DAJ CYNK

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających


Philips Fidelio L3 to słuchawki Bluetooth, które mają stanowić pomost pomiędzy audiofilską i konsumencką szkołą grania. Jak radzą sobie w tej roli?

Podsumowanie | Ocena końcowa: 7/10

Philips Fidelio L3 to słuchawki, które wymykają się jednoznacznej ocenie. Na pewno trudno odmówić im tego, że w kategoriach bezwzględnych oferują świetną jakość dźwięku. Grają rozdzielczo, ładnie różnicują poszczególne instrumenty i mają potężny, mięsisty bas. Z drugiej jednak strony zdecydowanie nie są to słuchawki uniwersalne i nie z każdym utworem się zgrają.

Pod względem wykonania i obsługi słuchawki również wydają się nieco niedopracowane – brakuje im szlifu, którym powinien charakteryzować się produkt premium. Brak tu chociażby wymiennych padów, a i sterowanie gestami jest mało precyzyjne. Z drugiej jednak strony mamy skuteczny system ANC oraz wysokiej jakości materiały. 

W efekcie trudno mi polecić zakup Philips Fidelio L3 w ich regularnej cenie wynoszącej 1299 zł. Czasem można je jednak znaleźć na promocji, gdzie kosztują nawet 500 zł mniej. Stają się wtedy naprawdę atrakcyjną propozycją.

Wady

  • Mało uniwersalne
  • Niewygodne, zwłaszcza w okularach
  • Mało precyzyjna obsługa gestami
  • Niewymienne pady
  • Kiepski mikrofon

Zalety

  • Rewelacyjna jakość dźwięku
  • Świetne odwzorowanie niskich tonów
  • Skuteczny system ANC
  • Wysoka jakość wykonania
  • Długi czas pracy na baterii

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Philips Fidelio L3 – między audiofilią i lansem

Jeśli przyjrzeć się ofercie sklepów, szybko odkryjemy, że na rynku bezprzewodowych słuchawek premium zrobiło się dość ciasno. Philips Fidelio L3 nie są może najpopularniejszym przedstawicielem tego segmentu, jednak sama linia Fidelio cieszy się niezłą renomą, a i wynosząca 1299 zł cena sugeruje, że mamy do czynienia z produktem wysokiej klasy.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Dokładnie takie wrażenie stara się zresztą budować zestaw handlowy, w którym oprócz samych słuchawek znajdziemy krótki przewód USB-C, przewód jack 3,5 mm, adapter samolotowy, miękki materiałowy woreczek oraz sztywne skórzane etui. To ostatnie powoduje największy efekt „wow”, ale, prawdę mówiąc, w toku używania okazało się średnio praktyczne, m.in. z powodu swojego niecodziennego kształtu.

Jakby luksusowe

Wygląd Philips Fidelio L3 jest bez dwóch zdań jednym z ich atutów. Producent postawił na minimalistyczny, industrialny wręcz design. Niewielka liczba zdobień oraz matowe wykończenie sprawiają, że słuchawki prezentują się elegancko i nowocześnie.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających


Czar pryska nieco po założeniu ich na głowę. Philips Fidelio L3 do małych zdecydowanie nie należą i to nawet biorąc poprawkę na to, że mamy tu do czynienia z konstrukcją wokółuszną. Słuchawki rzucają się w oczy i przyciągają uwagę, także osoby ceniące dyskrecję nie mają tu czego szukać.

Słuchawki wykonano z plastiku, choć są to w większości tworzywa wysokiej jakości. W dotyku sprawiają przyjemne wrażenie i wydają się solidne. Niestety matowe wykończenie obudowy chętnie zbiera odciski palców, które trudno doczyścić.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Pewne obawy budzi także żywotność testowanego modelu. Choć do doboru materiałów i spasowania elementów uwag nie mam – wydają się w większości solidne – tak wykonane ze skóry pady są niewymienne. Jest to element eksploatacyjny, który prędzej czy później ulegnie uszkodzeniu, także decyzja producenta w tym zakresie wydaje mi się nie tylko nieuzasadniona, ale wręcz naganna. Szkoda, bo same nausznice wydają się naprawdę przyzwoite.

Okularnikom wstęp wzbroniony

Jeśli chodzi o wygodę, tu również wypadałoby napisać „jest dobrze, ale…”. Zacznijmy od pozytywów – Philips Fidelio L3 bardzo stabilnie siedzą na głowie i zapewniają skuteczną pasywną izolację od otoczenia. Także obity alcantarą (lub jej imitacją) pałąk komfortowo leży na czubku głowy.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających


Niestety duża siła nacisku sprawia, że dłuższe sesje w Fidelio L3 potrafią być nieprzyjemne. Choć miękkie pady skutecznie rozpraszają siłę docisku, to jednak nadal musimy się użerać z wysoką temperaturą i poceniem uszu. A to przy optymistycznym założeniu, że nie mamy okularów, bo okularnicy będą cierpień katusze. 

