DAJ CYNK

Motorola Moto G200 5G: flagowiec, który poszedł na kompromisy (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Motorola Moto G200 opinia test recenzja

Czas pracy

Motorola Moto G200 wyposażona jest w akumulator 5000 mAh. Czas pracy nie odbiega od typowych wartości, jakie można osiągnąć na innych smartfon podobnej klasy. Pełen dzień działania w mieszanym cyklu zastosowań z pełną synchronizacją danych i aktywnym, ale bez przesady, korzystaniem z aplikacji internetowych, telefonu i aparatu mamy jak w banku. W spokojniejsze dni, na przykład weekendy, Moto G200 domagała się zasilania dopiero po dwóch dobach.

Wyniki syntetycznych testów bateryjnych również są bliskie średniej wyznaczanej przez inne modele podobnej klasy. Czyli – bez rewelacji, ale nie ma też tragedii. W pierwszym teście, emulującym przeglądanie internetu i media społecznościowe, przy jasności ekranu 300 cd/m3, w połączeniu Wi-Fi, smartfon przepracował od około 8 godzin (144 Hz: 07:51:02, odświeżanie inteligentne: 08:18:01) do ponad 10 godzin (60 Hz: 10:10:06). 

Testy emulujące grę 3D kończyły się po 5 godzinach (144 Hz: 05:02:39) lub po blisko 6 godzinach (60 Hz: 05:44:06). To też, w porównaniu do innych smartfonów, średnie wartości. Biorąc pod uwagę intensywność naszego testu 3D, w realnym zastosowaniu w grach można liczyć na nieco dłuższą zabawę.  

Motorola Moto G200 ładowana jest z mocą 33 W. Smartfon można szybko podładować, by zyskać cały kilka godzin do końca dnia – wystarczy kwadrans. Po pół godziny jest to już 48%.  Pełen naładowanie trwa godzinę i 15 minut. Brakuje jednak ładowania indukcyjnego.

Motorola Moto G200 opinia test recenzja

Podsumowanie

Motorola Moto G200 miała duże zadatki na pogromcę flagowców, przynajmniej tych z 2021 roku. Wciąż nim jest i warta jest bliższej uwagi, chociaż entuzjazm przed zakupem studzi kilka mankamentów. Nie są to wady dyskwalifikujące, ale jednak ich suma ma znacznie.

Widać, że producent ze względu na oszczędność odpuścił sobie kilka cech, kojarzących się z topowymi modelami. Zastosowany w Moto G200 ekran 144 Hz jest bardzo dobry, ale wykorzystanie IPS zamiast AMOLED to marnowanie potencjału świetnego sprzętu. Aparat 108 Mpix z nagrywaniem wideo nawet 8K też mógłby okazać się mocnym atutem, ale zabrakło OIS oraz nieco jawniejszej optyki

W Moto G200 przeszkadzać mogą także drobne rzeczy, jak brak złącza karty microSD, brak wyjścia audio 3,5 mm, brak ładowania indukcyjnego, brak głośników stereo czy niski stopień ochrony przed zalaniem. To nie są wady przekreślające telefon, ale dla wielu użytkowników każdy z tych elementów może okazać się istotny.

Smartfon Motoroli nadrabia za to dobrą jakością wykonania, bardzo szybką pracą, stosunkowo dobrym zarządzaniem temperaturą, sprawnym działaniem funkcji telekomunikacyjnych (choć bez rekordowych szybkości w 5G), schludnym systemem w duchu czystego Androida i przyzwoitym czasem pracy z szybkim ładowaniem.

Na tym tle cena 1999 zł wciąż wydaje się atrakcyjna, ale oczywiście nie jest to jedyny „tani flagowiec” w tym segmencie, więc ostateczny wybór zależy od tego, czy ważniejszy jest dla nas szybszy procesor, czy na przykład ekran AMOLED.  

Motorola Moto G200 opinia test recenzja

OCENA: 7,5/10

WADY

  • Ekran tylko IPS – szkoda, że nie AMOLED
  • Brak wyjścia audio 3,5 mm
  • Brak złącza karty microSD
  • Brak stereo
  • Brak OIS
  • Brak ładowania indukcyjnego.

ZALETY

  • Dopracowane, stonowane wzornictwo
  • Wysoka jakość wykonania
  • Ładny ekran 144 Hz
  • Bardzo wysoka wydajność
  • Nie nagrzewa się zbyt łatwo
  • Schludny system w duchu czystego Androida, chociaż z rozszerzeniami Moto
  • Świetny tryb Ready For
  • Dobre brzmienie muzyki mimo braku głośników stereo
  • Niezły czas pracy z ładowaniem 33 W

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl