Motorola Edge 40 Neo w testowanej przeze mnie wersji kolorystycznej to piękny smartfon, który dodatkowo bardzo dobrze leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje. To zasługa zaokrąglonych krawędzi oraz ekologicznej skóry, która nie jest śliska, a przy okazji również nie zbiera odcisków palców. Błyszczące na tylnym panelu jest tylko logo Motoroli oraz nieco wystająca „wyspa” fotograficzna z obiektywami dwóch aparatów i lampą błyskową.
Co ciekawe, telefon równie dobrze wygląda w dołączonym do zestawu etui, które ma ten sam kolor, co tył obudowy Motoroli.
Na bardzo dobrą ergonomię urządzenia składa się również dość kompaktowa konstrukcja (przynajmniej jak na obecne standardy) oraz stosunkowo niska masa. Całość jest odporna na działanie pyłów i wody na poziomie IP68, co również zasługuje na duży plus.
Przednia część smartfonu jest szklana i błyszcząca, więc utrzymanie jej w czystości jest o wiele trudniejsze. Tym bardziej, że ekran dotykowy to główny sposób interakcji z urządzeniem. Prawie całą powierzchnię zajmuje zaokrąglony na bokach wyświetlacz, w którego górnej części wycięto otwór na obiektyw aparatu do selfie. Nad nim, przy krawędzi, znalazł się głośnik słuchawki, który stanowi również jeden z głośników zestawu stereo. W ramce nad ekranem, po lewej stronie, znalazły się czujniki zbliżania i oświetlenia.
Drugi głośnik zestawu stereo jest na dole, z wylotami umieszczonymi obok portu USB-C. Tu również producent umieścił otwór mikrofonu oraz wysuwaną tackę na kartę SIM. Otwór drugiego mikrofonu znajduje się po przeciwnej stronie smartfonu.
Na prawym boku znajdziemy trzy fizyczne przyciski. Dwa górne służą do regulacji głośności, dolny jest przyciskiem ekranu głównego. Jego dłuższe przytrzymanie domyślnie uruchamia Asystenta Google, ale możemy w to miejsce wybrać menu zasilania. Lewy bok smartfonu jest pusty.
Motorolę Edge 40 Neo możemy odblokować między innymi za pomocą biometrii. Do dyspozycji mamy tu na przykład podekranowy, optyczny czytnik linii papilarnych. Ten na ogół prawidłowo rozpoznaje przyłożony do niego palec, ale cały proces trwa zauważalnie długo, dlatego w niektórych przypadkach zamiast odblokowanego ekranu miałem komunikat informujący o zbyt szybkim zabraniu palca z czytnika linii papilarnych.
Testowana Motorola oferuje również funkcję rozpoznawania twarzy, realizowaną za pomocą przedniego aparatu fotograficznego. Rozwiązanie to działa szybciej niż skaner odcisków palców.Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl