DAJ CYNK

Sony OLED XR-65A80L – świetny towarzysz konsoli do gier (test)

Marian Szutiak

Testy sprzętu

Sony OLED XR-65A80L gra


Podsumowanie

Sony OLED XR-65A80L to duży i ciężki, ale jednocześnie zgrabny i dobrze wyglądający telewizor, z możliwością regulacji jego wysokości. Urządzenie można też oczywiście powiesić na ścianie – wystarczy dokupić wieszak zgodny z systemem VESA o rozmiarze 30 cm.

Urządzenie zapewnia świetną jakość obrazu oraz przyzwoitą jasność, szczególnie w trybie HDR, choć mogłoby być jeszcze lepiej pod tym względem. Bardzo dobrze wypadają również głośniki, w tym wbudowane subwoofery. No i jest funkcja, dzięki której cały ekran jest „głośnikiem”.

Sony OLED XR-65A80L menu

Testowany telewizor Sony ma zadowalającą liczbę gniazd i portów, a także umożliwia korzystanie z treści pobieranych z Internetu, za pomocą zainstalowanych w jego pamięci aplikacji (nad całością czuwa system Android TV). Można też wysłać obraz na przykład z telefonu, komputera czy konsoli do gier. Wszystko to czyni model XR-65A80L bardzo wszechstronnym.

Wad jest tu niewiele i w zasadzie trzeba ich szukać trochę na siłę. Jedną z nich jest dość wysoka cena, która wynosi 11999 zł. Za taką kwotę otrzymujemy jednak dobrze wyposażony telewizor, który przyniesie sporo frajdy kinomaniakom, kibicom sportowym czy konsolowym graczom.

Ocena końcowa: 9/10

Sony OLED XR-65A80L gra


Wady:

  • Rozmiar i masa,
  • Wysoki pobór mocy w niektórych sytuacjach,
  • Ekran mógłby być trochę jaśniejszy,
  • Wysoka cena.

Zalety:

  • Atrakcyjny wygląd,
  • Przekątna ekranu,
  • Dwa ustawienia wysokości podstawy,
  • zgodność z VESA 30 cm,
  • Wysoka jakość dźwięku,
  • Wygodne w obsłudze piloty zdalnego sterowania,
  • Zadowalająca liczba złączy, obsługa eARC, Wi-Fi 5 GHz,
  • Obsługa 4K 120 Hz, Dolby Vision, Dolby Atmos,
  • Funkcje dodatkowe,
  • Sprawna obsługa protokołu HDMI CEC,
  • Funkcje smart, dostępność aplikacji,
  • Intuicyjny i wygodny interfejs,
  • Wysoka jakość obrazu, brak smużenia.

Galeria zdjęć telewizora

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl