Vigor GK50 Elite to niskoprofilowa klawiatura gamingowa marki MSI z klasą odporności na ciecze IP56. Testujemy, jak sprawdza się w praktyce i co ma do zaoferowania graczom.
Zacznę najpierw od wyjaśnienia, że wyszły dwie wersje tej klawiatury: Kailh Box White oraz Kalih Blue. Ja otrzymałem do testów ten pierwszy model, korzystający z białych przełączników Kailh. Obie z pozoru nieznacznie różnią się pomiędzy sobą specyfikacją - jednak te białe mają nieco lepsze parametry i mniej odczuwalny dla toczenia klik. Ale najpierw o zawartości pudełka. Jest ono tekturowe, widzimy na nim naturalne zdjęcie urządzenia. A w środku, oprócz zafoliowanej klawiatury, znajduje się w także przyrząd do wyciągania klawiszy i dwa dodatkowe kapsle na przyciski Alt oraz Ctrl. W przeciwieństwie do znajdujących na klawiaturze standardowych nakładek są one wypukłe, co ma zapewnić ich lepszą wyczuwalność w trakcie rozgrywek.
Jak widać na załączonych w recenzji zdjęciach, mamy do czynienia z klawiaturą pełnowymiarową, w układzie ANSI, z blokiem numerycznym po prawej stronie i wyraźnie odseparowanymi klawiszami kursorów. Wszystkie przyciski są asymetryczne - mają prostokątny kształt oraz ośmiokątne nasadki. Zdaniem producenta zabieg taki „redukuje napięcie mięśni dłoni, a co za tym idzie, zmniejsza ból dłoni i nadgarstków”. Muszę się z tym zgodzić – choć początkowo trudno przesiąść się ze zwykłej klawiatury na mechanika, używa się jej zdecydowanie „lżej”, niż klasycznej. Ale o tym szerzej w dalszej części tekstu.
Specyfikacja MSI Vigor GK50 Elite White prezentuje się następująco:
Specyfikacja przełączników: