DAJ CYNK

Realme GT2 Pro – inne flagowce mają się czego obawiać (test)

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu


Realme GT2 Pro to smartfon, którym chińska marka debiutuje w segmencie premium. Jak radzi sobie na tle konkurencji?

Nie mam zamiaru ukrywać, że darzę smartfony Realme dużą dozą sympatii. Chiński producent ma na swoim koncie kilka bardzo udanych urządzeń i jako jeden z nielicznych dał radę zagrozić Xiaomi w kategorii opłacalności. Tyle tylko, że dotychczas wysiłki marki skupione były głównie wokół segmentów średniego i budżetowego. Flagowce? To nie tutaj.

styczeń 2022
189 g, 8.18 mm grubości
12 GB RAM
256 GB, (opcje: 128 GB)
-
50 Mpix + 50 Mpix + 3 Mpix + 32 Mpix
6.7" - AMOLED (1440 x 3216 px, 526 ppi)
Qualcomm SM8450 Snapdragon 8 Gen 1, 3,00 GHz
Android v.12.0
5000 mAh, USB-C

Sytuacja zmieniła się jednak wraz z debiutem Realme GT2 Pro, który ma być pełnoprawnym debiutem firmy w segmencie premium. Faktycznie widać to w specyfikacji urządzenia, które zostało wyposażone m.in. w procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 oraz niecodzienny potrójny aparat z modułem mikroskopowym.

Ale czy to wystarczy, by zakup smartfonu Realme za 3999 zł można było nazwać dobrym pomysłem? No i czy takie tuzy segmentu premium jak Samsung i Apple mają się czego obawiać?

Realme GT2 Pro – flagowce mają się czego obawiać

Co w zestawie?

W pudełku Realme GT2 Pro oprócz samego telefonu znajdziemy gumowe etui, przewód USB-C oraz ładowarkę o mocy 65 W. Zabrakło słuchawek lub chociaż adaptera jack 3,5 mm, jednak nawet bez tego jest to całkiem bogaty zestaw. I bardzo dobrze, bo gdyby w gigantycznym opakowaniu smartfona znalazło się cokolwiek mniej, byłaby to zbrodnia (i tak jest, tylko trochę mniejsza).

Realme GT2 Pro – flagowce mają się czego obawiać

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne