T-Mobile ma własny smartfon. Sprawdziłem, ile ten sprzęt jest wart
T-Mobile zaprezentował we wrześniu dwa smartfony sygnowane własną marką, modele T Phone 5G i T Phone Pro 5G. Temu drugiemu przez ostatnie dni mogłem się przyjrzeć nieco bliżej i przekonać się na własnej skórze, jak ten sprzęt sprawuje się na co dzień.

Na papierze T Phone Pro 5G wygląda dosyć ciekawie. Smartfon nie tylko pozwala na korzystanie z sieci komórkowej piątej generacji, oczywiście również w T-Mobile Polska, ale oferuje też inne rozwiązania, których próżno szukać u większości konkurencji.
Testowany przeze mnie smartfon ma choćby ładowanie bezprzewodowe baterii, co jest domeną przede wszystkim flagowych urządzeń, a i to nie wszystkich. Dla niektórych osób zaletą może być również to, że T Phone Pro 5G pracuje pod kontrolą czystego systemu Android 12. T-Mobile zmienił tu jedynie ekran widoczny przy rozruchu.



Nowy smartfon Magentowych ma jednak nie tylko zalety, ale również wady. Których jest więcej oraz jakie one są? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.
Najważniejsze cechy telefonu:
- Plastikowa obudowa,
- Wymiary: 173,92 x 77,8 x 8,99 mm, masa: 214 g,
- 6,82-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości HD+ (720 x 1640 pikseli, 263 ppi), czujnik oświetlenia,
- Obudowa odporna na pyły i zachlapanie, zgodnie z normą IP52,
- Gniazdo audio 3,5 mm,
- Czytnik linii papilarnych na boku (w przycisku zasilania),
- Ośmiordzeniowy układ MediaTek Dimensity 700 (2 x Cortex-A76 @2,2 GHz + 6 x Cortex-A55 @2,0 GHz), proces technologiczny 7 nm,
- Grafika Mali-G57 MC2,
- 6 GB RAM-u, 128 GB pamięci masowej (112 GB dla użytkownika), karty pamięci microSD do 2 TB,
- 1 gniazdo na karty nanoSIM + 1 gniazdo na karty microSD,
- Łączność 5G, 4G LTE, Wi-Fi 5 802.11a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.1, NFC, GPS z AGPS, cyfrowy kompas, USB-C 2.0, USB-OTG,
- Główny aparat 50 Mpix, obiektyw z przysłoną f/1.8, PDAF, lampa LED, filmy 1440p@30fps, 1080p@30/60fps; drugi aparat 5 Mpix, obiektyw ultraszerokokątmny z przysłoną f/2.2; trzeci aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, zdjęcia makro; czwarty aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, czujnik głębi,
- Przedni aparat 16 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.0, filmy 1080p@30fps,
- Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 5000 mAh, szybkie ładowanie 15 W, ładowanie bezprzewodowe,
- Android 12 (test na oprogramowaniu Lion_0.02.25).
- Cena: 1399 zł.
Zestaw testowy
T Phone Pro przyjechał do mnie z obudową w kolorze Dark Shadow (szarym). W kartonowym pudełku w kolorze czarnym z różowymi dodatkami znalazłem też przewód USB A-C, metalowa igła do wysuwania tacki na karty (nanoSIM + microSD) oraz wielojęzyczna instrukcja Quick Start Guide. W opakowaniu zabrakło ładowarki, więc T-Mobile poszedł w tym przypadku z „duchem czasów”.
Podczas testów używałem własnej ładowarki o mocy 25 W (Samsung). Korzystałem też z przewodowych słuchawek M6 Pro oraz bezprzewodowych Sony MDR-100ABN.
Wygląd zewnętrzny i ergonomia
T Phone Pro 5G to duży i ciężki smartfon, większy od Samsunga Galaxy S22 Ultra, którego używam na co dzień. Urządzenie sygnowane marką T-Mobile (czy też raczej Deutsche Telekom) jest przy tym stosunkowo zgrabne, mierząc niecałe 9 mm grubości. Zaokrąglone krawędzie sprawiają jednak, że całość dobrze leży w dłoni. Matowa powierzchnia plastikowych „plecków” nie jest przy tym bardzo śliska, ale za to bardzo łatwo zbiera odciski palców i wszelkie inne zabrudzenia. Podobnie jak szklany przód.