Być może z czasem wraz z urabianiem się padów i pałąka problem ten lekko ustąpi, ale generalnie testowane Philipsy to jedne z nielicznych słuchawek, przy których do komfortowego odsłuchu musiałem ściągać okulary.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Obsługa słuchawek odbywa się w znacznej mierze za pomocą gestów dotykowych, podobnie jak ma to miejsce u bezpośrednich konkurentów. Choć samo w sobie jest to rozwiązanie intuicyjne i wygodne, w praktyce jego precyzja pozostawiała sporo do życzenia. Na całe szczęście producent nie zapomniał o tradycyjnych przyciskach, które wykorzystamy m.in. do obsługi trybu ANC.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Słuchawki nie wymagają do swojego działania żadnej aplikacji, ale jeśli chcemy, producent przewidział taką opcję. Pozwala ona m.in. na wygodną obsługę trybu ANC oraz skorzystanie z wbudowanego equalizera.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

A skoro o trybie ANC mowa, to jest na pokładzie i działa skutecznie – jak przystało na słuchawki tej klasy. Być może ustępuje on nieco skutecznością liderom tego segmentu, jednak podejrzewam, że w codziennym używaniu nie powinno to robić większej różnicy, szczególnie w połączeniu ze skuteczną pasywną izolacją.

Mięsiste basy i… więcej basu!

Philips Fidelio L3 grają naprawdę rewelacyjnie. Testowane słuchawki stanowią doskonały pomost pomiędzy konsumencką, a bardziej audiofilską szkołą grania, choć i tu nie obyło się bez drobnych „potknięć” – o ile można to w ten sposób nazwać.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających


Bo generalnie jakościowo trudno cokolwiek Fidelio L3 zarzucić. Tutejsze brzmienie charakteryzuje się wysoką rozdzielczością i świetnym odwzorowaniem szczegółów. Mamy bardzo dobrą separację i zróżnicowanie dźwięków, a także szeroką sceną.

Problemem może być natomiast mocno basowe brzmienie słuchawek, które okazuje się mało uniwersalne. Bo nie da się ukryć – testowane Philipsy stawiają na jedną kartę i są nią niskie tony. Te mają rewelacyjne zejść i mocny nacisk na subbas, co wśród tego typu konstrukcji jest pewnym fenomenem. Basy są zróżnicowane i naprawdę trudno im cokolwiek zarzucić. To słuchawki, w których doskonale ogląda się kinowe hity albo słucha muzyki filmowej, bo jak ma walnąć, to możemy być pewni, że walnie i poczujemy to całym sobą.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

W muzyce skutkuje to natomiast ciepłym, spokojnym brzmieniem, które doskonale sprawdzi się np. do łagodnych utworów wokalnych. Nieco wbrew intuicji zalecałbym natomiast ostrożność w przypadku muzyki rozrywkowej. Raz, że niskie tony w Fidelio należą raczej do tych powolnych i masywnych, a dwa, że mają tendencję do obnażania wszelkich błędów realizatorskich. Jedno i drugie może skutkować słabą synergią w przypadku popularnych nagrań popowych, rockowych, a nawet elektronicznych.

Trzeba natomiast oddać honor tam, gdzie się należy: kiedy odpalimy na Fidelio L3 dobrze zrealizowany utwór, wrażenia są rewelacyjne. Trzeba natomiast mieć na uwadze, że niekoniecznie są to słuchawki uniwersalne, tak jak po sprzęcie z tego segmentu można by oczekiwać.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających

Niestety trudno być równie wyrozumiałym wobec wbudowanego mikrofonu, którego jakość pozostawia dużo do życzenia. Dźwięk jest przesterowany i niewyraźny, w związku z czym trudno mówić tutaj o komfortowych warunkach do rozmowy.

Przyzwoity akumulator

Philips Fidelio L3 według deklaracji producenta na jednym ładowaniu w trybie bezprzewodowym i z włączonym ANC wytrzymywać powinny ok. 32 godzin. Według naszych obserwacji wynik ten pokrywa się z grubsza z rzeczywistością, a sam rezultat uważam za całkiem przyzwoity.

Philips Fidelio L3 | szybki test słuchawek dla wymagających


Generalnie całą recenzję Philips Fidelio L3 można by podsumować słowami „jest dobrze, ale…”. To w większości udane słuchawki, które sporo niedociągnięć starają się rekompensować wysoką jakością dźwięku. Niestety przy cenie przekraczającej 1000 zł i mocnej konkurencji ze strony innych producentów jakikolwiek kompromis tego typu zwyczajnie nie powinien mieć miejsca. Dlatego uważam, że słuchawki Philipsa są fajnym wyborem dla świadomych użytkowników, ale tylko pod warunkiem, że znajdziemy je w dobrej promocji

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne