Samsung ma obecnie w swojej ofercie już cztery składane smartfony. Najnowszy z nich, model Galaxy Z Fold2 5G, jest tematem niniejszej recenzji. Na kolejnych stronach przeczytasz, ile jest wart taki sprzęt i dlaczego to w sumie dobry pomysł.
Od ponad roku jestem szczęśliwym posiadaczem smartfonu Samsung Galaxy Note10+. Uzależniłem się od tego modelu, a w zasadzie od pióra S Pen, które znajduje się w zestawie. Gdybym miał ten telefon na coś wymienić, to prawdopodobnie byłby to znowu jakiś Galaxy Note z rysikiem. Tak przynajmniej do tej pory myślałem.
Nieco się to zmieniło, gdy w moje ręce trafił najnowszy „składak” Samsunga, model Galaxy Z Fold2. Im dłużej tego urządzenia używałem, tym bardziej się do niego przywiązywałem. Po kilkunastu dniach już wiem, że taki smartfon mógłby u mnie zagościć na dłużej. Gdyby jeszcze był tu S Pen…
Główny aparat 12 Mpix (1/1,76", 1,8 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/1.8, Dual Pixel PDAF, optyczna stabilizacja obrazu, diodowa lampa, filmy 4k@60fps, 1080p@240fps, 720p@960fps, HDR10+; drugi aparat 12 Mpix (1/3,6", 1,0 µm), teleobiektyw 52 mm z przysłoną f/2.4, zoom optyczny 2x, PDAF, optyczna stabilizacja obrazu; trzeci aparat 12 Mpix (piksele 1,12 µm), obiektyw ultraszerokokątny 12 mm z przysłoną f/2.2,
Przedni aparat 10 Mpix (piksele 1,22 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/2.2, filmy 4K@60fps, 1080p@60fps; identyczny aparat znajduje się pod oboma ekranami (wewnątrz i na zewnątrz),
Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 4500 mAh, szybkie ładowanie 25 W, szybkie ładowanie bezprzewodowe Qi/PMA, bezprzewodowe ładowanie innych urządzeń,
Android 10 z interfejsem Samsung One UI 2.5 (test na oprogramowaniu F916BXXU1BTIA),
Cena początkowa: 8799 zł.
Zawartość opakowania
Do testów otrzymałem smartfon Samsung Galaxy Z Fold2 w kolorze miedzianym (Mystic Bronze). W opakowaniu znalazła się również ładowarka sieciowa 25 W z gniazdem USB-C, przewód USB-C oraz słuchawki dokanałowe AKG. Zestaw ten uzupełniała metalowa igła do wysuwania tacki na kartę nanoSIM.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na
Google News