Elementem wyposażenia, który najbardziej rzuca się w oczy z tyłu, jest zaokrąglona na rogach, prostokątna „wyspa” fotograficzna z obiektywami czterech aparatów i lampą błyskową LED. Na środku panelu widać też logo „T”.
Prawie całą powierzchnię przedniego panelu zajmuje wyświetlacz. Jest on otoczony dosyć szerokimi ramkami, szczególnie na dole. W górnej części ekranu jest małe wcięcie z obiektywem przedniego aparatu fotograficznego. Nad wyświetlaczem znaleźć można również wylot głośnika słuchawki oraz, nieco na prawo, czujniki zbliżania i oświetlenia.
Na prawym boku producent smartfonu umieścił przyciski sterowania głośnością oraz przycisk zasilania. Powierzchnia tego ostatniego ma kolor magentowy. Po przeciwnej stronie znajduje się wysuwana tacka na jedną kartę nanoSIM i jedną kartę microSD.
Dół modelu T Phone Pro to przede wszystkim port USB-C, a także gniazdo audio Jack 3,5 mm, otwór mikrofonu oraz wyloty głośnika do multimediów. Po przeciwnej stronie znajdziemy otwór dodatkowego mikrofonu.
Biometria
T Phone Pro może być odblokowany między innymi za pomocą czytnika linii papilarnych. Został on zintegrowany z przyciskiem zasilania na boku obudowy, co uważam za świetny pomysł. Sam czytnik działał podczas testów bardzo dobrze, prawidłowo rozpoznając przyłożony do niego palec i błyskawicznie odblokowując urządzenie.
Wyświetlacz i jakość obrazu
T Phone Pro 5G ma 6,82-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 263 ppi, czyli niezbyt imponujące, jak na telefon. Na szczęście obraz na ekranie jest ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy.
Jakość obrazu jest dobra, między innymi pod względem wyświetlanych kolorów. Wyglądają one naturalnie, dlatego niektórym osobom mogą się wydawać zbyt mało nasycone. Nie ma tu jednak funkcji, która by podbiła ten parametr. Kąty widzenia są duże, jednak możemy się spotkać ze zmianą jasności w niektórych sytuacjach. Jeśli chodzi o wyniki pomiarów kolorymetrycznych, to wypadają one dobrze z jednym wyjątkiem – temperatura bieli jest nieco zbyt wysoka. Szczegóły w tabeli poniżej.
Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy | Średnie ∆E (MAX) |
8313 K | 93,6% sRGB 67,3% AdobeRGB 70,4% DCI P3 |
100,1% sRGB 69,0% AdobeRGB 70,9% DCI P3 |
2,26 (7,23) |
Przyczepić się można też do mało imponującej maksymalnej jasności ekranu, wynoszącej 392 nity, a także nierównomiernego podświetlenia. Podana wartość dotyczy centralnej części wyświetlacza, a tymczasem na górze czy na dole zmierzone wartości są nawet o 10% niższe. Co ciekawe, takie maksimum dotyczy zarówno ustawień ręcznych jasności, jak i trybu automatycznego. Obraz na ekranie jest więc czytelny, ale w słoneczny dzień musimy się liczyć z mniejszym komfortem korzystania ze smartfonu.
Ustawienia wyświetlacza nie są bardzo rozbudowane, co jest między innymi skutkiem zastosowanego tu czystego Androida. Nie możemy zmienić trybu wyświetlania obrazu czy częstotliwości odświeżania, ale da się włączyć ciemny motyw oraz aktywować podświetlenie nocne, czyli filtr światła niebieskiego.
Przydatną opcją jest funkcja Podnieś, by wybudzić. W szczególności w połączeniu z funkcją rozpoznawania twarzy.
