LG zapewnia, że akumulator słuchawek jest w stanie działać naprawdę długo. Według nich Tone Platinum SE mają wytrzymywać do 14 dni w trybie czuwania i pozwalać na 12 godzin ciągłego odtwarzania muzyki lub prowadzenia rozmów. W praktyce to faktycznie się sprawdza. Maksymalny czas odtwarzania muzyki wahał się w moim przypadku w zakresie 11 - 13,5 godziny, co jest bardzo dobrym wynikiem. Momentami nawet zapominałem, że słuchawki trzeba naładować. Sam czas ładowania również zgadza się z zapewnieniami producenta, trwa niecałe dwie godziny.
Po dłuższym czasie spędzonym z LG Tone Platinum SE mogę śmiało powiedzieć, że pozytywne opinie na temat całej serii słuchawek nie są przesadzone. Od osób, które przesiadły się na nowy model z poprzedniej generacji słuchawek Tone mogłem usłyszeć, że są wygodniejsze i oferują jeszcze lepszy dźwięk. Mogę to potwierdzić, bo słuchawki są bardzo wygodne i oferują bardzo wysoką jakość dźwięku.
Nie do końca wiem skąd wzięło się przekonanie, że jest to model słuchawek sportowych, choć LG wcale ich w ten sposób nie reklamuje. Co prawda, uprawianie sportu w parze z Tone Platinum SE jest całkiem wygodne. Choć podczas biegania warto je schować pod ubraniem lub przykleić do kartu kawałkiem plastra, a podczas ćwiczeń siłowych mogą niektórym osobom przeszkadzać podczas różnego rodzaju wyciskań na ławce. Podczas zwykłego korzystania, ze względu na bardzo ergonomiczny kształt i niewielką masę, słuchawki są bardzo wygodnym, codziennym kompanem. A elegancki wygląd powoduje, że w zasadzie z każdym strojem dobrze się komponują.
Jakość dźwięku powinna zadowolić każdego, kto nie jest fanem ekstremalnego basu muzyki techno. Możliwości muzyczne słuchawek są w pełni adekwatne do ich ceny.
Mam nadzieję, że w kolejnej generacji LG jeszcze bardziej wydłuży kable słuchawek oraz uszczelni konstrukcję, tak aby była wodoszczelna. Wtedy będą to słuchawki niemal kompletne.
Ocena końcowa: 9/10
Wady:
Zalety:
Źródło zdjęć: wł