Test telefonu OnePlus 7 Pro - dobrze wyposażony flagowiec w konkurencyjnej cenie
OnePlus to chińska marka smartfonów, która urosła do jednego z najbardziej liczących się graczy w świecie urządzeń klasy premium. Najnowszy telefon marki, One Plus 7 Pro, trafił do mnie tuż przed krótkim urlopem, dzięki czemu mogłem go przetestować nie tylko w mieście, ale także w sercu Bieszczadów, gdzie dobry zasięg sieci komórkowych wciąż nie jest czymś oczywistym. Zapraszam do przeczytania poniższej recenzji. Komentarze także będą mile widziane.

Telefon otrzymaliśmy do testów dzięki uprzejmości sklepu x-kom.pl. Telefon z dokładnie takim zestawem sprzedażowym jak w niniejszej recenzji zakupić możecie pod tym adresem. Koszty przesyłki pokrywa sklep.
Najważniejsze cechy telefonu (GM1913):
- Szklana obudowa z aluminiową ramką, Corning Gorilla Glass 5,
- Wymiary: 162.6 x 75,9 x 8,8 mm, masa: 206 g,
- Wyświetlacz o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości QuadHD+ (1440 x 3120 pikseli, 516 ppi), Fluid AMOLED, 90 Hz, sRGP + DCI-P3, czujnik oświetlenia,
- Czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem,
- Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 855 (1 x Kryo 485 @2,84 GHz + 3 x Kryo 485 @2,42 GHz + 4 x Kryo 845 @1,8 GHz), proces technologiczny 7 nm,
- Grafika Adreno 640,
- 12 GB RAM-u, 256 GB pamięci wewnętrznej (223 GB dla użytkownika),
- Dual SIM (2 x nanoSIM),
- Główny aparat 48 Mpix Sony IMX586, 1/2", 0,8 µm, PDAF+LAF+CAF, obiektyw z przysłoną f/1.6, OIS, dwudiodowa lampa, filmy 2160p@60/30fps, 1080p@60/30, Super Slow Motion 1080p@240fps, 720p@480fps; drugi aparat 8 Mpix, 1,0 µm, teleobiektyw z przysłoną f/2.4, OIS; trzeci aparat 16 Mpix, obiektyw szerokokątny (117°) z przysłoną f/2.2,
- Przedni aparat 16 Mpix Sony IMX471, 1,0 µm, obiektyw z przysłoną f/2.0, filmy 1080p@30fps,
- LTE Cat18/Cat13 (1200/150 Mb/s), Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), Bluetooth 5.0, NFC, GPS/GLONASS/Galileo/Beidou, USB 2.0 Type-C z USB-OTG,
- Głośniki stereo,
- Niewymienny akumulator o typowej pojemności 4000 mAh, szybkie ładowanie Warp Charge 30 (5V/6A),
- Android 9.0 Pie z interfejsem Oxygen OS (test na oprogramowaniu 9.5.10.GM21BA),
- Cena wyjściowa: 3599 zł.
Zawartość opakowania
Do testów dostałem smartfon OnePlus 7 Pro w kolorze niebieskim (Nebula Blue), z folią zabezpieczającą na ekranie. W biało-czerwonym kartonowym pudełku znalazły się takie elementy zestawu sprzedażowego, jak ładowarka Warp Charge 30, dająca na wyjściu prąd o natężeniu 6 A przy napięciu 5 V, a także czerwony przewód USB. Nie zabrakło tu również kluczyka do wysuwania tacki na karty nanoSIM oraz bezbarwnego etui na telefon.



Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia
OnePlus 7 Pro to duży i masywny telefon. Po wzięciu go do ręki czujemy wyraźnie, że mamy do czynienia z urządzeniem ważącym ponad 200 g. Zaokrąglone boczne krawędzie (przód i tył) sprawiają jednak, że całość dobrze leży w dłoni. Smartfon jest też atrakcyjny wizualnie, szczególnie w kolorze niebieskim – taki wariant trafił w moje ręce. Także dobór materiałów wskazuje, że mamy do czynienia ze sprzętem klasy premium, chociaż coraz częściej można znaleźć podobne i w tańszych smartfonach.
Ponad 88% przedniej powierzchni testowanego urządzenia zajmuje ekran, otoczony wąskimi ramkami – szczególnie po bokach (zakrzywionych) oraz na górze. Nie ma on żadnych wcięć ani wycięć, a jedynie zaokrąglenia na rogach, dopasowane do kształtu obudowy. Nad ekranem wciśnięto wylot głośnika słuchawki (pełni on też rolę jednego z głośników stereo przy odtwarzaniu multimediów), a także czujniki zbliżania i oświetlenia. Nie ma tu za to diody powiadomień – te możemy zobaczyć na wygaszonym ekranie dzięki funkcji Ambient display.
W centrum górnej części tylnego panelu znajduje się pionowa, lekko wystająca „wyspa” fotograficzna z trzema obiektywami. Na szczęście po założeniu etui ochronnego (element zestawu), aparat jest odpowiednio chroniony. Pod modułem fotograficznym została umieszczona dwudiodowa lampa doświetlająca, a jeszcze niżej - logo marki.
Przycisk zasilania znajduje się na prawym boku. Towarzyszy mu suwak służący do przełączania profili: Cichy, Wibracja i Dzwonek (idąc od góry). Po przeciwnej stronie mamy przyciski sterowania głośnością.
Na dole centralne miejsce zajmuje port USB-C, po którego bokach znajdują się takie elementy, jak szuflada na karty nanoSIM, otwór mikrofonu oraz wylot głośnika. Z kolei na górze znajdziemy otwór dodatkowego mikrofonu oraz wysuwany aparat fotograficzny do zdjęć typu selfies. Służy on także do rozpoznawania twarzy.
Wyświetlacz
Najnowszy flagowiec firmy OnePlus ma w końcu wyświetlacz godny urządzenia premium. Jest to panel Fluid AMOLED o rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli (516 ppi), który dodatkowo oferuje częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz. Ponadto mamy tu bardzo wąskie ramki oraz brak jakichkolwiek wcięć i wycięć. Obraz na ekranie jest bardzo ostry, a dostrzeżenie poszarpanych krawędzi niemożliwe. Rozdzielczość ekranu możemy zmieniać pomiędzy natywną i FullHD+. Domyślnie to system dobiera ten parametr do aktualnych potrzeb.
Wyświetlacz w smartfonie OnePlus 7 Pro jest wystarczająco jasny (ponad 600 nitów przy regulacji automatycznej), by nie było żadnych problemów z odczytaniem jego zawartości w zasadzie w każdych warunkach. Nawet przy promieniach słonecznych padających bezpośrednio na ekran można zobaczyć, co się na nim znajduje. Mały minus należy się za czasem zbyt wolne reagowanie na zmiany natężenia światła w otoczeniu, co było szczególnie widoczne przy przechodzeniu z ciemniejszego miejsca do jaśniejszego.
Ekran w testowanym smartfonie jest dostosowany do przestrzeni kolorów sRGB oraz DCI-P3. W ustawieniach możemy wybrać odpowiedni tryb. Jest tu też opcja Szeroka gama AMOLED, która nasyca kolory nieco bardziej. Są to ustawienia zaawansowane, w których możemy też zdecydować, czy wolimy kolory bardziej zimne, czy raczej ciepłe. Kalibracja ekranu obejmuje również opcje Żywy i Natura. Co kto lubi.
Dokładność kolorów wyświetlanych przez OnePlusa 7 Pro stoi na wysokim poziomie, szczególnie jeśli wybierzemy opcję Natura (średnia wartość deltaE nieznacznie przekraczająca 2). Przy ustawieniu Żywe kolory są nieco bardziej nasycone, ale nie przesadzone. Przy oglądaniu bieli możemy zauważyć lekką dominację barwy niebieskiej. Możemy się jej pozbyć uruchamiając Tryb Nocny.