Głośnik i jakość dźwięku
Smartfon Magentowych ma pojedynczy głośnik do odtwarzania multimediów i ma on dość przeciętną jakość. Zastosowana tu jednostka najlepiej radzi sobie z odtwarzaniem tonów średnich i wtedy brzmi bardzo dobrze. W przypadku muzyki zawierającej wyższe tony, słucha się jej niezbyt komfortowo. Oczywiście o tonach bardzo niskich czy głębokich basach możemy zapomnieć.
W skrócie – wiele smartfonów w podobnej cenie radzi sobie lepiej pod względem odtwarzania muzyki. Jeśli już posiadaczowi tego urządzenia przyjdzie ochota posłuchać muzyki, polecam użycie w miarę dobrych słuchawek lub zewnętrznych głośników. Można je podłączyć przewodowo (jest Jack 3,5 mm) lub bezprzewodowo (Bluetooth).
Jedno za to trzeba przyznać T Phoen Pro – jest głośny. Maksimum zmierzone podczas słuchania muzyki w odległości około 60 cm wyniosło 81,4 dB, natomiast w przypadku dzwonków było to nawet 82,5 dB. Jak to zwykle bywa, tak duża głośność dotyczyła tonów bardzo wysokich. Maksimum przy tych nieco niższych wyniosło około 78 dB.
W ustawieniach dźwięku znajdziemy menu Poprawa dźwięku z dwiema opcjami. Jedna z nich podnosi maksymalną głośność głośnika, według pomiarów do około 84 dB (60 cm od głośnika), natomiast druga ma zapewnić wysoką wierność odtwarzania dźwięku. No cóż – nie zapewnia.
Interfejs systemowy i aplikacje
T Phone Pro 5G pracuje pod kontrolą czystego systemu Android 12. Jedyną modyfikacją, jaką w nim znalazłem, są dwa personalizowane ekrany, które pokazują się podczas uruchamiania urządzenia. Później nie znajdziemy na pokładzie niczego, co mogłoby sugerować, że mamy do czynienia z urządzeniem stworzonym dla T-Mobile. Chyba, że za coś takiego uznamy domyślną tapetę pasującą kolorystycznie do magentowego operatora czy wszędobylski róż.
Czysty Android oznacza tu dosyć ograniczone możliwości personalizacji interfejsu. Ekran główny jest tu podzielony na pulpity i szufladę ze skrótami do wszystkich zainstalowanych aplikacji. Na liście są w zasadzie tylko produkty firmy Google. Na lewo od pulpitów znajdziemy, jak u innych, ekran Google z najważniejszymi informacjami z kraju i ze świata.
Jeśli chodzi o personalizację wyglądu, możemy zmienić tapetę (którą trzeba najpierw pozyskać, bo fabrycznie wgrana jest tylko jedna), dodawać do pulpitów widżety czy zmienić wymiary czcionek oraz innych elementów interfejsu. Da się też zmienić sposób nawigacji w systemie – do wyboru są przyciski ekranowe lub gesty.
Czysty Android 12 może być zaletą tego smartfonu, o ile będzie to na przykład oznaczać brak problemów z aktualizacjami do nowszych wersji oprogramowania. Jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, by to ocenić. Urządzenie dopiero zostało pokazane. Ale jednak aktualizacje zabezpieczeń Androida noszą tu datę 5 sierpnia, a tymczasem mamy już październik. Zatem raczej nie ma co oczekiwać comiesięcznych aktualizacji.
Łączność
Smartfon sieci T-Mobile to urządzenie umożliwiające korzystanie z sieci 5G, w tym oczywiście również tej magentowej, o ile przebywamy w jej zasięgu. To dobry sposób na korzystanie z Internetu, do czego równie sprawnie możemy użyć połączenia z siecią Wi-Fi. W obu przypadkach nie stwierdziłem problemów, o ile oczywiście zasięg odpowiednich sieci był wystarczająco dobry.
T Phone Pro obsługuje takie technologie, jak VoLTE i Wi-Fi Calling, w dodatku nie tylko w T-Mobile. Równie dobrze oba rozwiązania działają na przykład w sieci Orange. Jakość połączeń głosowych jest dzięki temu wystarczająco dobra do tego, byśmy nie mieli żadnych problemów do zrozumienia swojego rozmówcy, a on nas.
