Razer Raiju Mobile - kontroler do smartfonów z górnej półki

Osoby, które chciałyby wejść na wyższy poziom mobilnej rozgrywki i zafundować sobie pada do smartfona, mogą skorzystać w tym celu z kilku rozwiązań. Dwa najpopularniejsze to zakup jednego z niedrogich dedykowanych kontrolerów chińskiej  produkcji lub wykorzystanie w tym celu leżącego w domu pada do konsoli. Jest jednak jezcze jedna opcja, reprezentowana przez Razer Raiju Mobile. Mowa o zaprojektowanych w tym celu kontrolerach klasy premium. Nie ma ich na rynku wiele, jednak w założeniach to one mają zaoferować najwyższą możliwą jakość oraz najlepsze wrażenia z zabawy.

Specyfikacja:

• Łączność: Bluetooth, USB-C
• Kompatybilne systemy: Android 6.0 (lub nowszy), Windows 7 (lub nowszy)
• Programowalne przyciski
• Szerokość uchwytu: 79 mm
• Wytrzymałość akumulatora: do 23 h
• Wymiary: 159,4 x 125 x 66 mm
• Waga: 306 g

Ta bezkompromisowość ma uzasadniać wysoką cenę Razer Raiju Mobile, która w polskich sklepach wynosi 599 zł (w tym w sklepie x-kom, który wypożyczył nam urządzenie do testów). To mniej więcej tyle co dwa DualShocki 4 czy pięć kontrolerów mobilnych marki Ipega.

Zestaw

Wysoka cena oraz wielkie pudło, w które pakowany jest testowany kontroler, sugerowałyby bogaty zestaw sprzedażowy. Nic bardziej mylnego - poza samym padem dostajemy wyłącznie dwa przewody. Jeden ma 2 m i zakończony jest z jednej strony dużym USB, a z drugiej USB-C. Drugi mierzy 15 cm i posiada USB-C z obydwu stron, przy czym jedna z wtyczek jest kątowa.

Przewody umieszczono w nylonowym oplocie, a ich jakość nie budzi zastrzeżeń, jednak jako całość taki zestaw pozostawia niedosyt. Brakuje np. etui transportowego, które w kontekście mobilnego charakteru urządzenia byłoby mile widziane.

Wygląd i wykonanie

Razer Raiju nie próbuje ukryć inspiracji kontrolerem dla Xbox One, od którego pożycza zarówno kształt, jak i układ przycisków. Trzeba jednak oddać producentowi, że mimo oczywistych inspiracji produkt pod względem stylistyki pozostaje spójny z resztą portfolio marki.

Jak już podkreśliłem, układ przycisków został zapożyczony z konsol Microsoftu, co trudno mieć producentowi za złe - nie ma sensu wymyślać koła na nowo. Oznacza to, że na froncie mamy dwie gałki analogowe, krzyżak i cztery klawisze oznaczone jako A, B, X, Y.

Z tego grona najbardziej przypadło mi do gustu krzyżak. Jest dobrze wyprofilowany i bardzo precyzyjny, przez co świetnie sprawdzi się w grach retro, szczególnie platformówkach i bijatykach. Przyciski A, B, X, Y (a także R1 i L1) wyróżniają się natomiast zastosowanymi przełącznikami z krótkim skokiem i charakterystycznym klikiem przy aktywacji. Przypominają swoim zachowaniem klawisze ze starych automatów i z pewnością będą miały tyluż fanów, co przeciwników.

Gałki analogowe są wykonane z twardej gumy i delikatnie wyżłobione. Pracują bez wyczuwalnych luzów i sprawiają solidne wrażenie. Ich niski profil oraz krótka podróż powinny przekładać się na szybszą reakcję podczas rozgrywki.

Oprócz tego na przednim panelu obudowy znajdziemy jeszcze diodę LED, informującą o aktualnym statusie kontrolera, oraz cztery przyciski funkcyjne.

U góry urządzenia znajdziemy port USB-C, który jest wykorzystywany zarówno do ładowania kontrolera, jak i komunikacji ze smartfonem, a także kolejne przyciski. R1, L1, R2 i L2 to standardowy zestaw, który ma swoje odpowiedniki w praktycznie każdym współczesnym padzie. R1 i L1 zachowują się podobnie do przycisków A, B, X i Y, natomiast R2 i L2 to klasyczne triggery z długim skokiem. Oprócz tego Razer wyposażył urządzenie jeszcze w dwa programowalne przyciski M1 i M2, których działanie możemy zmienić za pomocą dedykowanej aplikacji.

Ukłonem w stronę najbardziej wymagających graczy jest możliwość skrócenia skoku przycisków R2 i L2 za pomocą specjalnych przełączników. Jest to rozwiązanie podobne do tego znanego z Xbox One Elite Controller od Microsoftu.

Z tyłu kontrolera uwagę przykuwają przede wszystkim dwa elementy. Po pierwsze, mamy tu dwa dodatkowe programowalne przyciski. Domyślnie służą one zmianie czułości drążków analogowych, jednak za pomocą aplikacji można ich działanie zmodyfikować.

Po drugie, umieszczono tutaj przełącznik, który pozwala przełączać się pomiędzy dwoma urządzeniami połączonymi za pośrednictwem Bluetooth oraz trybem przewodowym bez konieczności każdorazowego parowania.

Kontroler wyposażono w specjalny uchwyt dla smartfonów z regulowanym kątem nachylenia. Pozwala zmieścić urządzenia o szerokości maksymalnie ok. 85 mm (producent deklaruje 79 mm, jednak jest jeszcze trochę zapasu), a więc pasuje do praktycznie wszystkich dostępnych na rynku modeli. Trzeba jedynie brać poprawkę na to, że w przypadku części z nich zacisk może kolidować z przyciskami zasilania lub regulacji głośności.

Kontroler niemal w całości wykonany został z matowego tworzywa. Spasowanie elementów jest poprawne, a samo urządzenie sprawia solidne wrażenie, niestety z jednym wyjątkiem. Mam tu na myśli sprężyny, wykorzystywane w uchwycie dla smartfona, które wydają się być potencjalnie najbardziej awaryjnym elementem konstrukcji.

Ergonomia

O ile wykonaniu Razer Raiju Mobile trudno cokolwiek zarzucić, tak do wygody obsługi mam już pewne zastrzeżenia. Kontroler jest stosunkowo duży, jednak ma krótkie uchwyty - krótsze nawet niż w kontrolerze do Xbox One. Sprawia to, że na mały i serdeczny palec pozostaje bardzo mało miejsca, a sięganie do krzyżaka i prawej gałki wymaga często nienaturalnego podkurczania dłoni. Na dłuższą metę jest to męczące.

Drugim problemem jest waga kontrolera. Wynosi ona 306 g, a więc niewiele i jest to w zasadzie zaletą… dopóki nie zamontujemy w uchwycie smartfona. Wtedy środek ciężkości całej konstrukcji wyraźnie się przesuwa i w zależności od posiadanego modelu może to rodzić skutki począwszy od drobnego dyskomfortu, aż po zmęczenie po kilkunastu minutach rozgrywki. Taką niewyważoną konstrukcję łatwiej również niechcący upuścić, co nie zachęca do grania poza domem.

Żeby jednak nie było, kilka kwestii związanych z ergonomią Razera Raiju Mobile warto pochwalić. Przede wszystkim chciałbym tu wskazać lokalizację dodatkowych przycisków i przełączników, które praktycznie cały czas pozostają w zasięgu palców. Dzięki temu stają się one praktycznym dodatkiem, a nie ciekawostką, o której szybko zapominamy. Pozytywnie oceniam również gumowane wykończenie uchwytów, dzięki któremu kontroler pewnie leży w dłoni… a raczej leżałby, gdyby nie były tak nieprzyzwoicie krótkie.

Obsługa i aplikacja

Razer Raiju Mobile podłączymy do dowolnego smartfona z Androidem 6.0 lub nowszym oraz komputera z systemem Windows 7 lub nowszym. W przypadku połączenia przewodowego cała procedura jest banalnie prosta i w zasadzie nie musimy przejmować się niczym, oprócz tego by nie zapomnieć włożyć obydwu wtyczek. W przypadku połączenia Bluetooth sprawa jest ciut bardziej skomplikowana, bo musimy aktywować tryb parowania, przytrzymując na padzie przyciski Home i Start. Nie jest to szczególnie intuicyjne, jednak kiedy już odkryjemy ten „sekret”, cały proces przebiega bezproblemowo.

Kontroler nie wymaga do współpracy ze smartfonem żadnej dodatkowej aplikacji. Wystarczy go włączyć, sparować z urządzeniem i możemy z niego korzystać w dowolnej kompatybilnej grze. Niestety nie każdy tytuł dostępny w Sklepie Play oferuje wsparcie dla kontrolerów - jesteśmy pod tym względem skazani na łaskę developerów.

Aplikacja jest jednak dostępna i oferuje dostęp do kilku zaawansowanych funkcji. Przede wszystkim pozwala zmienić zachowanie sześciu programowalnych przycisków (M1-M4, Start i Select) oraz dostosować czułość gałek analogowych. Możliwości personalizacji pozostawiają niedosyt. Zabrakło chociażby możliwości przeprogramowania pozostałych przycisków, co pozwoliłoby ominąć brak ustawień sterowania w większości tytułów. Przydałaby się również możliwość przypisania przycisków do poszczególnych obszarów ekranu, dzięki czemu można by wykorzystać kontroler w grach, które natywnie go nie wspierają. Brak tych ustawień w rzekomo bezkompromisowym akcesorium gamingowym to duże rozczarowanie.

Jeśli chcemy podłączyć kontroler do PC, czeka nas przykra niespodzianka - domyślnie nie jest on rozpoznawany jako zgodny ze standardem Xinput, przez co jego kompatybilność z większością tytułów pozostawia dużo do życzenia. Sprawę rozwiązuje pobranie i instalacja odpowiedniego sterownika ze strony producenta. Niestety użytkownik nie jest o tym informowany i musi szukać rozwiązania na własną rękę.

Akumulator i czas pracy

Producent nie chwali się pojemnością akumulatora zastosowanego w Razer Raiju Mobile, jednak deklaruje, że wystarczy on nawet na 23 h rozgrywki. W trakcie testów nie udało mi się zmierzyć pełnego cyklu pracy, jednak mogę potwierdzić, że urządzenie spokojnie wytrzymuje na jednym ładowaniu kilkanaście godzin, a i czas deklarowany przez producenta wydaje się jak najbardziej w zasięgu.

Podsumowanie

Razer Raiju Mobile to gadżet dla najbardziej zapalonych mobilnych graczy, którym ma całkiem sporo do zaoferowania. Wysoka jakość wykonania i stosunkowo szerokie możliwości konfiguracji to bez wątpienia jego główne atuty. Pochwalić chciałbym także długi czas pracy na baterii i kompatybilność nie tylko z Androidem, ale i PC (choć tu nie obyło się bez zgrzytów). Te zalety być może uzasadniałyby wysoką cenę pada, gdyby nie kilka niedoróbek.

Przede wszystkim problemem jest komfort obsługi i choć jest to kwestia mocno subiektywna, to kilku ewidentnych problemów można było uniknąć. Ot, wystarczyło dodać nieco dłuższe uchwyty i odrobinę dociążyć kontroler, żeby był lepiej wyważony po montażu smartfona. Zastrzeżenia mam także do opcji personalizacji pada, bo choć są szerokie, to można odnieść wrażenie, że producent zatrzymał się tutaj w pół drogi.

 
Czy problemy te przekreślają Razer Raiju Mobile? Nie całkowicie - to nadal kawał fantastycznego sprzętu do grania. No ale niestety mówimy tu o produkcie niszowym za bardzo wysokie pieniądze. Użytkownicy, którzy już zdecydują się na zakup tak drogiego kontrolera do smartfona, mają prawa wymagać w zasadzie perfekcji. W innym przypadku równie dobrze mogą skorzystać z alternatywnych rozwiąząń dostępnych na rynku. Fakt, nadal będą użerać się z kompromisami, być może nawet nieco bardziej uciążliwymi, ale przynajmniej zostanie im kilka stówek w kieszeni.

Ocena: 7/10

Plusy:

- Wysoka jakość wykonania

- Precyzyjne przyciski

- Długi czas pracy na baterii

- Możliwość sparowania i płynnego przełączania między dwoma urządzeniami

- Kompatybilność z Androidem i PC

Minusy:

- Zbyt masywy dla posiadaczy mniejszych dłoni

- Mało intuicyjna procedura parowania z urządzeniem

- Poprawne działanie na PC wymaga ręcznego instalowania sterowników

- Brak etui transportowego w zestawie

- Ograniczone możliwości programowania dodatkowych przycisków