Jak wspomniałem wcześniej, OnePlus 7 Pro oferuje użytkownikom funkcję Ambient Display. Pokazuje ona na wygaszonym ekranie aktualną godzinę, datę, poziom naładowania akumulatora oraz powiadomienia. Informacje te mogą się pokazywać po wzięciu telefonu do ręki lub dotknięciu ekranu. Możemy też korzystać z obu tych możliwości.
A odblokować ekran możemy między innymi za pomocą biometrii. Czytnik linii papilarnych został zintegrowany z wyświetlaczem i według mnie działa bardzo dobrze, szczególnie w porównaniu z flagowymi Galaktykami Samsunga. Aby skorzystać z czytnika, trzeba ekran obudzić, ale wystarczy uaktywnienie funkcji Ambient Display. Jest też funkcja rozpoznawania twarzy, korzystająca z wysuwanego przedniego aparatu fotograficznego. Wciskamy przycisk zasilania, przesuwamy ekran blokady w górę, wtedy aparat się na chwilę wysuwa i skanuje naszą twarz. Zajmuje to zaskakująco mało czasu.
Interfejs systemowy i aplikacje dodatkowe
OnePlus 7 Pro pracuje pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie z interfejsem Oxygen OS 9.5. Ekran główny składa się tu z pulpitów oraz szuflady ze skrótami do aplikacji. Skróty te można łączyć w foldery, ale tylko na pulpitach.
Interfejs systemowy możemy w pewnym zakresie dostosować do własnych potrzeb, zmieniając między innymi tapetę, wygląd oraz układ ikon, a także motyw (kolorowy, jasny oraz ciemny). Da się zmienić również wielkość czcionek oraz innych elementów „wystroju”. Inne możliwości, to między innymi zdecydowanie, czy przy otwieraniu szuflady ma się też pokazać wyszukiwarka aplikacji, a także aktywowanie wygaszania ekranu i blokady telefonu podwójnym stuknięciem w pustym miejscu pulpitu.
Domyślnie na dole ekranu pokazywany jest pasek nawigacyjny. Możemy zamienić w nim miejscami skrajne przyciski oraz dodać przycisk ukrywania paska, możemy również zmienić działanie długiego i podwójnego naciśnięcia. A gdy nie lubimy przycisków, możemy je zmienić na gesty. Są tu też tak zwane Szybkie gesty, takie jak na przykład przyłożenie telefonu do ucha i odebranie w ten sposób połączenia lub narysowanie litery (5 do wyboru), aby uruchomić jakąś aplikację lub funkcję.
Testowany telefon po pierwszym uruchomieniu zawiera niewielką liczbę aplikacji – w szufladzie jest ich 28. Są tu programy systemowe, klienty podstawowych usług Google’a, a także kilka dodatkowych aplikacji multimedialnych i narzędziowych. Wśród tych ostatnich znajdziemy narzędzie Community, pozwalające przeglądać i tworzyć treści związane z marką OnePlus i naszym telefonem. Aplikacja OnePlus Switch z kolei ma nam pozwolić na bezproblemową przesiadkę ze starego smartfonu na nowy (niekoniecznie marki OnePlus).
Oxygen OS w OnePlusie 7 Pro wyposażony został w natywny rejestrator ekranu, który nagrywa wszystko to, co robimy na telefonie, włącznie z dźwiękiem – pochodzącym z telefonu oraz z zewnątrz. Tryb Zen z kolei to funkcja, która pozwala nam odpocząć od telefonu, blokując na 20 minut korzystanie z niego. W tym czasie będziemy mieć dostęp jedynie do aplikacji aparatu fotograficznego, a także do odbierania połączeń telefonicznych i wykonywania połączeń alarmowych.
Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności
Telefon, Kontakty i Wiadomości to trzy aplikacje służące do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych, przy czym pierwsza z nich zawiera też zakładkę z kontaktami. Telefon i Wiadomości pozwalają blokować wybrane numery, choć w tym drugim przypadku wymaga to większej liczby kliknięć – należy otworzyć wiadomość/wątek, kliknąć trzy kropki przy numerze i dopiero tam znajdziemy odpowiednią opcję. Listę zablokowanych numerów znajdziemy w Menedżerze kontaktów, do którego dostaniemy się z poziomu aplikacji Telefon i Kontakty. A do wprowadzania tekstów mamy klawiaturę Gboard.
Pod względem jakości połączeń telefonicznych OnePlus 7 Pro wypada bardzo dobrze, co jest zasługą między innymi niezłych głośników. W trakcie testów nie miałem żadnych problemów z usłyszeniem i zrozumieniem moich rozmówców, a oni nie skarżyli się, że nie rozumieją lub nie słyszą mojego głosu. Działo się tak nawet w sercu Bieszczadów, jeśli udało się złapać zasięg. Łapanie zasięgu sieci komórkowej w OnePlusie 7 Pro wydawało mi się minimalnie lepsze niż w Samsungu Galaxy S9+, którego używam na co dzień. W stosunku do Samsunga brakuje tu możliwości korzystania z VoLTE i VoWiFi w Orange - w czasie testów używałem kart SIM nju mobile.
OnePlus 7 Pro to flagowiec, więc oferuje pełen zestaw łączności ze światem zewnętrznym, zarówno bezprzewodowych, jak i przewodowych. Podczas testów bez najmniejszych problemów korzystałem z połączeń Wi-Fi, płatności zbliżeniowych NFC oraz nawigacji satelitarnej. Skutecznie udawało mi się również przesyłać pliki przez Bluetooth do komputera oraz parować telefon ze słuchawkami bezprzewodowymi. W przypadku zegarka – Samsung Galaxy Watch – co jakiś czas następowało jego odłączanie, co w większości przypadków wymagało ponownego ręcznego połączenia obu urządzeń. Takich problemów nie mam przy połączeniu Galaxy Watch – Galaxy S9+.
OnePlus 7 Pro nie ma gniazda słuchawkowego Jack 3,5 mm. W zestawie nie znalazła się również odpowiednia przejściówka (z USB-C na Jacka 3,5 mm). Chcąc więc podłączyć słuchawki podłączane w sposób tradycyjny, musimy dokupić stosowne akcesorium. Ja wolałem korzystać ze słuchawek bezprzewodowych Bluetooth.
Multimedia
Galeria to w zasadzie jedyna aplikacji multimedialna, zainstalowana fabrycznie na pokładzie testowanego smartfonu, która nie jest „made by Google”. Pozwala ona przeglądać zdjęcia i filmy, a także w podstawowym zakresie je edytować. Jest tu też prosty odtwarzacz filmów. Do słuchania muzyki mamy Muzykę Play, a radia FM nie ma.
OnePlus 7 Pro wyposażony został w głośniki stereo, przy czym ten umieszczony na dole obudowy odtwarza tony niskie i średnie, a głośnik słuchawki obsługuje tony wysokie. Razem daje to bardzo dobry efekt końcowy – brakuje tylko głębszych basów. Jest za to odpowiednio głośno, a dźwięki nie są zniekształcone.
Do słuchania muzyki lepiej jednak użyć słuchawek, których nie ma w zestawie. Nie ma nawet przejściówki, żeby móc do portu USB-C podłączyć tradycyjne słuchawki. Podczas testów używałem słuchawek nausznych Bluetooth firmy Sony i nie mam najmniejszych powodów do narzekania. Płynąca z nich muzyka była głośna i pełna zarówno tonów bardzo niskich, jak i bardzo wysokich. Także do czystości dźwięku nie mam zastrzeżeń.
