DAJ CYNK

Test Kingston FURY Beast RGB. Sprawdzamy pamięci RAM DDR5

Przemysław Banasiak

Testy sprzętu

Test Kingston FURY Beast RGB: Sprawdzamy pamięci RAM DDR5
Test syntetyczny - 3DMark Time Spy

3DMark to popularny program testowy oferujący kilka różnych scenariuszy. Pozwala na przetestowanie zestawu komputerowego zarówno z wyższej, jak i niższej półki; opartego na nowszych, jak i starszych podzespołach. Wykorzystywany jest więc często przez zwykłych konsumentów, entuzjastów oraz zawodowych overclockerów. Obciąża on zarówno GPU, CPU, jak i pamięci RAM, symulując sytuację występujące w grach AAA. Pozwala wychwycić też problemy ze stabilnością.

Test Kingston FURY Beast RGB: Sprawdzamy pamięci RAM DDR5

Wyniki w scenariuszu Time Spy potwierdzają nasze wcześniejsze obserwacje - nie zawsze liczy się MT/s, ważne są również timingi. Tym samym ogólny wynik według programu 3DMark zanotowały najwyżej taktowane pamięci z najniższymi opóźnieniami. Czyli  Kingston FURY Beast DDR5 RGB po moim OC, po piętach dreptała jednak już ADATA XPG Lancer DDR5. Fabrycznie oferuje ona bowiem niższe opóźnienia niż Kingston.

Test Kingston FURY Beast RGB: Sprawdzamy pamięci RAM DDR5

Warto pamiętać, że ogólna punktacja jest zaniżana przez wykorzystywaną w naszej platformie testowej kartę graficzną. Jeśli łakniecie wyższych cyferek to możemy zerknąć na punktacje w samych testach CPU. W końcu to głównie procesor korzysta z szybszych modułów RAM. I tutaj Tajwan okazuje się królem, chociaż Amerykanie nie są daleko. Widać jednak też wyraźnie jak słabe są pamięci RAM DDR5 na najniższym możliwym taktowaniu wg. standardu JEDEC, czyli 4800 MHz.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis