Mówią, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to w rzeczywistości jest do niczego. W moje ręce wpadł uniwersalny monitor AOC CU34P2A i sprawdzę, czy to powiedzenie znajdzie odzwierciedlenie również w tym przypadku.
W ciągu ostatnich lat coraz większe znaczenie na rynku zyskało tzw. home office. Jest to skutkiem wszystkich lockdownów i restrykcji, gdy biura były zamykane, a pracownicy wykonywali swoje obowiązki z własnych domów i mieszkań. Okazało się, że wcale nie trzeba być w biurze, by efektywnie pracować.
Niektóre osoby pracujące z domu, szczególnie gdy lubią w wolnym czasie pograć w gry wideo, zostały postawione przed poważnym wyborem: zaopatrzyć się w monitor do pracy biurowej, czy postawić na sprzęt gamingowy?
Na szczęście, producenci sprzętu wyszli naprzeciw potrzebom klientów i zaczęli tworzyć modele, które świetnie sprawdzą się w pracy biurowej, lecz nie utracą przy tym swoich walorów gamingowych. Jednym z takich urządzeń jest monitor AOC CU34P2A. Jak sprawdza się w boju?
Warto zaznaczyć, że mamy tutaj do czynienia ze sprzętem większych gabarytów. AOC CU34P2A może pochwalić się przekątną ekranu o długości 34 cali. Pomimo tego, monitor nie wydaje się być szczególnie wielki ze względu na mocne zakrzywienie ekranu o wartości 1500R. Rozdzielczość tego monitora to 3440 x 1440 p, czyli WQHD w stosunku 21:9.
Specyfikacja:
W zestawie znajdziemy jedynie rzeczy potrzebne do poprawnego podłączenia monitora, nic mniej, nic więcej. W ogromny pudełku oprócz samego urządzenia, znajdziemy też trzy kable o długości 1,8 metra. Mowa tu konkretnie o HDMI 2.0, DisplayPort 1.2 i kabel zasilający C13. Pudełko zawiera również książeczkę gwarancji i krótką instrukcję obsługi monitora.
Źródło zdjęć: Własne