Orange Funbox 6 jest routerem wyjątkowym pod względem wzornictwa i konstrukcji – to autorski projekt Orange, wykonany przy współpracy z Sagemcom. Nie byłam nigdy fanką dizajnu Funboxa 3.0 (ani jego działania, jeśli już o tym mówimy), ale Funbox 6 wnosi na nowy poziom nawet pudełko. Daję też plusa Orange za to, jak Funbox 6 został spakowany. Nie ma tu ani kawałka plastiku, nie licząc dołączonych kabli i obudowy urządzenia. Całe opakowanie zostało wykonane z tektury, łącznie z opaskami spinającymi kable. Orange jest trochę bardziej eko i bardzo mi się to podoba.
Podsumowując wady i zalety uznałam, że Funbox 6 to bardzo dobry „router od operatora”. Gdybym miała kupić go za własne pieniądze, pewnie bym się nie zdecydowała ze względu na drobne braki w konfiguracji i obsłudze USB (jak na moje potrzeby). To będzie jednak sprzęt, który Orange będzie wypożyczać swoim klientom i większość z nich nawet do konfiguracji nie zajrzy. Jako bazowy sprzęt Funbox 6 jest bardzo solidny i sprawdza się perfekcyjnie. Jego zasięg bije na głowę Funboxa 3.0 stojącego w tym samym miejscu i nawet niektóre routery ze sklepów.
Przy tym Funbox 6 nie jest szpetny (przynajmniej nam w redakcji przypadł do gustu). Zmianę oświetlenia w porównaniu do Funboxa 3.0 przyjęłam z ulgą. Pionowa konstrukcja też ma swoje zalety. Dzięki niej trudno router wcisnąć w jakiś kąt, gdzie jego sygnał będzie tłumiony przez półki, bibeloty i inną elektronikę.
Zalety:
Wady:
Ocena końcowa: 9/10
Źródło zdjęć: wł.
Źródło tekstu: wł.