Realme 7 5G to kolejny smartfon z serii siódemek tej marki, który trafia na polski rynek, będąc równocześnie jednym z najtańszych urządzeń tego typu, obsługujących łączność 5G. Podobnie jak inne modele z serii, Realme 7 5G przyciąga wzrok swoim designem. Jednak dobry wygląd to nie wszystko.
Jak dotąd sieci 5G rozwijają się w Polsce z niezbyt imponującymi wynikami, co jest winą przede wszystkim opóźniającej się aukcji na nowe częstotliwości, które pozwoliłyby nowej technologii rozwinąć skrzydła. Z czasem jednak powinno być z tym coraz lepiej, więc smartfony z łącznością 5G będą coraz bardziej pożądanym towarem.
Obsługa sieci 5G rozpoczęła się najpierw w drogich, flagowych smartfonach, jednak w ostatnim czasie na rynek trafia coraz więcej modeli w bardziej przystępnych cenach. Do takich należy Realme 7 5G, który został wyceniony w naszym kraju poniżej 1300 zł. Co ów model ma do zaoferowania? Tego dowiesz się z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.
Główny aparat 48 Mpix (1/2", 0,8 µm), obiektyw 25,37 mm z przysłoną f/1.8, PDAF, lampa LED, filmy 4K@30fps, 1080p@30/60/120fps; drugi aparat 8 Mpix, obiektyw ultraszerokokątny 15,72 mm 119° z przysłoną f/2.3; trzeci aparat 2 Mpix, obiektyw 23,21 mm z przysłoną f/2.4, zdjęcia makro; czwarty aparat 2 Mpix, obiektyw 21,88 mm z przysłoną f/2.4, czujnik głębi,
Przedni aparat 16Mpix (1/3,1", 1,0 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/2.1, filmy 1080p@30fps,
Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 5000 mAh, szybkie ładowanie Dart 30 W,
Android 10 z interfejsem Realme UI (test na oprogramowaniu RMX2111_11_A.10),
Cena: 999 zł.
Zawartość opakowania
W „tradycyjnym”, żółtym pudełku przyjechał do mnie Realme 7 5G w kolorze Baltic Blue (niebieskim). Oprócz smartonu, w kartonowym opakowaniu znalazła się ładowarka sieciowa Dart o mocy 30 W (5 V / 6 A), przewód USB A-C oraz metalowy kluczyk do wysuwania tacki na karty (2 x nanoSIM lub nanoSIM + microSD). Zestaw uzupełniony był o przezroczyste etui na telefon.
Realme nie dołącza z reguły do swoich smartfonów żadnych słuchawek, więc podczas testów posiłkowałem się własnymi: przewodowymi M6-Pro oraz bezprzewodowymi Sony MDR-100ABN.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na
Google News