Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Kino domowe to nie tylko dobry projektor i ekran, ale także odpowiednie głośniki, na których przy okazji odtworzymy również muzykę czy dźwięki z gier. Wykorzystać w tym celu możemy soundbar, mieszczący wszystkie głośniki w jednej obudowie. Takim urządzeniem jest Sharp HT-SBW800, dodatkiem do którego jest oddzielny subwoofer bezprzewodowy. Zestaw obiecuje wiele, między innymi z uwagi na obsługę standardu Dolby Atmos. A jak jest w rzeczywistości? Tego dowiesz się z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.

Marian Szutiak (msnet)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Specyfikacja soundbara:

  • Wymiary: 1200 x 105 x 75 mm, masa: 4,3 kg,
  • Wbudowany wyświetlacz,
  • Moc wyjściowa: 6 x 25 W (8 Ω) + 50 W (4 Ω) (RMS),
  • Zakres częstotliwości: 120 Hz – 20 kHz,
  • Złącza: 3 x HDMI (w tym jedno z ARC), AUX, USB-A, Optical, Coaxial, DC IN 23 V,
  • Łączność Bluetooth 4.2,
  • Zasilanie: DC 23 V / 3A,
  • Pobór mocy: 35 W, w trybie czuwania: <0,5 W.

Specyfikacja subwoofera:

  • Wymiary: 240 x 240 x 415 mm,
  • Moc wyjściowa: 180 W (3 Ω) (RMS),
  • Zakres częstotliwości: 40 Hz – 120 Hz,
  • Zasilanie: AC 220-240 V (50/60 Hz),
  • Pobór mocy: 35 W, w trybie czuwania: <0,5 W.

Cena: 2299 zł.

Dalsza część tekstu pod wideo
Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Zestaw testowy

Soundbar i subwoofer to główne, ale nie jedyne elementy zestawu testowego. Wraz z nimi w pudełku znalazł się również zestaw przewodów: 4 przewody zasilające (w tym dwa z angielskimi wtyczkami), kabel HDMI oraz przewód audio z wtyczkami Jack 3,5 mm. Do tego zasilacz dający na wyjściu prąd 23V/3A, metalowe mocowania do powieszenia soundbara na ścianie oraz pilot zdalnego sterowania. W zestawie nie zabrakło również dokładnej instrukcji obsługi w sześciu językach (w tym po polsku) oraz wielojęzycznej instrukcji „Quick start guide” (również z językiem polskim).

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów
Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

 

Wygląd zewnętrzny i ergonomia

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Sharp HT-SBW800, który trafił do moich testów, ma kolor czarny z szarymi bokami. Czarny jest również subwoofer. Całość prezentuje się dosyć atrakcyjnie wizualnie, dzięki czemu nie powinna szpecić nam salonu czy innego pomieszczania, w którym zdecydujemy się umieścić ten zestaw. U mnie to była sypialnia.

Z przodu soundbara znajduje się wyświetlacz oraz odbiornik do zdalnego sterowania, który pokazuje stan urządzenia oraz potrzebne w danym momencie informacje. Na górze są 4 przyciski, natomiast z tyłu wszystkie gniazda połączeniowe oraz śruby, za pomocą których możemy powiesić soundbar na ścianie. Głośniki są skierowane do przodu, do góry oraz na boki.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Subwoofer z kolei ma głośnik skierowany w dół, a z tyłu znajduje się wylot tuby rezonansowej. Z tyłu również producent umieścił gniazdo do podłączenia zasilania oraz przycisk ręcznego parowania subwoofera z soundbarem. Jest też dioda pokazująca status połączenia.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Zaletą testowanego soundbara, podobnie jak większości tego typu sprzętów jest możliwość powieszenia urządzenia na ścianie. To często rozwiązuje problem braku miejsca na położenie bądź co bądź dosyć szerokiego „pudełka”. Także bezprzewodowe połączenie pomiędzy soundbarem i subwooferem należy uznać za plus. Dzięki temu oba urządzenia możemy umieścić w dowolnych miejscach, nie musząc się przejmować koniecznością przeciągnięcia kabla sygnałowego. Minus takiego rozwiązania to dwa oddzielne przewody zasilające. Jeśli już jesteśmy przy minusach, to dla mnie jest nim również zewnętrzny, dosyć duży zasilacz do soundbara. Sam mam w domu podobne urządzenie marki Heos, które ma wbudowany zasilacz.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Pilot zdalnego sterowania jest mały i poręczny, a jego konstrukcja pozwala ustawić go pionowo, dzięki czemu zajmuje mało miejsca na przykład na stoliku lub szafce.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Używanie zestawu

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Korzystanie z zestawu Sharp HT-SBW800 jest bardzo proste. Wystarczy ustawić oba urządzenia w pożądanych przez nas miejscach, podłączyć do prądu i włączyć (przyciskiem) soundbar. Oba urządzenia już po chwili powinny się sparować. Jeśli to z jakiegoś powodu nie nastąpi, możemy wymusić parowanie przyciskiem na obudowie subwoofera (raz mi się zdarzyła taka konieczność).

Testowany soundbar akceptuje różnorodne sposoby podłączenia źródła dźwięku. Do dyspozycji mamy aż trzy gniazda HDMI, w tym jeden z funkcją ARC (Audio Return Channel), do których możemy podłączyć między innymi odtwarzacz DVD/Blueray, dekoder telewizji cyfrowej lub telewizor. Dźwięk możemy podłączyć również za pomocą dodatkowych złączy: optycznego, koncentrycznego lub korzystając z gniazda Jack 3,5 mm (AUX). Jeśli chcemy w pełni skorzystać z funkcji Dolby Atmos, musimy przesłać dźwięk przewodem HDMI.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Jeśli mamy pliki muzyczne (MP3) zapisane w pamięci przenośnej USB, możemy ją podłączyć bezpośrednio do soundbara i odtworzyć ulubione kawałki bezpośrednio z niej. Odpowiednie gniazdo znajdziemy z tyłu urządzenia. Może być to trudne, jeśli powiesimy soundbar na ścianie. Jest też oczywiście łączność Bluetooth, więc możemy przesłać muzykę (czy inne dźwięki) do testowanego sprzętu bezprzewodowo, na przykład ze smartfonu.

Gdy już wszystko podłączymy, najlepiej rozsiąść się wygodnym fotelu (lub czymś podobnym) i skorzystać z pilota zdalnego sterowania. Za jego pomocą wybierzemy źródło dźwięku, włączymy tryb dźwięku przestrzennego, przełączymy się między utworami (Bluetooth), a także ustawimy poziom tonów niskich i wysokich. Za pomocą pilota zmienimy też poziom głośności oraz wybierzemy jedna z przygotowanych przez producenta nastaw dźwięku (EQ: news, flat, night, movie i music). Przyciski na obudowie soundbara pozwalają włączyć/wyłączyć urządzenie, wybrać źródło dźwięku oraz zmienić poziom głośności.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Możliwych do zmiany opcji związanych z dźwiękiem nie ma tu bardzo dużo, ale i tak czasem może zdenerwować jedna rzecz. Ustawienia poziomu tonów niskich i wysokich czy wybrana opcja EQ nie są pamiętane po wyłączeniu urządzenia (przejściu w stan czuwania) i ponownym włączeniu. Za każdym razem trzeba wszystko ustawiać od nowa, chyba że zadowolą nas ustawienia domyślne.

Na poprzedniej stronie wspomniałem, że bezprzewodowe połączenie soundbara z subwooferem niesie ze sobą pewne zalety, ale jest też – w tym przypadku – poważna wada. Połączenie jest niestabilne, a basowe dudnienie czasem słychać w losowo wybranych momentach. Bywa też, że parowanie jest gubione, nawet pomimo niewielkiej odległości między urządzeniami. Wtedy przydaje się przycisk na obudowie subwoofera. Sharp podobno pracuje nad aktualizacją oprogramowania, która polepszy działanie subwoofera.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Jakość dźwięku

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Przy testowaniu jakości dźwięku punktem odniesienia był mój własny soundbar marki Heos, który wszystkie głośniki (w tym niskotonowe) ma w jednej obudowie. Urządzenie to kosztuje mniej więcej dwa razy więcej niż Sharp HT-SBW800. Nie musi to jednak oznaczać dwa razy lepszego dźwięku.

Sprawdzanie zacząłem od aplikacji Tidal na smartfonie i połączeniu Bluetooth z soundbarem. Od razu zauważyłem, że z dźwiękiem wydobywającym się z testowanego sprzętu jest coś nie tak (delikatnie rzecz ujmując). Bardzo dobrze odtwarzane były tony wysokie oraz średnie, ale potem była „cisza”, jakby ktoś wyciął tony niskie i zostawił tylko dudniące basy.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Potem zacząłem bawić się dostępnymi ustawieniami. Tonów niskich usłyszałem najwięcej przy przestawieniu funkcji EQ na movies, ale wciąż były tu duże braki, jakby ktoś wyciął całe pasmo. Co ciekawe, sprawdzałem ten problem za pomocą komputera podłączonego do soundbara przewodem HDMI i generatora dźwięku o zadanej częstotliwości. Tu niby wszystko wyglądało OK – wszystkie dźwięki z zakresy 40 Hz – 20 kHz (zakres pracy subwoofera i soundbara) były słyszalne z podobnym natężeniem.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Później przyszedł czas na inne źródła dźwięku, w tym mój domowy zestaw kina domowego z odtwarzaniem filmów z NAS-a oraz urządzenia FireTV firmy Amazon, a także pliki muzyczne zapisane w pamięci USB. Po wielu próbach i testach, oraz porównaniach z moim własnym soundbarem stwierdziłem, że oba urządzenia się doskonale uzupełniają.

Sharp HT-SBW800 rewelacyjnie odtwarza tony wysokie i bardzo wysokie. Nawet te, z którymi mój znacznie droższy Heos sobie nie radzi. Testowany sprzęt przyzwoicie odtwarza również tony średnie, co ma duże znaczenie na przykład dla dialogów w filmach (lub grach). Są też dudniące basy – tego Heos również nie potrafi (brak subwoofera). Basy są tu jednak fatalne (mój znajomy powiedział, że są „kluchowate”), podobnie jak inne tony niskie, których w zasadzie nie ma. Z tymi ostatnimi Heos nie ma żadnego problemu.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Podsumowanie

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Sharp HT-SBW800 to zestaw, który ma zapewnić nam wysokie wrażenia dźwiękowe, wynikające między innymi ze standardu Dolby Atmos, a przy okazji nie zrujnować nam finansów. Testowany sprzęt kosztuje 2299 zł i gdyby nie kilka poważnych wad, byłaby to cena w pełni akceptowalna.

Testowany sprzęt ma prosty design, przez co wielu osobom może się podobać (też do nich należę), oferuje również duży zestaw gniazd do podłączenia źródeł dźwięku, włącznie z obsługą funkcji ARC przez HDMI (zwrotny kanał audio). Całość rewelacyjnie odtwarza tony wysokie i bardzo wysokie, nieźle sobie również radzi ze średnimi częstotliwościami. Jest też bardzo łatwy w obsłudze.

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Największą wadą Sharpa jest bardzo zła jakość tonów niskich, których na ogół w ogóle nie słychać. Bez nich dudniące basy brzmią bardzo źle, jakby pochodziły z zupełnie innej bajki. Problemem jest też czasem niestabilne bezprzewodowe połączenie obu urządzeń (subwoofera z soundbarem). Sprzęt mógłby też pamiętać ustawienia dźwięku, by te po każdym uruchomieniu nie wracały do wartości domyślnych.

Ocena końcowa: 6,5/10

Sharp HT-SBW800 - test soundbara, w którym zakochają się miłośnicy sopranów

Wady:

  • Duży zewnętrzny zasilacz do soundbara,
  • Zapominanie ustawień dźwięku po ponownym uruchomieniu,
  • Niestabilne bezprzewodowe połączenie subwoofera z soundbarem,
  • Fatalne basy, na ogół niesłyszalne tony niskie,

Zalety:

  • Prosty i estetyczny wygląd,
  • Bogaty zestaw gniazd, HDMI ARC,
  • Możliwość odtwarzania muzyki MP3 bezpośrednio z pamięci USB,
  • Prosta obsługa za pomocą pilota zdalnego sterowania,
  • Dolby Atmos,
  • Świetne odtwarzanie tonów wysokich i bardzo wysokich, przyzwoite tony średnie.

Galeria zdjęć soundbara