Sony OLED XR-65A80L to duży, ale jednocześnie zgrabny telewizor, który składa się jakby z dwóch "warstw". Pierwsza, na którą patrzymy podczas korzystania z tego urządzenia, to ekran o grubości zaledwie kilku milimetrów. Do niego z tyłu przyczepione jest płaskie „pudło”, zawierające całą elektronikę, głośniki, zasilacz, gniazda itp.
Testowany telewizor możemy położyć na przykład na szafce, co możliwe jest po przykręceniu dwóch zgrabnych podstaw. Ich zaletą jest to, że możemy je ustawić na dwie różne wysokości. W moim przypadku się to sprawdziło, ponieważ dzięki podniesieniu telewizora mogłem przed nim postawić soundbar, który nie zasłaniał ekranu.
Na tylnej ściance telewizora producent umieścił gniazdo zasilania, a także otwory systemu VESA do powieszenia telewizora na ścianie. Po lewej stronie, w zamykanym specjalną plastikową klapką zagłębieniu, znajdują się wszystkie gniazda – trzy antenowe, 4 HDMI, RJ45 (LAN), Jack 3,5 mm, cyfrowe złącze optyczne audio oraz dwa porty USB. Takie położenia gniazd sprawia, że łatwo się do nich dostać.
Po przeciwnej stronie oraz na dole znajdziemy wyloty wbudowanych głośników. Te grają zaskakująco dobrze i głośno, radząc sobie zarówno z bardzo niskimi tonami, jak i tymi bardzo wysokimi. Wszystko brzmi czysto i przyjemnie. Osobiście wolę jednak korzystać z zestawu złożonego z soundbara z Dolby Atmos, dwóch tylnych głośników satelitarnych oraz oddzielnego subwoofera. Taki zestaw można podłączyć do telewizora Sony za pomocą przewodu HDMI, wykorzystując do tego funkcję ARC/eARC.
Warto tu jeszcze dodać, że testowany telewizor Sony oferuje technologię Acoustic Surface Audio+. Ekran telewizora odpowiada za przetwarzanie dźwięków średnio- i wysokotonowych.
A do sterowania wszystkimi funkcjami telewizora służy pilot zamknięty w plastikowej obudowie. Ściślej rzecz ujmując, w zestawie otrzymałem dwa piloty. Jeden tradycyjny, na podczerwień, a drugi łączący się z telewizorem radiowo i wyposażony w dodatkowe funkcje, takie jak obsługa poleceń głosowych (Asystent Google). Pilot ten ma również dodatkowe przyciski Bravia Core, Netflix, Disney+, Prime Video, YouTube oraz Crunchyroll.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl
