładowaniu
Minusy:
- Wysoka cena
- Specyficzny kształt wymaga przyzwyczajenia