Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Nie ma aktywnej redukcji szumów. Nie ma sterowania dotykowego. Nie ma dodatkowej aplikacji mobilnej. Nie ma pokrowca w zestawie, a cała konstrukcja nawet się nie składa. Czy to oznacza, że Jabra Move Style Edition nie nadają się do niczego? Bynajmniej. Jabra odświeża dobrze znany koncept sprzed lat i udowadnia, że na rynku jest miejsce dla sprawdzonych, prostych konstrukcji bezprzewodowych, które przy okazji nie zrujnują nam portfeli. Czy to wystarczy? Przekonajmy się.

Redakcja Telepolis
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Dane techniczne:

  • nauszna konstrukcja o wymiarach 172 x 146,1 x 59 mm i masie 150 gramów,
  • przetworniki o średnicy 40 mm,
  • pasmo przenoszenia: 20 - 20 000 Hz,
  • impedancja słuchawek: 29 Om,
  • czułość słuchawek: 94 dB,
  • mikrofon omnikierunkowy 4 mm, 
  • pasmo przenoszenia mikrofonu: 100 - 8000 Hz, czułość 8dB,
  • transmisja bezprzewodowa Bluetooth 4.0.
  • cena: 429 zł
Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

W pudełku poza samymi słuchawkami możemy spodziewać się wyłącznie kabla microUSB do ładowania baterii oraz kabla z dwoma końcówką minijack 3,5 jako alternatywnej formy połączenia kiedy wspomniane ogniwo się podda. Do testów otrzymałem wersję Titanium Black, ale producent oferuje jeszcze dwie inne: Gold Beige oraz Navy Blue.

Dalsza część tekstu pod wideo
Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

 

Wygląd i wykonanie

Nie jestem fanem odpustowych projektów, stąd stonowaną stylistykę Jabra Move Style Edition powitałem z zadowoleniem. Słuchawki wyglądają bardzo dyskretnie (przynajmniej w czarnej wersji). Solidny metalowy pałąk obudowany w środkowej części materiałem i od środka dodatkową gąbką, jest miły w dotyku. Umieszczone na nim nauszniki słuchawek można nieznacznie odchylać od osi, dla lepszego dopasowania do uszu.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Konstrukcja jest stosunkowo lekka, a przy tym sprawia wrażenie dobrze wykonanej. Pałąk jest wystarczająco elastyczny. Podczas rozciągania nic nie trzeszczy. Mechanizm wysuwania zbudowano w prosty i mało ‘kontuzjogenny’ sposób. Z obu stron obudowanej środkowej części wysuwamy prawy i lewy nausznik niezależnie i w ten sposób dopasowujemy całość do głowy.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Na lewym nauszniku znajdziemy podłużny przycisk wielofunkcyjny z podłużnym regulatorem głośności, a tuż obok niego gniazdo do podłączenia kabla minijack 3,5 mm. Na prawym nauszniku mieści się z kolei port microUSB do ładowania baterii oraz włącznik z funkcją parowania słuchawek ze źródłem dźwięku. Nauszniki pokryto skóropodobnym materiałem. Konstrukcja nie zakrywa całych uszu.

Ergonomia i parowanie

Prostota konstrukcji jaką mogą się poszczycić słuchawki Jabra Move Style Edition wymaga nieco cierpliwości w kwestii osiągnięcia komfortu wielogodzinnego używania. Po pierwsze możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem uciskania. Szczególnie w początkowej fazie noszenia odnoszę wrażenie, że pałąk dość mocno oddziałuje na uszy. Ratunkiem może okazać się wspomniane wcześniej lekkie odchylenie nauszników od osi.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

W takiej sytuacji ucisk przejmuje na siebie przednia krawędź gąbek, a tylna część bardziej swobodnie opiera się o uszy. Przy takiej konfiguracji do otoczenia przedostaje się nieco dźwięku ze środka. Jeśli ma to kluczowe znaczenie (dla otoczenia i nas samych) trzeba się przemęczyć i ustawić obie muszle idealnie w osi. Problemy mogą również powodować okulary, które wspomniane nauszniki będą dociskać.

Znalazłem też rozwiązanie pośrednie. Maksymalnie wyciągam obie części pałąka, dzięki temu traci on nieco na intensywności ucisku. Oczywiście na górze głowy nie będę mieć tak pewnego docisku. Moja sztuczka sprawdzi się zatem wyłącznie w statycznych warunkach, podczas siedzenia w domu lub biurze. Biorąc pod uwagę sztywność i wytrzymałość konstrukcji nie wskazałbym tego jako jednoznacznej wady.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Jabra Move Style Edition mogą być sparowane z maksymalnie 9 urządzeniami. Cały proces przebiega bez większych zakłóceń, aczkolwiek zdarza się długi czas oczekiwania na ponowne nawiązanie połączenia lub konieczność wybrania wcześniej sparowanego urządzenia z listy. Pomaga w tym asystent głosowy o podstawowym zakresie funkcji (stan połączenia, baterii, etc.).

Rozmowy i jakość dźwięku

Bez większego problemu udało mi się za pośrednictwem Jabra Move Style Edition prowadzić rozmowy bez konieczności wyciągania smartfonu z kieszeni. Jedyne zastrzeżenie mogę mieć do zbyt mało wyczuwalnych przycisków nawigacyjnych na nauszniku, ale to już bardziej kwestia ergonomii. Dźwiękowych purystów sprzęt może nieco rozczarować za sprawą braku wsparcia dla bardziej zaawansowanych kodeków dźwięku Bluetooth. 

Omnikierunkowy mikrofon działa poprawnie, ale jak wspomniałem już na wstępie nie znajdziecie tu żadnego mechanizmu tłumienia zakłóceń z otoczenia. Jeśli akurat jesteście w hałaśliwym miejscu, hałas będzie oczywiście słyszalny w słuchawkach. Przypominam, że to bardzo prosta i tania konstrukcja, więc cudów oczekiwać nie należy. Na skromne potrzeby i ciasny budżet powinno jednak wystarczyć.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Odebranie połączenia do pojedyncze naciśnięcie przycisku wielofunkcyjnego. Dłuższe naciśnięcie odrzuca połączenie. Podwójne naciśnięcie wybiera jeszcze raz ostatni numer. Wbudowany układ DSP robi co może i stara się wiernie przetwarzać sygnał w szerokim spektrum częstotliwości. Miłośników grubszego basu raczej do siebie nie przekona. Efekt pogłębia się, jeśli nie zadbamy o dobre dopasowanie muszli słuchawek do uszu.

Akumulator i podsumowanie

Producent dumnie zapowiada około 12 godzin ciągłej pracy bez konieczności uzupełniania energii. I szczerze mówiąc bardzo się w tym nie myli. W testach udało mi się ten wynik w większości przypadków osiągać, ale dużo zależało tu od poziomu głośności. Jeśli większość czasu spędzacie ze słuchawkami na mieście, gdzie zewnętrzny hałas powoduje konieczność jej podkręcenia, może wyjść z 1,5 do 2 godzin mniej.

Warto też pochwalić długi czas pozostawania w gotowości. Jabra Move Style Edition może w nim pozostawać nawet kilka dni. Nie ma tu żadnego mechanizmu automatycznego wyłączenia po upływie określonego czasu. Za to uzupełnienie baterii zajmuje mniej więcej 2 godziny. Nie ma mowy o szybkim ładowaniu przez port USB typu C, ale wystarczy nosić ze sobą powerbank i czasem doładować.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Podsumowując, w Jabra Move Style Edition względem poprzednika poprawiono jedną z najważniejszych rzeczy, czyli wyciśnięto z baterii nieco więcej. Nadal nie jest to propozycja dla bardziej wymagających miłośników dźwięku o najwyższej jakości (zresztą tacy rzadko będą sięgać po słuchawki bezprzewodowe). Z punktu widzenia typowego użytkownika liczy się jednak trwałość i wygoda użytkowania, a tym nie można zbyt wiele zarzucić.

Recenzja Jabra Move Style Edition - połączenie prostoty i przystępnej ceny to nadal najlepsza recepta na sukces

Ocena końcowa 7/10

Wady:

  • nie obsługują kodeka aptX HD
  • nie są odporne na zamoczenie
  • brak etui
  • konstrukcja się nie składa

Zalety:

  • lekkie i dobrze zbudowane
  • długi czas pracy na baterii
  • możliwość pracy przewodowej
  • przystępna cena