DAJ CYNK

Orange Funbox 6 – modem światłowodowy z Wi-Fi 6, który zmienił moją sieć domową (aktualizacja)

Anna Rymsza (Xyrcon)

Testy sprzętu


Interfejs przeglądarkowy i możliwości sieciowe

To podoba mi się najmniej. Nowy Funbox 6 sprzętowo jest naprawdę dobry, ale oprogramowanie to wciąż ten sam odgrzewany kotlet z tymi samymi brakami i przestarzałymi ilustracjami. Obrazki to oczywiście sprawa drugorzędna – najważniejsze jest to, że ustawienia działają, choć opis niektórych nie wyjaśnia, do czego służą.

Ekran startowy konfiguracji Funboxa 6

Orange chwali się, że Funbox 6 ma kilka funkcji automatycznie optymalizujących działanie sieci (Smart Wi-Fi). W panelu konfiguracyjnym nie ma żadnych opcji ani informacji z tym związanych, poza możliwością sterowania pasmem. Co to oznacza? W razie gdyby któreś z urządzeń miał problemy z przełączaniem się między Wi-Fi 2,4 i 5 GHz, można mu tę możliwość zablokować. Takie przypadki są rzadkie, ale się zdarzają i Orange zapewnia nam „plan B”. Od specjalisty Orange dowiedziałam się, że przełączanie urządzeń między 2,4 i 5 GHz zależnie od odległości to właśnie jeden z elementów Smart Wi-Fi.

Ustawienia zapory sieciowej w oprogramowaniu Funbox 6

Funbox 6 – zaawansowane ustawienia sieciowe

Jest tu także możliwość ręcznej zmiany kanału i rozdzielenia Wi-Fi 2,4 od 5 GHz. Ręcznie można wymusić także używanie szerokiego kanału 40 MHz dla sieci 2,4 GHz. W pewnych warunkach może to poprawić osiągi, u mnie zysk wyniósł kilka Mb/s. Można też używać jednej konfiguracji dla obu częstotliwości i wykorzystać z WPS do szybkiego podłączania urządzeń i przypisać im statyczne adresy IP. Można też wyłączyć obsługę standardu Wi-Fi 6, ale nie wiem czemu ktoś miałby to robić :-). Nie zabrakło możliwości zmiany zabezpieczeń i obsługi WPA3. Niestety nie ma możliwości ustawienia „sieci dla gości”, co mi się akurat przydaje.

Poza tym mam dostęp do bardziej zaawansowanych ustawień sieciowych. Tu muszę zasmucić tych, którzy komentowali zapowiedź testunie ma możliwości używania Funboxa jako mostek sieciowy (bridge). Jeśli zechcę podłączyć do niego jeszcze jeden router, będę skazana na dwie sieci. Poza tym są oczywiście zabezpieczenia ruchu (firewall z możliwością ręcznej konfiguracji i filtr adresów MAC podłączonych urządzeń) i możliwość przekierowywania portów (także wydzielenia DMZ), gdybym kiedyś uznała, że wystawię na zewnątrz jakąś usługę.

Nie zabrakło możliwości wyłączenia DHCP i ustawienia własnych adresów IP dla urządzeń oraz nadania im własnych nazw, które będą funkcjonować w sieci domowej. Można też zabawić się w harmonogram dostępu do Wi-Fi. DNS-y operatora są wpisane na stałe.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.