Testowane urządzenie oferuje również łączność Bluetooth, dzięki czemu mogłem bez najmniejszego problemu połączyć smartfon ze słuchawkami bezprzewodowymi czy innym smartfonem (w celu przesłania plików). Z kolei dzięki obecności modułu NFC mogłem płacić zbliżeniowo w sklepach.
Odbiornik GPS, który znajduje się na wyposażeniu T Phone'a, szybko fiksuje położenie smartfonu i robi to z dokładnością taką samą, jak większość innych smartfonów (do kilku metrów). Podczas nawigowania po nieznanej okolicy możemy również skorzystać z cyfrowego kompasu.
Aparaty fotograficzne
T Phone Pro 5G został wyposażony w aż pięć aparatów fotograficznych. Główna jednostka z tyłu ma rozdzielczość 50 Mpix, choć domyślnie robi zdjęcia o rozdzielczości 12,5 Mpix. Towarzyszy mu aparat ultraszerokokątny 5 Mpix oraz dwa aparaty o rozdzielczości 2 Mpix – do zdjęć makro i czujnik głębi. Przedni aparat ma rozdzielczość 16 Mpix.
Do obsługi tego wszystkiego służy prosta w obsłudze aplikacja fotograficzna, która najważniejsze opcje udostępnia wprost na ekranie głównym. Jeśli jednak komuś przyjdzie ochota na przykład na nagrywanie wideo z szybkością 60 klatek na sekundę, musi przejść do ustawień i trochę poklikać.
Wśród dostępnych trybów pracy aparatu mamy między innymi opcję pozwalającą robić zdjęcia w pełnej rozdzielczości głównego aparatu, a także tryb PRO, w którym podstawowe parametry zdjęć możemy ustawić ręcznie.
Jakość zdjęć i filmów
Główny aparat fotograficzny testowanego smartfonu jest w stanie zrobić całkiem udane zdjęcia, o ile warunki oświetleniowe mu na to pozwolą. Wtedy sfotografowane ujęcia mają ładne kolory, są ostre i szczegółowe. Gdy światła jest mniej można zauważyć większe szumy i utratę szczegółów w ciemniejszych miejscach, nawet przy włączonym trybie HDR. Jeśli chodzi o aparat ultraszerokokątmy, to na ogół wyniki jego działania są słabe. Zdjęcia są na przykład mało szczegółowe (co wynika między innymi z niskiej rozdzielczości aparatu), z kolei jasne miejsca często wychodzą prześwietlone.
Tak z kolei wyglądają te same ujęcia zrobione w rozdzielczości 50 Mpix. Teoretycznie są one bardziej szczegółowe, ale jednocześnie gorsza jest ich dynamika tonalna.
Jedno trzeba temu urządzeniu przyznać – zdjęcia nocne wyglądają tak, jakby były zrobione w nocy. Telefon nic tu nie rozjaśnia, a wręcz przeciwnie – zdjęcia są ciemniejsze niż rzeczywisty widok. Najlepsze efekty daje użycie trybu Noc, ale działa on tylko z aparatem głównym i efekty jego pracy są takie sobie. Od aparatu ultraszerokokątnego w nocy najlepiej trzymać się z daleka, a najlepiej w ogóle tym smartfonem nie robić zdjęć w nocy. Kilka potwierdzających to przykładów poniżej.
T Phone Pro ma aparat dedykowany do zdjęć makro. Ma on jednak rozdzielczość zaledwie 2 Mpix oraz nie ma autofocusu. To sprawia, że zdjęcia z małej odległości są co najwyżej przeciętne, a największy problem możemy mieć z ustawieniem odpowiedniej odległości od fotografowanego obiektu, bo ostrość była tam, gdzie chcemy. Są jednak dwumegapikselowe aparaty bez autofocusu, które robią lepsze zdjęcia makro.
Zdjęcia z przedniego aparatu? Wyglądają jak ze starego aparatu o znacznie mniejszej rozdzielczości niż 16 Mpix. Jest na nich mało szczegółów i sporo szumów, które zmniejszają ostrość. Aparat ten nie lubi również zbyt mocno oświetlonych obiektów, na przykład twarzy oświetlonej światłem słonecznym.
Główny aparat w T Phone Pro potrafi nagrywać filmy w maksymalnej jakości 2K@30fps. W przypadku wideo o rozdzielczości FullHD możemy też użyć szybkości 60 klatek na sekundę. Na papierze wygląda to całkiem nieźle, jednak jakość nagrań jest bardzo słaba. Przykłady poniżej.
Wydajność
T Phone Pro 5G jest napędzany układem MediaTek Dimensity 700, wspieranym przez 6 GB RAM-u. Taki duet przekłada się na płynne działanie interfejsu systemowego oraz zainstalowanych na pokładzie aplikacji i typowych gier mobilnych. Nie możemy od niego jednak wymagać cudów i wysokiej liczby klatek na sekundę we wszystkich tytułach. Musimy się tu również liczyć z dosyć długim czasem uruchamiania telefonu – mija pełna minuta od wciśnięcia przycisku zasilania do pojawienia się kompletnego pulpitu na ekranie.
Wydajność ogólna | AnTuTu V9 | Geekbench 5 | AI Benchmark | |
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | |||
Huawei Nova Y90 | 265444 | 382 | 1589 | 35,7 |
OnePlus Nord CE 5G | 390616 | 640 | 1821 | 30,1 |
OPPO Reno7 5G | 439713 | 685 | 2167 | 104,5 |
OPPO Reno7 Lite 5G | 374619 | 687 | 1999 | 49,1 |
Realme 9 | 287212 | 380 | 1537 | |
Realme 9 5G | 361826 | 689 | 1942 | 38,2 |
Realme Narzo 30A | 188833 | 385 | 1326 | |
Samsung Galaxy A53 | 417734 | 505 | 1861 | 42,6 |
Samsung Galaxy A72 | 341986 | 550 | 1670 | 36,6 |
T Phone Pro 5G | 329745 | 522 | 1608 | 51 |
Vivo V23 5G | 464513 | 739 | 2135 | 169,5 |
Vivo Y76 5G | 367659 | 543 | 1691 | 50 |
Xiaomi Poco M4 Pro 5G | 350453 | 595 | 1788 | |
Xiaomi POCO M5s | 361236 | 515 | 1850 | 58,2 |
Xiaomi Poco X4 Pro 5G | 392120 | 686 | 1906 | 60,5 |
Xiaomi Redmi Note 11 | 252136 | 386 | 1695 | 28.6 |
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy [°C] | ||
Wild Life Extreme | Wild Life Extreme Stress Test | Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen) | Car Chase (1080p Offscreen) | ||
Huawei Nova Y90 | 125 | 97,60% | 207 | 485 | 39,9 |
OnePlus Nord CE 5G | 492,2 | 1112 | 39,3 | ||
OPPO Reno7 5G | 594 | 99,30% | 606,6 | 1393 | 39,9 |
OPPO Reno7 Lite 5G | 363 | 99,20% | 533 | 1178 | 45,3 |
Realme 9 | 124 | 97,60% | 206,8 | 425,1 | 39 |
Realme 9 5G | 355 | 97,50% | 529,5 | 1179 | 40 |
Realme Narzo 30A | 503 | 578 | 37 | ||
Samsung Galaxy A53 | 638 | 99,10% | 646.7 | 1380 | 38,2 |
Samsung Galaxy A72 | 457,5 | 1038 | 34,4 | ||
T Phone Pro 5G | 327 | 98,50% | 333 | 866 | 41,9 |
Vivo V23 5G | 648 | 99,40% | 649,7 | 1559 | 38,5 |
Vivo Y76 5G | 326 | 98,50% | 337,4 | 880 | 37 |
Xiaomi Poco M4 Pro 5G | 364 | 917 | 35 | ||
Xiaomi POCO M5s | - | - | - | - | 56,4 |
Xiaomi Poco X4 Pro | 360 | 99,20% | 498,7 | 1165 | 39,8 |
Xiaomi Poco M4 Pro 5G | 106 | 95,20% | 208,3 | 448,1 | 36,2 |
Do przechowywania danych mamy tu do dyspozycji około 112 GB miejsca (ze 128 GB całości). Jeśli komuś to nie wystarczy, można użyć karty pamięci microSD. I nie trzeba się przy tym obawiać utraty funkcji Dual SIM, ponieważ tej w testowanym smartfonie nie ma.
