Samsung Galaxy Z Fold2 5G - składany telefon bez kompromisów
Samsung ma obecnie w swojej ofercie już cztery składane smartfony. Najnowszy z nich, model Galaxy Z Fold2 5G, jest tematem niniejszej recenzji. Na kolejnych stronach przeczytasz, ile jest wart taki sprzęt i dlaczego to w sumie dobry pomysł.

Od ponad roku jestem szczęśliwym posiadaczem smartfonu Samsung Galaxy Note10+. Uzależniłem się od tego modelu, a w zasadzie od pióra S Pen, które znajduje się w zestawie. Gdybym miał ten telefon na coś wymienić, to prawdopodobnie byłby to znowu jakiś Galaxy Note z rysikiem. Tak przynajmniej do tej pory myślałem.
Nieco się to zmieniło, gdy w moje ręce trafił najnowszy „składak” Samsunga, model Galaxy Z Fold2. Im dłużej tego urządzenia używałem, tym bardziej się do niego przywiązywałem. Po kilkunastu dniach już wiem, że taki smartfon mógłby u mnie zagościć na dłużej. Gdyby jeszcze był tu S Pen…



Najważniejsze cechy telefonu (SM-F916B):
- Szklana obudowa z aluminiową, Corning Gorilla Glass Victus (ekran zewnętrzny),
- Wymiary: 159,2 x 128,2 x 6,9 mm (otwarty) lub 159,2 x 68 x 16,8 mm (zamknięty), masa: 282 g,
- 7,6-calowy zginany wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X o rozdzielczości 1768 x 2208 pikseli (372 ppi), 120 Hz, HDR10+, funkcja Always-on display, czujnik oświetlenia,
- 6,23-calowy zewnętrzny wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 816 x 2260, funkcja Always-on display, czujnik oświetlenia,
- Czytnik linii papilarnych na boku obudowy (zintegrowany z przyciskiem zasilania), barometr,
- Głośniki stereo,
- Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 865+ (1 x Kryo 585 @3,09 GHz + 3 x Kryo 585 @2,42 GHz + 4 x Kryo 585 @1,8 GHz), proces technologiczny 7 nm+,
- Grafika Adreno 650,
- 12 GB RAM-u, 256 GB pamięci wewnętrznej (226 GB dla użytkownika), UFS 3.1,
- Pojedyncze gniazdo na kartę nanoSIM, eSIM,
- Łączność 5G, LTE Cat20 (2000/200 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.0, ANT+, Samsung Wireless DeX, NFC, GPS / Galileo / GLONASS / Beidou, cyfrowy kompas, USB-C 3.2, USB-OTG,
- Główny aparat 12 Mpix (1/1,76", 1,8 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/1.8, Dual Pixel PDAF, optyczna stabilizacja obrazu, diodowa lampa, filmy 4k@60fps, 1080p@240fps, 720p@960fps, HDR10+; drugi aparat 12 Mpix (1/3,6", 1,0 µm), teleobiektyw 52 mm z przysłoną f/2.4, zoom optyczny 2x, PDAF, optyczna stabilizacja obrazu; trzeci aparat 12 Mpix (piksele 1,12 µm), obiektyw ultraszerokokątny 12 mm z przysłoną f/2.2,
- Przedni aparat 10 Mpix (piksele 1,22 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/2.2, filmy 4K@60fps, 1080p@60fps; identyczny aparat znajduje się pod oboma ekranami (wewnątrz i na zewnątrz),
- Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 4500 mAh, szybkie ładowanie 25 W, szybkie ładowanie bezprzewodowe Qi/PMA, bezprzewodowe ładowanie innych urządzeń,
- Android 10 z interfejsem Samsung One UI 2.5 (test na oprogramowaniu F916BXXU1BTIA),
- Cena początkowa: 8799 zł.
Zawartość opakowania
Do testów otrzymałem smartfon Samsung Galaxy Z Fold2 w kolorze miedzianym (Mystic Bronze). W opakowaniu znalazła się również ładowarka sieciowa 25 W z gniazdem USB-C, przewód USB-C oraz słuchawki dokanałowe AKG. Zestaw ten uzupełniała metalowa igła do wysuwania tacki na kartę nanoSIM.
Wygląd zewnętrzny i ergonomia
Samsung Galaxy Z Fold2 w miedzianej wersji kolorystycznej to świetnie wyglądający smartfon, który – gdy jest złożony – sprawia wrażenie dosyć kompaktowego. To zasługa stosunkowo niewielkiej szerokości urządzenia, dzięki czemu bardzo dobrze leży ono w dłoni. Obudowa na zewnątrz jest dosyć śliska, a jednocześnie łatwo zbiera zabrudzenia – dotyczy to przede wszystkim części z wyświetlaczem. Odciski palców zostają równie łatwo na pokrytym folia wewnętrznym ekranie.
Konstrukcja „składaka” Samsunga sprawia, że łatwo przejść z „wersji” zamkniętej do otwartej i odwrotnie. Porównując produkt Folda do testowanego przeze mnie kilka miesięcy temu Huaweia Mate Xs, zdecydowanie wolę Folda. Mate Xs zdecydowanie ciężej się otwiera i zamyka, a pokryty folią wyświetlacz „owinięty” wokół obudowy nie jest w żaden sposób chroniony przed uszkodzeniami. Ponadto. Galaxy Z Fold2 może być użyty jako miniaturowy laptop, z dotykową klawiaturą na jednej połówce elastycznego ekranu, co zwiększa funkcjonalność testowanego urządzenia.
Galaxy Z Fold2 jest stworzony do tego, by korzystać z niego w wersji otwartej. W takiej konfiguracji prawie cały przód zajmuje wyświetlacz, w którym wycięto niewielki otwór (na środku górnej części prawej połowy) mieszczący obiektyw przedniego aparatu fotograficznego. Na lewo od niego umieszczony został czujnik oświetlenia. Powierzchnia ekranu ma wyraźne zagłębienie, przechodzące przez całą jego wysokość w miejscu zgięcia.
Z tyłu po prawej stronie mamy dodatkowy wyświetlacz, tym razem przykryty szkłem Corning Gorilla Glass Victus, co stanowi dobre zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi. Ten ekran również ma otwór na obiektyw aparatu do selfie, któremu towarzyszą czujniki oświetlenia i zbliżania. Lewa połowa to przede wszystkim wystająca na około 2 mm „wyspa” fotograficzna z trzema obiektywami i LED-ową lampą błyskową.
Przyciski głośności oraz przycisk zasilania znajdują się na prawym boku. Z lewej strony jest wysuwana tacka na kartę nanoSIM.
Na dole znajdziemy otwory wylotowe dolnego głośnika, a także port USB-C i otwór mikrofonu. Po przeciwnej stronie producent umieścił wylot drugiego głośnika oraz otwór dodatkowego mikrofonu.
Do pełni szczęścia brakuje tu tylko wodoszczelności. Oraz pióra S Pen.
Biometria
Składany Samsung oferuje dwa sposoby biometrycznego odblokowania urządzenia. Bezpieczniejszym jest czytnik linii papilarnych, zintegrowany z przyciskiem zasilania. Działa on nieporównywalnie sprawniej niż ukryty pod ekranem skaner z innych smartfonów koreańskiego producenta. Możemy tu również zdecydować, czy wystarczy przyłożyć palec do czytnika, by odblokować ekran, czy też trzeba dodatkowo nacisnąć znajdujący się pod nim przycisk. Ja wolę to pierwsze rozwiązanie.
Odblokowanie telefonu twarzą następuje niemal równie szybko i możemy do tego użyć obu aparatów wbudowanych w ekrany Folda.
Wyświetlacze i jakość obrazu
Samsung Galaxy Z Fold2 wyposażony został w dwa wyświetlacze. Wewnętrzny, składany panel Dynamic AMOLED ma przekątną 7,6 cala i rozdzielczość 1768 x 2208 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 372 ppi, co jest wartością wystarczającą do tego, by obraz na ekranie był zawsze ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucały się w oczy.
Zewnętrzny wyświetlacz ma 6,23 cala, rozdzielczość 816 x 2208 pikseli i został wykonany w technologii Super AMOLED. Ekran ten jest zdecydowanie większy niż w modelu Galaxy Fold, a także bardziej funkcjonalny i po prostu lepszy.
Panele zastosowane przez Samsunga to jedne z najlepszych rozwiązań tego typu, jakie są dostępne na rynku. Możemy tu więc liczyć na doskonałą jakość obrazu, z bardzo ładnie wyglądającymi kolorami, niezależnie od tego, pod jakim kątem patrzymy na ekran. W ustawieniach systemowych możemy zmienić tryb ekranu. Do wyboru są tu dwie opcje, Żywy i Neutralny. W pierwszym przypadku dostajemy również dostęp do ustawień balansu bieli. Zmienić możemy również częstotliwość odświeżania obrazu (60 Hz lub częstotliwość adaptacyjna, do 120 Hz, tylko w przypadku wewnętrznego ekranu) oraz włączyć filtr światła niebieskiego lub tryb ciemny.
Wybór trybu ekranu ma wpływ na temperaturę bieli oraz wartość wskaźnika ∆E – szczegóły poniżej.
Tryb ekranu | Temperatura bieli | ∆E 2000 | ||
Ekran wewnętrzny | Ekran zewnętrzny | Ekran wewnętrzny | Ekran zewnętrzny | |
Żywy | 6833 K | 6908 K | 4,7 | 5,0 |
Neutralny | 6369 K | 6462 K | 1,3 | 1,6 |
Oba wyświetlacze, w które wyposażony jest Galaxy Z Fold2, mają też wysoką jasność i ogromny kontrast. To przekłada się na bardzo dobrą czytelność w każdych warunkach, nawet na zewnątrz w słoneczny dzień. W przypadku wewnętrznego wyświetlacza maksymalna zmierzona jasność wyniosła 426 nitów w trybie manualnym i 703 nity w trybie automatycznym. W przypadku zewnętrznego wyświetlacza było to odpowiednio 419 nitów i 732 nity.
Głośniki i słuchawki – jakość dźwięku
Najnowszy „składak” Samsunga został wyposażony w głośniki stereo, z których najlepiej się korzysta przy poziomym ustawieniu telefonu. Głośniki, jak na ich wielkość, grają całkiem dobrze – czysto i głośno. Zmierzone maksimum w odległości około 60 cm od głośników wyniosło 84,5 dB dla muzyki HiFi streamowanej z usługi Tidal oraz 80,8 dB w przypadku dzwonków fabrycznie zapisanych w pamięci telefonu. Gdyby jeszcze zmieścił się tu mały subwoofer, odbiór słuchanej muzyki czy oglądanych filmów mógłby być jeszcze lepszy.
Braku, o którym napisałem wyżej, nie ma w przypadku podłączenia smartfonu do słuchawek lub domowego zestawu audio. Podczas testów korzystałem z dołączonych do zestawu przewodowych słuchawek dokanałowych AKG, a także najnowszych bezprzewodowych słuchawek Samsunga, modelu Galaxy Buds Live. Posiłkowałem się również dużymi słuchawkami bezprzewodowymi firmy Sony. W każdym przypadku jakość muzyki stała na wysokim poziomie – było odpowiednio głośno, nie było zakłóceń psujących odbiór, a scena muzyczne zawierała pełny zakres tonów, od bardzo niskich po bardzo wysokie.
Jakość dźwięku możemy dostosować do własnych potrzeb za pomocą opcji dostępnych w menu Jakość dźwięku i efekty. Do dyspozycji mamy tu funkcję Dolby Atmos, osobno włączaną dla gier oraz dla innych źródeł. Jest też korektor graficzny (equalizer), skaler UHQ (poprawia rozdzielczość dźwięku dla muzyki i filmów) oraz Adapt Sound. Ostatnia funkcja pozwala dostosować nastawy dźwięku do naszego wieku – możemy sami wybrać naszą kategorię wieku lub przejść krótki test.
Interfejs systemowy i aplikacje
Samsung Galaxy Z Fold2 pracuje pod kontrolą systemu Android 10 z interfejsem One UI 2.5. Ekran główny jest tu domyślnie podzielony na pulpity i szufladę ze skrótami do wszystkich aplikacji (można ją wyłączyć), natomiast skróty w obu miejscach można łączyć w wygodne foldery. Na lewo od pulpitów znajdziemy ekran Samsung Daily, pokazujący najważniejsze informacje z wybranych aplikacji. Podobnie jak w innych flagowcach Samsunga, jest tu również Ekran krawędziowy, czyli wysuwane z boku ekranu panele z różnymi narzędziami, takimi jak skróty do aplikacji czy kompas. Osobiście uważam tę część interfejsu za mało przydatną i ją wyłączyłem na moim Galaxy Note10+.
Interfejs systemowy One UI to według mnie jedno z najlepszych rozwiązań tego typu na smartfonach z Androidem. Dzieli on ekran w wielu miejscach na dolną część interaktywną oraz górną prezentacyjną, dzięki czemu jest łatwiejszy w obsłudze jedną ręką. Jest on też prosty w obsłudze, a aktywując tryb ułatwienia (znajdziemy go w ustawieniach wyświetlacza) można go jeszcze bardziej uprościć, co może być szczególnie przydatne dla osób starszych. Wszystko jest tu większe, a czas pomiędzy dotykiem i przytrzymaniem wydłużony. Czytelniejsza jest również klawiatura ekranowa.
Interfejs systemowy możemy dostosować do własnych preferencji również za pomocą zmiany tapety lub całego motywu, wielkości i układu ikon, wielkości czcionek i innych elementów „wystroju”, a także sposobu działania nawigacji po interfejsie. Domyślnie są to trzy przyciski ekranowe, ale mogą być to również gesty pełnoekranowe. Możemy również zdecydować, które aplikacje będą nadal aktywne na ekranie okładki, gdy zamkniemy telefon – w innym przypadku spowoduje to zablokowanie urządzenia i wygaszenie ekranu. W drugą stronę działa to w zasadzie ze wszystkimi aplikacjami – jeśli jakąś uruchomimy na małym ekranie i otworzymy smartfon, aplikacja zostanie przeniesiona na większy wyświetlacz.
Pamięć Samsunga Galaxy Z Fold2 nie jest fabrycznie zaśmiecona mnóstwem niepotrzebnych aplikacji. Do dyspozycji mamy tu aplikacje systemowe i multimedialne Samsunga, klienty podstawowych usług Google’a oraz kilka dodatkowych programów. Gdy potrzebujemy czegoś więcej, zawsze możemy sięgnąć do sklepu Google Play lub Galaxy Store. W tej ostatniej znajdziemy między innymi dodatkowe motywy, tapety oraz panele do Ekranu krawędziowego.
Na pokładzie najnowszego Folda nie zabrakło również funkcji Samsung DeX. Razem z One UI 2.5 otrzymaliśmy ją w wersji bezprzewodowej, co znacząco zwiększa możliwości jej wykorzystania. Dla przypomnienia, DeX to funkcja, dzięki której po podłączeniu smartfonu Samsung do zewnętrznego wyświetlacza otrzymujemy namiastkę komputera stacjonarnego. Szczególnie, gdy dodamy też klawiaturę i mysz. Testowany smartfon sam również może działać jako mini laptop – na ułożonej pionowo połówce składanego ekranu może się znaleźć na przykład okno z wątkiem wiadomości tekstowych, a druga połowa może pełnić funkcję klawiatury. Podobnie możemy podzielić ekran z grą, na górną część z obrazem z gry i dolną z przyciskami do sterowania nią. Możliwości jest oczywiście więcej – wszystko zależy od użytej aplikacji.
Łączność
Galaxy Z Fold2 to flagowy smartfon, więc został wyposażony w kompletny zestaw współczesnych form łączności bezprzewodowej. Mamy tu 5G, które działa także w polskich sieciach komórkowych (testowałem na 5G Plusa w Szczecinie), Wi-Fi 6, Bluetooth 5 czy NFC. W czasie testów wszystko działało prawidłowo. Jest tu również dwugigabitowe LTE, a także takie technologie, jak VoLTE i VoWiFi. W sieci Orange (nju mobile) mogłem z nich korzystać bez żadnych problemów.
Jakość połączeń głosowych stoi tu na wysokim poziomie. Swojego rozmówcę słyszałem głośno i wyraźnie, bez względu na to, czy rozmawiałem z nim z telefonem przy uchu, czy też korzystając z trybu głośnomówiącego lub słuchawek. Nie miałem też problemów z łapaniem zasięgu LTE. Gorzej było z 5G, ale to dlatego, ze mieszkam na skraju zasięgu tej technologii, wynikającej z map zasięgu Plusa.
Do dyspozycji mamy tu również funkcje, które wykorzystamy do nawigowania po nieznanym terenie. Jest odbiornik satelitarny, który szybko ustala położenie smartfonu z dokładnością do kilku metrów, a także cyfrowy kompas, który po skalibrowaniu dosyć dobrze spełnia swoją funkcję.
Samsung Galaxy Z Fold2 został wyposażony łącznie w pięć aparatów fotograficznych, z czego trzy 12-megapikselowe tworzą tylny zestaw fotograficzny. Mamy tu główny aparat szerokokątny, a także aparat ultraszerokokątnmy i teleobiektyw. Dwa pozostałe aparaty są identyczne, a ich obiektywy znajdują się w otworach wyciętych w obu wyświetlaczach.