Ustawienia dźwięku nie są tu zbyt rozbudowane. Możemy włączyć ulepszenia Dolby Atmos oparte na scenie (Dynamiczny, Film lub Muzyka), wskazać preferowany styl słuchawek oraz zdecydować, jakie działania mają zostać podjęte przez urządzenie po podłączeniu słuchawek (Tryb słuchawkowy).
Aparat fotograficzny
Aplikacja fotograficzna w OnePlusie 7 Pro to narzędzie, które powinno być znane użytkownikom modelu OnePlus 6T, w stosunku do którego nie uległo zmiany. Między wybranymi trybami fotograficznymi przechodzimy przesuwając ekran w prawo lub w lewo, a do innych dostaniemy się po wysunięciu z dołu pełnej ich listy. Nie zabrakło tu oczywiście trybu Pro, w którym parametry robionych zdjęć możemy ustawić ręcznie. Tu także możemy robić zdjęcia w pełnej rozdzielczości głównego aparatu – 48 Mpix. Tryb Pro daje również możliwość zapisywania zdjęć w formacie RAW. Funkcja HDR domyślnie włącza się automatycznie, gdy jest to potrzebne. Jeśli chcemy, możemy w ustawieniach aktywować ręczną kontrolę nad tą funkcją, co skutkuje pojawieniem się dodatkowej kontrolki w górnej części ekranu głównego aplikacji. Aplikacja czasem podpowiada użytkownikowi, w jakim trybie powinien wykonać dane zdjęcie (przejście na szeroki kąt, tryb nocny itp.).
Główny aparat fotograficzny w OnePlusie 7 Pro robi bardzo dobre jakościowo zdjęcia, o poprawnej ekspozycji i dobrym zakresie dynamiki. Sposób działania aparatu, który domyślnie łączy każde 4 fizyczne piksele w jeden powoduje, że na zdjęciu uzyskujemy sporo szczegółów ukrytych w cieniu. Przydaje się tu oczywiście także funkcja HDR. Ponadto OnePlus zachowuje naturalne kolory, które mają odpowiednie, nie za wysokie nasycenie.
W przypadku robienia zdjęć aparatem szerokokątnym zdarza się, że kolory są lekko wyblaknięte, co pogarsza efekt końcowy. Czasem dają się też we znaki zniekształcenia powodowane szerokokątnym obiektywem, na przykład rozjeżdżanie się barw składowych. Niezłe rezultaty daje także aparat z obiektywem tele, który zapewnia 3-krotny zoom. W porównaniu z głównym aparatem, zdjęcia mają nieco więcej szumów oraz – oczywiście – mniejszą rozdzielczość.
Bardzo dobrze sprawuje się tryb nocny. W takiej sytuacji aparat robi kilka zdjęć, które następnie łączy w jedno. Dzięki temu obrazy zachowują więcej szczegółów oraz mają większy zakres dynamiczny, niż fotografie robione w trybie Zdjęcie (tryb domyślny). Jednak i te ostatnie zdjęcia nie należą do najgorszych.
Zadowoleni powinni być również miłośnicy zdjęć selfie. Przedni aparat w dobrych warunkach oświetleniowych robi ostre zdjęcia, a także poprawne pod względem kolorów i ekspozycji, w czym pomaga między innymi funkcja HDR. Musimy tu jednak pamiętać, że aparat ma na stałe ustawiony punkt ostrzenia, a więc to, czy autoportret będzie ostry, może zależeć od odległości, z jakiej zdjęcie będzie robione.
Zastrzeżeń nie mam do filmów, które możemy nakręcić wbudowanym aparatem testowanego telefonu. Najlepsze efekty uzyskamy używając jednostki 48 Mpix. Nagrania są szczegółowe, ostre i ładne kolorystycznie, zarówno przy rozdzielczości 4K, jak i w FullHD, gdzie spada tylko szczegółowość związana z mniejszą liczbą pikseli. Bardzo przydaje się tu optyczna stabilizacja obrazu, która spełnia powierzone jej zadanie. Filmy możemy nagrywać przy użyciu teleobiektywu, który także oferuje optyczną stabilizację. Jednak jakość nagrań jest wyraźnie gorsza, co wynika na przykład z nadmiernego wyostrzania obrazu. Zapomnieć możemy za to o nagrywaniu filmów z użyciem obiektywu szerokokątnego. OnePlus 7 Pro nie daje takiej możliwości.
Wydajność
OnePlus 7 Pro, który trafił do moich testów, wyposażony był w aż 12 GB pamięci RAM. Taka pojemność sprawia, że nie powinno jej zabraknąć nawet przy wielu aplikacjach działających w tle. W połączeniu ze Snapdragonem 855 daje to tandem, któremu nie są straszne żadne aplikacje ani gry, które możemy znaleźć w sklepie Google Play. Także wyniki benchmarków (tabele poniżej) pokazują, że jest to jedno z najwydajniejszych urządzeń dostępnych na rynku. Korzystając przez ponad dwa tygodnie z tego urządzenia, nie zauważyłem nigdzie żadnego, nawet najmniejszego przycięcia interfejsu.
Wydajność ogólna | AnTuTu 7.x | Geekbench 4 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | SoT, 200 nitów, multimedia (minuty) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | ||||
Asus ROG Phone | 299480 | 2554 | 9526 | 9691 | 39,5 | ||
Apple iPhone X | 222308 | 4250 | 10286 | bd | |||
Honor 20 | 301462 | 3316 | 9942 | 9314 | 38,9 | ||
Honor View20 | 305551 | 3340 | 9936 | 9095 | n/d | 33,7 | 514 |
Huawei Mate 20 | 227758 | 3315 | 9810 | 7517 | 36,7 | ||
Huawei Mate 20 Pro | 238184 | 3355 | 9838 | 9314 | 36,9 | ||
Huawei P30 | 288676 | 3230 | 9747 | 7793 | 40,9 | ||
LG G7 ThinQ | 257391 | 2414 | 8933 | 8066 | 5,8 | 37,1 | 341 |
LG V40 ThinQ | 281848 | 2530 | 8693 | 8018 | 28,2 | ||
OnePlus 7 Pro | 371185 | 3431 | 10621 | 9701 | 8,5 | 39,8 | 499 |
Razer Phone 2 | 277122 | 2781 | 9122 | 8211 | 21,3 | 40,5 | |
Samsung Galaxy Note9 | 244586 | 3791 | 9141 | 5510 | 1,4 | 42,5 | 536 |
Samsung Galaxy S9+ | 253334 | 3715 | 9078 | 5723 | 2,0 | 41,3 | |
Samsung Galaxy S10 | 328932 | 4523 | 10129 | 7821 | 4,2 | 41,3 | |
Samsung Galaxy S10+ | 338380 | 4566 | 10420 | 7774 | 4,4 | 41,9 | 549 |
Samsung Galaxy S10e | 339211 | 4421 | 10212 | 7642 | 4,2 | 41,3 | |
Sony Xperia XZ2 | 267123 | 2399 | 8445 | 36,1 | |||
Sony Xperia XZ2 Compact | 258612 | 2302 | 8340 | 8532 | 35,8 | ||
Sony Xperia XZ3 | 284712 | 2382 | 8905 | 8677 | 6,1 | 36,5 | 369 |
Xiaomi Mi 9 | 373686 | 3458 | 10342 | 10297 | 29,7 | ||
Xiaomi Mi Mix 3 | 292911 | 2408 | 9004 | 8414 | 5,5 | 28,9 | 487 |
Xiaomi Pocophone F1 | 266139 | 2480 | 9058 | 8548 | 4,6 | 42,5 | 496 |
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan) | GFXBench 1080p | SoT, 200 nitów, gry (minuty) | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | ||||
Asus ROG Phone | 3871 | 3745 | 2074 | ||
Apple iPhone X | 2488 | 3185 | bd | 46,7 | |
Honor 20 | 4204 | 3431 | 1943 | ||
Honor View20 | 5013 | 3388 | 1915 | 182 | |
Huawei Mate 20 | 3987 | 3198 | 1569 | ||
Huawei Mate 20 Pro | 4294 | 3243 | 1890 | ||
Huawei P30 | 4153 | 3341 | 1744 | ||
LG G7 ThinQ | 3707 | 3710 | 2059 | 141 | |
LG V40 ThinQ | 3787 | 3688 | 2066 | ||
OnePlus 7 Pro | 5014 | 4370 | 2501 | 147 | |
Razer Phone 2 | 3512 | 3881 | 2112 | 36,2 | |
Samsung Galaxy Note9 | 2903 | 2791 | 1686 | 197 | |
Samsung Galaxy S9+ | 2971 | 2892 | 1668 | 179 | |
Samsung Galaxy S10 | 4322 | 4087 | 2612 | ||
Samsung Galaxy S10+ | 4358 | 4199 | 2526 | 180 | |
Samsung Galaxy S10e | 4342 | 4121 | 2389 | ||
Sony Xperia XZ2 | bd | 3737 | 2078 | 154 | |
Sony Xperia XZ2 Compact | 3308 | 3442 | 1937 | ||
Sony Xperia XZ3 | 3673 | 3722 | 2067 | 171 | |
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | ||
Xiaomi Mi Mix 3 | 4207 | 3733 | 2061 | 154 | |
Xiaomi Pocophone F1 | 3418 | 3734 | 2080 | 170 |
Smartfon, który miałem przyjemność testować, wyposażony był w 256 GB pamięci masowej, z czego do dyspozycji użytkownika są około 223 GB. Biorąc pod uwagę fakt, że na co dzień wystarcza mi urządzenie z 64 GB przestrzeni na dane (Galaxy S9+), taką ilość miejsca byłem w stanie zapełnić w niewielkim stopniu. Są jednak osoby, które robią więcej zdjęć i filmów niż ja. W takim przypadku może się okazać, że jest tu tylko 256 GB – OnePlus nie pozwala używać kart pamięci (brak odpowiedniego slotu).
Telefon | Kopiowanie zdjęć Tel->PC (MB/s) |
Honor View20 | 17,5 |
HTC U11+ | 18,7 |
LG G7 Thinq | 12,7 |
OnePlus 7 Pro | 24,3 |
Samsung Galaxy Note9 | 29,8 |
Samsung Galaxy S9+ | 20,8 |
Samsung Galaxy S10+ | 26,3 |
Sony Xperia XZ2 | 15,8 |
Sony Xperia XZ3 | 25,2 |
Xiaomi Mi Mix 3 | 25,3 |
Xiaomi Pocophone F1 | 24,3 |
Przy długotrwałym wysokim obciążeniu podzespołów OnePlus 7 Pro traci nieco na wydajności. Po kilku minutach spowolnienie wynosi około 3%, a po około 25 minutach o dalsze 8%. Szczegóły poniżej na wykresie pochodzącym z aplikacji GFXBench – test akumulatora symulacją Manhattan 3.1.
Zasilanie
OnePlus 7 Pro zasilany jest akumulatorem o pojemności 4000 mAh, czyli o 300 mAh pojemniejszym niż OnePlus 6T, co niekoniecznie musi oznaczać dłuższy czas pracy. Jest to spowodowane na przykład wyświetlaczem o większe rozdzielczości oraz wyższej częstotliwości odświeżania (możemy ją na stałe zmniejszyć z 90 do 60 Hz). Według testów syntetycznych najnowszy flagowiec marki OnePlus powinien pozwolić na prawie 2,5 godziny grania w zasobożerne tytułu lub ponad 8 godzin pracy z aplikacjami multimedialnymi (jasność ekranu ustawiona na około 200 nitów).
Przez cały okres testów używałem OnePlusa 7 Pro jako jedyny telefon, z całym zestawem aplikacji, które mam zainstalowane na swoim własnym smartfonie. OnePlus przez prawie cały czas utrzymywał łączność ze światem zewnętrznym przy pomocy Wi-Fi lub sieci komórkowej, nie licząc kilkudniowego pobytu w Bieszczadach, w położonym niedaleko Wetliny miejscu prawie zupełnie bez zasięgu „komórek”. W takich warunkach podłączałem telefon do ładowarki co 1-2 dni. Czas działania możemy wydłużyć, korzystając z dostępnych opcji oszczędzających energię.
Podsumowanie
OnePlus 7 Pro to smartfon dla tych, którzy potrzebują wydajnego urządzenia z dużą ilością pamięci RAM. W tych kategoriach testowane urządzenie należy do androidowej ekstraklasy. Na pochwałę zasługuje również świetny wyświetlacz, zajmujący niemal całą dostępną powierzchnię z przodu, a także bardzo dobrze działający podekranowy czytnik linii papilarnych. Także aparaty fotograficzne, w które jest wyposażony OnePlus 7 Pro, nie powinny nikogo zawieść – no może poza aparatem szerokokątnym. To wszystko otrzymujemy w pięknej formie, szczególnie jeśli wybierzemy obudowę w kolorze niebieskim.
W flagowym modelu marki OnePlus jest też kilka rzeczy, których może brakować. Na przykład obudowa nie jest oficjalnie odporna na wodę. Nie znajdziemy tu również ładowania bezprzewodowego, a pamięci wewnętrznej – choć jest jej 256 GB – nie rozszerzymy za pomocą karty pamięci. Brakuje też słuchawek w zestawie oraz przejściówki z USB-C na Jacka 3,5 mm. Urządzenie ponadto jest dosyć duże, grube i ciężkie.
OnePlus 7 Pro w wersji 12/256 GB może za to pochwalić się atrakcyjną ceną, w porównaniu z podobnymi konkurentami. Cena ta od premiery rynkowej wynosi w Polsce 3599 zł. Jeśli z czasem spadnie, stanie się jeszcze atrakcyjniejsza.
Ocena końcowa: 9/10
Wady:
- Brak w zestawie słuchawek i przejściówki z USB-C na Jacka 3,5 mm,
- Brak wodoodporności (przynajmniej oficjalnie),
- Brak możliwości łączenia skrótów w foldery na liście wszystkich aplikacji,
- Problemy z połączeniem Bluetooth z zegarkiem Samsung Galaxy Watch (wina może leżeć po stronie Samsunga),
- Brak możliwości rozszerzenia pamięci wewnętrznej,
- Brak ładowania bezprzewodowego.
Zalety:
- Atrakcyjny wygląd zewnętrzny oraz wysoka jakość użytych materiałów,
- Fizyczny przełącznik trybów pracy telefonu,
- Świetny wyświetlacz,
- Bardzo dobrze działający podekranowy czytnik linii papilarnych,
- Komplet obsługiwanych standardów łączności (nie ma tylko Wi-Fi ax),
- Bardzo dobra jakość dźwięk (wbudowane głośniki oraz dobre słuchawki),
- Wysoka jakość zdjęć zarówno w dzień, jak i w nocy (z wyjątkiem aparatu szerokokątnego),
- Rewelacyjny tryb nocny,
- Bardzo wysoka wydajność,
- 12 GB RAM-u,
- Ładowarka 30 W w zestawie,
- Niewygórowana cena.
Filmy z telefonu
Zdjęcia z telefonu
Telefon otrzymaliśmy do testów dzięki uprzejmości sklepu x-kom.pl. Telefon z dokładnie takim zestawem sprzedażowym jak w niniejszej recenzji zakupić możecie pod tym adresem. Koszty przesyłki pokrywa sklep.