Jeśli chodzi o kulturę pracy, to ta – pomijając niezbyt imponującą wydajność – jest wysoka. Smartfon się nie przegrzewa, nie ma też śladu throttlingu, czyli zjawiska typowego dla większości flagowców.
Zasilanie
Testowany smartfon T-Mobile jest zasilany akumulatorem o pojemności 5000 mAh. Według naszego telepolisowego benchmarku, powinno to wystarczyć na ponad 5 godzin grania lub około 9,5 godziny korzystania z Facebooka i Messengera oraz oglądania filmów. Wszystko to przy jasności ekranu ustawionej na około 300 nitów.
TELEPOLIS MARK (minuty) | Godziny pracy | Bateria (mAh) | Ustawienia ekranu | ||||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
Huawei Nova Y90 | 497 | 422 | 46 | 5000 | 6,7" | 1080 x 2388 | 90 Hz |
519 | 497 | 51 | 5000 | 6,7" | 1080 x 2388 | 60 Hz | |
OnePlus Nord CE 5G | 351 | 281 | 32 | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
357 | 291 | 32 | 4500 | 6,43" | 1081 x 2400 | 60 Hz | |
OPPO Reno7 5G | 239 | - | 4500 | 6,43 | 1080 x 2400 | 90 Hz | |
604 | - | 4500 | 6,43 | 1080 x 2400 | 60 Hz | ||
OPPO Reno7 Lite 5G | 507 | - | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
Realme 9 | 596 | 456 | 53 | 5000 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 - 90 Hz |
Realme 9 5G | 685 | 496 | 59 | 5000 | 6,6" | 1080 x 2412 | 60 - 120 Hz |
Realme C21 | 461 | 392 | 43 | 5000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Realme Narzo 30A | 915 | 421 | 67 | 6000 | 6,5" | 720 x 1600 | 60 Hz |
Samsung Galaxy A72 | 414 | - | 5000 | 6,7" | 1080 x 2400 | 90 Hz | |
400 | - | 5000 | 6,7" | 1080 x 2400 | 60 Hz | ||
T Phone Pro 5G | 568 | 320 | 44 | 5000 | 6,82" | 720 x 1640 | 60 Hz |
Vivo Y76 5G | 606 | 349 | 48 | 4100 | 6,58" | 1080 x 2408 | 60 Hz |
Xiaomi Poco M4 Pro 5G | 562 | 350 | 46 | 5000 | 6,6" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
660 | 461 | 56 | 5000 | 6,6" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
Xiaomi Poco M5s | 432 | 246 | 34 | 5000 | 6,43' | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Redmi Note 11 | 377 | 431 | 40 | 5000 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
415 | 448 | 43 | 5000 | 6,43" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Podczas normalnego korzystania ze smartfonu wystarczało, że podłączałem go do ładowarki co dwa dni. Gdy testy były intensywniejsze, czas ten skracał się nawet do jednego dnia. Bez problemu jednak mogłem osiągnąć dłuższy czas działania, rzadziej sięgając po telefon. Podobny efekt (przynajmniej częściowo) można osiągnąć korzystając z wbudowanych funkcji oszczędzania energii. Jedną z nich jest automatyczna regulacja jasności wyświetlacza, szczególnie gdy częściej używamy smartfonu T Phone Pro w zamkniętym pomieszczeniu, z dala od ostrego światła słonecznego.
T Phone Pro 5G sprzedawany jest bez ładowarki, a producent obiecuje obsługę szybkiego ładowania o mocy do 15 W. Podczas testów korzystałem z ładowarki firmy Samsung o mocy 25 W. Czas potrzebny na naładowanie pustej baterii do 100% wyniósł około 160 minut, czyli dosyć dużo. Na plusa zasługuje obsługa ładowania bezprzewodowego, z którego na co dzień (lub raczej „na co noc”) korzystam.