Aplikacja fotograficzna w testowanym urządzeniu to narzędzie znane wszystkim posiadaczom flagowych smartfonów Samsunga. Znajdziemy tu kilka trybów fotograficznych i filmowych, w tym Pro i Video Pro, gdzie najważniejsze parametry możemy ustawić ręcznie. Z uwagi na konstrukcję smartfonu, zdjęcia selfie możemy wykonać głównym aparatem, co powinno dać zdecydowanie lepsze rezultaty. Robiąc komuś zdjęcie możemy również sprawić, że nasz model zobaczy to, co widzi aparat – wystarczy otworzyć urządzenie i włączyć opcję widoku podglądu z aparatu na zewnętrznym wyświetlaczu.
Wielu producentów smartfonów, w tym również Samsung, bierze udział w wyścigu na coraz większą liczbę megapikseli. Galaxy Z Fold2 to jeden z modeli, które pokazuje, ze 12 Mpix to rozdzielczość w zupełności wystarczająca do większości zastosować. Aparat, który znajdziemy w koreańskim „składaku”, robi zdjęcia o wysokiej jakości, szczególnie główny aparat w dobrych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia mają naturalne kolory, nie są przesadnie wyostrzone, a także ładnie odszumione.
Niezłe zdjęcia w dobrym oświetleniu robią także dwa pozostałe aparaty – ultraszerokokątny i teleobiektyw. W przypadku tego drugiego jakość zdjęć jest porównywalna z głównym aparatem. A w nocy warto skorzystać z trybu nocnego, dzięki czemu można otrzymać lepiej doświetlone zdjęcia niż w przypadku trybu automatycznego. Przykładowe zdjęcia z trzech aparatów można obejrzeć w poniższej galerii. Zostały one pogrupowane ujęciami, więc naprzemiennie są tam zdjęcia z aparatu ultraszerokokątnego, głównego oraz teleobiektywu.
Aparaty w wyświetlaczach są generalnie słabsze, ale wciąż można nimi zrobić wysokiej jakości selfie, które doskonale nada się do publikacji na przykład w mediach społecznościowych. Ten na zewnętrz jest też praktyczny w użyciu, ponieważ łatwo można wykonać zdjęcie przy użyciu tylko jednej ręki. Z rozłożonym Foldem jest to trudniejsze.
Samsung Galaxy Z Fold2 nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości 4K 60fps. Nagrania takie mają wysoką jakość pod względem ostrości, kolorów oraz zakresu dynamiki. Świetnie spisuje się tu również optyczna stabilizacja obrazu. Podobnie jest z filmami w niższych rozdzielczościach, na przykład FullHD, przy czym w tym przypadku dodatkowo możemy skorzystać z elektronicznej stabilizacji obrazu.
Jest tu również tryb Super Slow Motion, pozwalający nagrać ujęcia 720p z szybkością 960 klatek na sekundę. Rezultaty mogą być tu również bardzo dobre, ale musimy pamiętać, że tryb ten wymaga odpowiedniego poziomu oświetlenia.
Wydajność
Samsung Galaxy Z Fold2, w przeciwieństwie do większości flagowych smartfonów Samsunga, które trafiają na europejski i polski rynek, jest napędzany chipsetem firmy Qualcomm, a nie Exynosem. W testowanym modelu znalazł się Snapdragon 865+, dzięki któremu Fold2 osiągnął u nas rekordowe wyniki w benchmarkach, znacząco przekraczające to, co pokazał na przykład model Galaxy Note20 Ultra z Exynosem 990.
Do tego by interfejs systemowy, a także wszystkie aplikacje i gry działały płynnie, nawet gdy część z nich zostawimy w tle, przyczynia się również duża pojemność pamięci operacyjnej, wynosząca 12 GB. To wszystko sprawia, że mocy temu urządzeniu nie powinno zabraknąć jeszcze długo.
