DAJ CYNK

OM System OM-1 - dowód na to, że warto zabrać aparat na wakacje (test)

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Wideo

OM System OM-1 pozwala na nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K przy 60 kl./s. Możemy wybierać między klasycznym 3840x2160 oraz Cinema 4K, czyli 4096x2160.

Niestety nie mamy do dyspozycji wyższych rozdzielczości i choć w kontekście 8K wydaje się to zupełnie zrozumiałe – wymagałoby to sensora o wyższej rozdzielczości – tak na nagrywanie w 6K pozwalał już Panasonic Lumix GH5 w 2017 roku. Fajnie by było, gdyby OM System w końcu dogoniło w tym zakresie konkurencję.

OM System OM-1 - test

Na całe szczęście pewne postępy widać w innych obszarach. Chociażby w obecności trybu logarytmicznego (OM-Log400) albo możliwości rejestrowania obrazu w formie 12-bitowego sygnału RAW. Niestety ta ostatnia funkcja dostępna jest wyłącznie w przypadku wykorzystania zewnętrznego rekordera.

Generalnie OM System OM-1 jako aparat do nagrywania wideo spisuje się całkiem dobrze. Rejestrowany obraz jest wysokiej jakości, a skuteczna stabilizacja pozwala na komfortową pracę z ręki. Na potrzeby YouTube czy sporadycznego wideoreportażu z pewnością wystarczy. Jeśli jednak szukamy kamery do profesjonalnej produkcji wideo, brak nagrywania w rozdzielczości wyższej niż 4K oraz kilku kluczowych funkcji może się okazać poważnym ograniczeniem. W takiej sytuacji lepiej będzie sięgnąć po konkurencyjne konstrukcje np. ze stajni Panasonica.

Bateria

OM System OM-1 wyposażony został w nowy akumulator litowo-jonowy BLX-1. Ma on pojemność 2280 mAh i, według deklaracji producenta, pozwala na wykonanie 520 zdjęć (na podstawie testów CIPA). Liczba ta wzrasta do 1100 zdjęć, jeśli korzystamy z funkcji szybkiego uśpienia.

OM System OM-1 - test

W praktyce rezultaty te są jeszcze lepsze, szczególnie jeśli wyrobimy sobie nawyk wyłączania aparatu za każdym razem, kiedy akurat nie fotografujemy. W ten sposób byłem w stanie wykonać ok. 1200 zdjęć, zużywając na to raptem połowę baterii. Cały dzień pracy bez konieczności wymiany lub doładowywania akumulatora jest więc jak najbardziej w zasięgu.

Jeśli natomiast chodzi o ładowanie, to możemy się wspomóc zarówno dedykowaną ładowarką, jak i zwykłym przewodem USB-C lub powerbankiem. OM System OM-1 obsługuje bowiem standard USB-PD.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne