Realme C21 wyposażony został w wyświetlacz IPS o przekątnej 6,5” oraz rozdzielczości 720x1600. Odświeżanie to standardowe 60 Hz, jednak w tej cenie nie powinno to być żadnym zaskoczeniem.
Pokrycie gamutów. Od lewej: sRGB / Adobe RGB / DCI-P3
Wyświetlacz zastosowany w Realme C21 pod względem parametrów jest przyzwoity, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę omawiany przedział cenowy. Niewątpliwym plusem jest wysoki jak na jednostkę IPS kontrast, który w naszych pomiarach sięgnął wartości 2118:1. Wyższa mogłaby być natomiast jasność maksymalna. Co prawda 400 nitów powinno wystarczyć w większości sytuacji, jednak nie zawsze zagwarantuje nam optymalną czytelność podczas korzystania z telefonu na zewnątrz.
Odwzorowanie kolorów także jest przyzwoite – „tylko” tyle albo „aż” tyle, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z urządzeniem budżetowym. Niestety możliwości kalibracji ekranu są dość skąpe i ograniczają się tak naprawdę jedynie do zmiany balansu bieli.
Sercem Realme C21 jest procesor MediaTek Helio G35. To jeden ze słabszych ośmiordzeniowych układów na rynku. Wykorzystuje on cztery rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 2,3 GHz i cztery Cortex-A53 o taktowaniu 1,8 GHz. Całość uzupełnia układ graficzny PowerVR GE8320, 3 lub 4 GB RAM i 32 lub 64 GB pamięci eMMC 5.1.
|
|
|
|
||||
|
|
|
|
||||
No nie da się ukryć, rakietą Realme C21 zdecydowanie nie jest. W testach wydajności urządzenie okupuje raczej dolne pozycje naszej tabeli, co nie jest większym zaskoczeniem, jeśli wziąć pod uwagę, że mamy do czynienia ze smartfonem za niecałe 500 zł. Niestety liczby przekładają się także na codzienne korzystanie z telefonu. Choć niedrogi Realme powinien poradzić sobie z podstawowymi zadaniami, takimi jak przeglądanie Internetu czy korzystanie z serwisów społecznościowych, tak przez niską responsywność będzie to raczej mało komfortowe przeżycie.
|
|||
|
|
|
|
Nie można natomiast na kulturę pracy. W toku testów nie przyłapaliśmy Realme C21 na obniżaniu wydajności pod wpływem obciążenia, natomiast temperatura obudowy podczas intensywnej pracy pozostawała bez zmian.
Realme C21 w zakresie zabezpieczeń biometrycznych wyposażono w funkcję rozpoznawania twarzy oraz umieszczony na pleckach skaner linii papilarnych. Pierwszego z tych rozwiązań nie polecamy. Opiera się ono wyłącznie na oprogramowaniu, a nie dedykowanych podzespołach, w związku z czym jest mniej bezpieczne. Nie można natomiast odmówić mu wygody.
Jeśli chodzi o skaner linii papilarnych, mamy do czynienia z jednostką pojemnościową. Działa dużo szybciej niż popularne w ostatnich czasach skanery optyczne i praktycznie nie zdarza jej się pomylić. Obecność tak dobrego czytnika w tym segmencie cenowym to bez wątpienia jeden z mocniejszych atutów Realme C21.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne