DAJ CYNK

Test HTC Desire 12s - telefon, który tłumaczy obecną pozycję firmy

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

HTC zawsze gra solidnie

Możliwości muzyczne to zawsze było coś, czego mogliśmy być pewni w smartfonach HTC i w przypadku Desire 12s nie jest inaczej. Znajdziemy w nim bardzo przyjemne, czyste brzmienie i bardzo neutralny dźwięk. Dominuje tutaj środek skali, ale z wyraźnym brzmieniem tonów niskich i wysokich. Jeśli użyjemy tutaj ciepłych słuchawek, które same w sobie dają dużo basu, to bardzo dobrze zgrają się one z telefonem.

Producent nie zdecydował się na użycie własnego odtwarzacza, więc głównym playerem jest tutaj aplikacja Muzyka Google.

Słuchawki dołączone do zestawu najlepiej zostawić w pudełku, chyba że użyjemy ich wyłącznie do prowadzenia rozmów. Generowany przez nie dźwięk jest płaski, metaliczny i nieprzyjemnie wwierca się w uszy. Całkiem nieźle wypada za to głośnik zewnętrzny, który oferuje głośny dźwięk, przy zaskakująco dobrym brzemieniu przez większość skali głośności. Znajdziemy tam nawet śladowe ilości basów.

Aparat nieco powyżej oczekiwań

Aplikacja aparatu w Desire 12s jest bardzo prosta, a wręcz ascetyczna. Niemal wszystkie opcje są dostępne z poziomu głównego okna i jest ich niewiele. Znajdziemy tu opcje włączenia diody doświetlające, timer, tryb HDR (bez trybu automatycznego), panoramę oraz tryby robienia zdjęć – automat, krajobraz i sport. Dodatkowo przy aktywnym HDR nie możemy włączyć lampy, ani zmienić trybu zdjęć. W Ustawieniach znajdziemy tylko zmianę formatu zdjęć, wyłączenie dźwięku migawki oraz geolokalizacji. Bardzo delikatnie mówiąc – szału nie ma. To może chociaż zdjęcia będą ładne?

Po pojedynczym aparacie nie spodziewałem się zbyt wiele, ale trzeba przyznać, że w dobrych warunkach oświetleniowych radzi sobie całkiem nieźle. Zdjęcia są ostre i zaskakująco szczegółowe, ale kolorom zdecydowanie brakuje nasycenia i wyglądają na wyprane. Dodatkowo fotografując kontrastujące ze sobą elementy, jak np. drzewa w jasnym otoczeniu, warto jest wskazać ręcznie punkt ostrości. W przeciwnym wypadku aparat skupi się na ciemnych obiektach, mocno przyciemniając zdjęcia. W gorszych warunkach widać agresywne działanie algorytmów, które za wszelką cenę chcą usunąć ziarno z obrazu, co skutkuje utratą ostrości, szczególnie na brzegach fotografowanych obiektów.

Na pochwałę zasługują też zdjęcia z bliskiej odległości.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News