Podsumowanie
T-Mobile, czy szerzej Deutsche Telekom postanowił, że będzie sprzedawał smartfony pod własną marką. Czy to był dobry pomysł? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć, ale mogę ocenić urządzenie wyprodukowane przez firmę Huizhou Haige technologe co.Ltd. I ta ocena nie będzie najwyższa.
Przede wszystkim trzeba przyznać, że T Phone Pro ma spokojny i elegancki design, dlatego wizualnie mi się podoba. Jednak tak duże urządzenie mogłoby mieć wyświetlacz o większej rozdzielczości – na tej półce cenowej FullHD to już wręcz norma. Poza tym zastosowany tu panel LCD nie grzeszy jasnością, choć trzeba mu przyznać, że bardzo dobrze radzi sobie z kolorami, które wyglądają naturalnie.
Kolejny „grzech” tego smartfonu, to jakość dźwięku z głośnika. Choć z tonami średnimi radzi on sobie świetnie, to ogólnie rzecz ujmując brzmi co najwyżej przeciętnie (a czasem wręcz słabo). Podobnie jest z aparatami fotograficznymi. Główna jednostka w idealnych warunkach potrafi zrobić zdjęcia o wysokiej jakości, jednak na tym zalety się kończą. O filmach możemy zapomnieć – te wychodzą źle w każdych warunkach.
Fajnie, że smartfon pozwala korzystać z sieci 5G. Jednak obecnie, gdy ta technologia w Polsce wciąż raczkuje, nie jest to zaleta o dużym znaczeniu. Dużą zaletą dla mnie jest za to obsługa ładowania bezprzewodowego, nawet jeśli działa to powoli. Na co dzień ładuję telefon w nocy, więc nie jest to dla mnie problemem. Plus należy się też za certyfikat IP52. To może nic wielkiego, ale jest.
Czego jeszcze brakuje? Funkcji Dual SIM. Korzystam z tego na co dzień, ponieważ używam dwóch numerów telefonu. Wolę jednak mieć dwie karty SIM w jednym urządzeniu, niż rozpychać kieszenie dwoma telefonami. Smartfon pracuje pod kontrolą czystego Androida 12, co z jednej strony może być zaletą, ale z drugiej liczba dostępnych funkcji nie jest przez to imponująca.
T Phone Pro możemy kupić bez abonamentu za 1399 zł. To zdecydowanie za dużo, jak na możliwości tego sprzętu. Konkurencja w podobnej cenie jest na ogół lepsza, nawet jeśli nie oferuje ładowania bezprzewodowego. Pocieszający może tu być fakt, że jeśli ten smartfon kupimy z magentowym abonamentem M Nielimitowana (65 zł miesięcznie z rabatami) lub L Nielimitowana (85 zł miesięcznie), zapłacimy 1069 zł.
Ocena końcowa: 6/10
Wady:
- Obudowa trudna do utrzymania w czystości,
- Brak ładowarki w zestawie,
- Ciemny wyświetlacz o niskiej rozdzielczości,
- Przeciętna jakość dźwięku z wbudowanego głośnika,
- Ograniczone możliwości regulacji jakości obrazu i dźwięku,
- Brak Dual SIM,
- Ograniczone możliwości personalizacji interfejsu,
- Bardzo niska jakość zdjęć nocnych oraz z przedniego aparatu,
- Bardzo niska jakość filmów w każdych warunkach,
- Za wysoka cena (jak na jakość telefonu).
Zalety:
- Spokojny i elegancki design,
- Wysoka jakość wykonania,
- Lokalizacja i działanie czytnika linii papilarnych,
- Certyfikat IP52,
- Ładne, naturalnie wyglądające kolory wyświetlacza,
- Czysty Android 12 (z kilkoma „ale”),
- Technologie VoLTE i Wi-Fi Calling działają nie tylko w T-Mobile,
- Przyzwoita jakość zdjęć dziennych z głównego aparatu,
- Wysoka kultura pracy,
- Dobry czas pracy na baterii,
- Obsługa ładowania bezprzewodowego.