Wydajność ogólna | AnTuTu V8 | Geekbench 5 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | |||
Asus ROG Phone II | 503344 | 3617* | 11292* | 13612 | 42,9 | |
Huawei Mate Xs | 475980 | 3886* | 12307* | 8816 | n/d | 126,8** |
Huawei P40 | 487243 | 3886* | 12422* | 10364 | n/d | 34,0 |
Huawei P40 Pro | 502641 | 3914* | 12806* | 10490 | 104,1 | 41,3 |
Huawei P40 Pro+ | 527015 | 3945* | 12837* | 11408 | 126,3 | 42,4 |
LG V60 ThinQ | 509555 | 917 | 3306 | 10496 | 145,2 | |
OnePlus 7 Pro | 465246 | 3431* | 10621* | 9701 | 8,5 | 39,8 |
Realme X50 Pro | 596796 | 914 | 3205 | 12918 | 52,1 | 42,3 |
Samsung Galaxy Fold | 435526 | 707 | 2487 | 8474 | 42,8 | |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 536191 | 953 | 2853 | 10982 | 36,3 | 42,5 |
Samsung Galaxy S20+ | 519410 | 922 | 2853 | 10803 | 35,4 | 238,9** |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G | 618007 | 984 | 3251 | 13647 | 45,6 | 255,1** |
Sony Xperia 1 II | 555545 | 905 | 3304 | 10204 | 30,6 | 38,4 |
Xiaomi Mi 9 | 427364 | 3458* | 10342* | 10297 | 29,7 | |
Xiaomi Mi 9T Pro | 437682 | 3460* | 10400* | 9593 | 32,4 | |
Xiaomi Poco F2 Pro | 573920 | 920 | 3450 | 10125 |
*) Wyniki z Geekbench 4
**) Wyniki uzyskane przy użyciu przewodu USB 3.1
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan) | GFXBench 1080p | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | |||
Asus ROG Phone II | 5513 | 4917 | 2830 | |
Huawei Mate Xs | 5542 | 4153 | 2161 | 40,9 |
Huawei P40 | 5634 | 3538 | 2125 | |
Huawei P40 Pro | 5623 | 4682 | 2594 | 44,7 |
Huawei P40 Pro+ | 5636 | n/d | n/d | 43,9 |
LG V60 ThinQ | 5863 | 3686 | 2219 | |
OnePlus 7 Pro | 5014 | 4370 | 2501 | |
Realme X50 Pro | 6625 | 5430 | 3031 | 38,5 |
Samsung Galaxy Fold | 4778 | 4221 | 2410 | |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6364 | 5288 | 2908 | 47,9 |
Samsung Galaxy S20+ | 6276 | 5350 | 2985 | 45,3 |
Samsung Galaxy XZ Fold2 5G | 7132 | 6048 | 3366 | 47,4 |
Sony Xperia 1 II | 6183 | 5414 | 3044 | 44,3 |
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | |
Xiaomi Mi 9T Pro | 5003 | 4331 | 2461 | |
Xiaomi Poco F2 Pro | 6638 | 5462 | 3007 |
Galaxy Z Fold2, który miałem przyjemność testować, został wyposażony w 256 GB pamięci masowej, z czego użytkownik ma do swojej dyspozycji prawie 226 GB przestrzeni. Musi to wystarczyć, ponieważ smartfon ten nie ma slotu na kartę pamięci.
Telefon | Kopiowanie zdjęć Tel->PC (MB/s) |
Huawei Mate Xs | 64,7* |
Huawei P40 Pro | 23,2 |
Huawei P40 Pro+ | 24,6 |
OnePlus 7 Pro | 24,3 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 28,3 |
Samsung Galaxy S20+ | 74,5* |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G | 65,5* |
Sony Xperia 1 II | 26,9 |
*) Z przewodem USB 3.1
Problemem wielu topowych smartfonów, a w szczególności tych wyprodukowanych przez Samsunga, jest występowanie zjawiska throttlingu, czyli ograniczania wydajności urządzenia w celu zapobieżenia przegrzaniu podzespołów. Zjawisko to również występuje w przypadku modelu Galaxy Z Fold2, ale w zasadzie tylko w przypadku używania zginanego ekranu. W takim przypadku spadek wydajności następuje niemal od początku (szczególnie przy użyciu częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz) i osiąga około 23% po kilku minutach, natomiast po około 20 minutach (od początku) spadek wydajności sięga łącznie 33% i na tym poziomie się zatrzymuje. Maksymalna temperatura obudowy, którą odnotowałem przy tym, wyniosła 47,4°C w okolicach tylnego aparatu fotograficznego, ale po stronie wyświetlacza.
Nietrudno zauważyć, że spadek wydajności jest tu o wiele niższy niż w smartfonach z Exynosem 990, gdzie potrafi osiągnąć poziom prawie 50%. Co ciekawe, zjawisko throttlingu w zasadzie nie wystąpiło podczas korzystania z zewnętrznego ekranu. W tym przypadku spadek wydajności nie przekroczył 3%.
Zasilanie
Samsung Galaxy Z Fold2 5G jest zasilany akumulatorem o pojemności 4500 mAh. Nasze testy pokazały, że czas pracy na jednym zasilaniu bardzo zależy od tego, z którego ekranu będziemy korzystać. Jeśli będzie to wewnętrzny elastyczny wyświetlacz, w dodatku pracujący z częstotliwością 120 Hz, energii wystarczy nam na niecałe 4 godziny grania, prawie 6 godzin pracy z aplikacjami biurowymi i multimedialnymi lub niemal 5 godzin korzystania z Facebooka i Messengera oraz oglądania filmów w wysokiej rozdzielczości. Wszystko przy jasności ekranu ustawionej na około 300 nitów.
Te same testy wykonane na zewnętrznym wyświetlaczu dały dużo lepsze rezultaty. W tym przypadku czas pracy wyniósł prawie 5 godzin grania, 14 godzin z aplikacjami multimedialnymi i biurowymi oraz prawie 12 godzin korzystania z mediów społecznościowych i oglądania wideo. Tu także jasność ustawiona była na 300 nitów.
Model | Ekran - 300 cd/mkw | Bateria (mAh) | Biuro | Gry | Telepolis Mark | |
Przek. | Roz. px | |||||
Huawei Mate Xs rozłożony | 8" | 2020 x 2480 | 4500 | 293 | 228,4 | 308 |
Huawei Mate Xs złożony | 6,6" | 1148 x 2480 | 4500 | 389 | 226,8 | 411 |
Huawei P40 | 6,1" | 1080 x 2340 | 3800 | 649 | 265 | 527 |
Huawei P40 Pro 90 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 493 | 195,5 | 428 |
Huawei P40 Pro 60 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 500 | 195,5 | 442 |
Huawei P40 Pro+ 90 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 452 | n/d | 486 |
Huawei P40 Pro+ 60 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 494 | n/d | 544 |
LG V60 ThinQ | 6,8" | 1080 x 2460 | 5000 | 704 | 614 | |
Realme X50 Pro 90 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4200 | 396 | 227,6 | 486 |
Realme X50 Pro 60 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4200 | 437 | 231,7 | 497 |
Samsung Galaxy Fold | 7,3" | 2152 x 1536 | 4380 | 385 | 184,9 | - |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6,9" | 1440 x 3088 | 4500 | 500 | 192,4 | 495 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 120 Hz | 6,9" | 1080 x 2316 | 4500 | 412 | 198,4 | 401 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 60 Hz | 6,9" | 1080 x 2316 | 4500 | 529 | 236,4 | 511 |
Samsung Galaxy S20+ | 6,7" | 1440 x 3200 | 4500 | 454 | 236,3 | 468 |
Samsung Galaxy S20+ 120 Hz | 6,7" | 1080 x 2400 | 4500 | 431 | 238,9 | 399 |
Samsung Galaxy S20+ 60 Hz | 6,7" | 1080 x 2400 | 4500 | 522 | 249,8 | 525 |
Samsung Galaxy S20 Ultra | 6,9" | 1440 x 3200 | 5000 | 481 | 245,4 | 529 |
Samsung Galaxy S20 Ultra 120 Hz | 6,9" | 1080 x 2400 | 5000 | 480 | 231,6 | 445 |
Samsung Galaxy S20 Ultra 60 Hz | 6,9" | 1080 x 2400 | 5000 | 527 | 253,7 | 558 |
Samsung Galaxy Z Flip | 6,7" | 1080 x 2636 | 3300 | 446 | 199,4 | 387 |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 120 Hz | 7,6" | 1768 x 2208 | 4500 | 351 | 215,1 | 293 |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 60 Hz | 7,6" | 1768 x 2208 | 4500 | 416 | 201,3 | 377 |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G cover | 6,23" | 816 x 2260 | 4500 | 853 | 277,3 | 703 |
Sony Xperia 1 II | 6,5" | 1644 x 3840 | 4000 | 493 | 215,1 | 417 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 6,67" | 1080 x 2400 | 4700 | 598 | 553,5 | 611 |
Aby wydłużyć działanie składanego Samsunga z dala od ładowarki, dobrze jest używać częściej ekranu zewnętrznego, a po ten w środku sięgać wtedy, gdy tego potrzebujemy. Można też włączyć tryb ciemny, który na AMOLEDACH zmniejsza prądożerność, wyłączyć Always On Display (wyświetla na wygaszonym ekranie datę, godzinę i powiadomienia) lub skorzystać z dostępnych funkcji oszczędzania energii.
Razem z testowanym smartfonem otrzymałem ładowarkę sieciową o mocy 25 W. Pozwala ona naładować pusty akumulator w Galaxy Z Fold2 do 100% w około 80 minut. Pierwsze pół godziny wystarczyło, by bateria osiągnęła poziom naładowania wynoszący około 49%. Po kolejnych 30 minutach było 90 %.
Najnowszy „składak” Samsunga ma na wyposażeniu funkcję Wireless Reverse Charging, dzięki czemu może stanowić bezprzewodowego powerbanka dla innych sprzętów z ładowaniem indukcyjnym – smartfonów, zegarków czy słuchawek. Używałem tego z sukcesem do podładowania moich sprzętów marki Samsung: smartfonu Galaxy Note10+, zegarka Galaxy Watch3 i słuchawek Galaxy Buds Live.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Z Fold2 5G to kolejny składany smartfon koreańskiego producenta, w którym widać spory postęp w stosunku do pierwszego Folda. Przede wszystkim zastosowano tu świetny i duży zewnętrzny wyświetlacz, dzięki któremu można korzystać ze wszystkich aplikacji zainstalowanych w pamięci urządzenia bez żadnych ograniczeń. Lepiej oczywiście użyć wewnętrznego wyświetlacza, który zapewnia większy obszar roboczy i jeszcze lepszą jakość obrazu. Miejsca zgięcia jest widoczne, ale nie wygląda już tak okropnie, jak w poprzedniku.
Gdy testowałem składany model Huaweia, czyli Mate Xs, traktowałem go jako ciekawostkę, mało praktyczną na co dzień, choćby z powodu ekranu, który był chroniony tylko folią, a także niezbyt wygodnego na dłuższą metę sposobu otwierania i zamykania urządzenia. W Samsungu Galaxy Z Fold2 działa to o wiele lepiej i w zasadzie mógłbym się przesiąść z Galaxy Note10+ na ten smartfon, gdyby nie dwie niedogodności – wysoka cena i brak rysika S Pen, do którego się bardzo przywiązałem. Z tym drugim jakoś bym sobie poradził.
Testowany smartfon ma również bardzo dobry zestaw fotograficzny, złożony z aparatów, w których nie widać pogoni za megapikselami. Te tutaj mają co najwyżej 12 Mpix. Do selfie dostajemy dwa nieco gorsze aparaty, z obiektywami zintegrowanymi z wyświetlaczami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy do zrobienia autoportretu użyli głównego aparatu, który daje świetne rezultaty.
Na pochwałę zasługują także dwa wbudowane głośniki, dające całkiem niezły dźwięk, a także bardzo wysoką jakość muzyki słuchanej za pomocą słuchawek, także tych dołączonych do zestawu. Jeśli natomiast chodzi o wydajność zasilania, to akumulator 4500 mAh zapewnia długi czas pracy, ale przede wszystkim wtedy, gdy używamy zewnętrznego wyświetlacza. Ten zginany jest dużo bardziej prądożerny.
Galaxy Z Fold2 ma oczywiście swoje wady. To przede wszystkim brak wodoszczelności, wynikający z konstrukcji urządzenia. Przydałby się tu również rysik S Pen, dzięki któremu robienie odręcznych notatek na dużym ekranie byłoby przyjemnością. No i ta cena. Jeśli dobrze poszukamy, znajdziemy ten smartfon w cenie około 8000 zł.
Ocena końcowa: 9/10
Wady:
- Wystający tylny aparat fotograficzny,
- Obudowa trudna do utrzymania w czystości,
- Brak wodoszczelności,
- Brak slotu na karty pamięci,
- Mocne nagrzewanie się obudowy pod dużym obciążeniem,
- Bardzo wysoka cena.
Zalety:
- Atrakcyjny wygląd, bardzo wysoka jakość użytych materiałów i wykonania,
- Wysoka użyteczność smartfonu,
- Ekran składany do środka,
- Lokalizacja i działanie czytnika linii papilarnych,
- Doskonałe wyświetlacze, 120 Hz (tylko w składanym),
- Wysoka jakość dźwięku z głośników stereo i dołączonych słuchawek,
- Wysoka jakość połączeń głosowych,
- Komplet obsługiwanych standardów łączności, na czele z 5G (działa w Plusie na 2600 MHz) i Wi-Fi 6,
- Bezprzewodowy DeX,
- Karta eSIM,
- Świetny interfejs One UI,
- Niezaśmiecanie pamięci zbędnymi aplikacjami,
- Rewelacyjna wydajność,
- Wysoka jakość zdjęć i filmów,
- Możliwość robienia selfie głównym aparatem,
- Bardzo dobry czas pracy na akumulatorze przy korzystaniu z zewnętrznego wyświetlacza,
- Dwukierunkowe ładowanie bezprzewodowe.