Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

20 lutego 2019 roku w San Francisco odbyła się oficjalna prezentacja nowych smartfonów z serii Galaxy S10. Nowe modele stanowią ewolucję zapoczątkowaną razem z serią Galaxy S8, a także jej rozszerzenie, z uwagi na dodatkowe modele Galaxy S10e oraz S10 5G. Jeszcze przed targami MWC 2019 w nasze ręce wpadł przedpremierowy smartfon Samsung Galaxy S10+ w podstawowym wariancie wyposażonym w 128 GB pamięci wewnętrznej. W poniższej recenzji, do której przeczytania zapraszam, postaram się pokazać, dokąd doprowadziła samsungowa ewolucja.

Marian Szutiak (msnet)
51
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Najważniejsze cechy telefonu:

  • Szklana obudowa z metalową ramką, Corning Gorilla Glass 6,
  • Wymiary: 157,6 x 74,1 x 7,8 mm, masa: 175 g,
  • Odporność na wodę i pyły zgodnie z normą IP68,
  • 6,4-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED o rozdzielczości QuadHD+ (1440 x 3040 pikseli), Infinity-O, HDR 10+, 10-bitowe kolory, system poprawy kolorów i czerni, czujnik oświetlenia,
  • Ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w dolnej części wyświetlacza,
  • Ośmiordzeniowy chipset Exynos 9820 (2 x Custom CPU 4 gen. @2,7 GHz + 2 x Cortex-A75 @2,3 GHz + 4 x Cortex-A55 @1,9 GHz), proces technologiczny 8 nm, NPU, inteligentne sterowanie procesorem,
  • Dwunastordzeniowa grafika Mali-G76 MP12,
  • 8 GB RAM-u, 128 GB pamięci wewnętrznej (109 GB dostępne dla użytkownika), karty pamięci do 512 GB,
  • Hybrydowy dual SIM (gniazdo na SIM2 współdzielone z microSD),
  • Główny aparat 12 Mpix, DualPixel AF, obiektyw szerokokątny (77 st.) ze zmienną przysłoną f/1.5 i f/2.4, OIS, diodowa lampa, filmy 2160p@60fps, Super Slow-mo 960fps; drugi aparat 16 Mpix, obiektyw ultraszerokokątny (123 st.) z przysłoną f/2.2, FF; trzeci aparat 12 Mpix, AF, teleobiektyw (45 st.) z przysłoną f/2.4, OIS,
  • Przedni aparat 10 Mpix, Dual Pixel AF, obiektyw z przysłoną f/1.9, filmy 2160p@30fps; dodatkowy aparat 8 Mpix, AF, obiektyw z przysłoną f/2.2,
  • Głośniki stereo strojone przez AKG, technologia Dolby Atmos,
  • LTE Cat20 (2 Gb/s / 150 Mb/s), Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.0, ANT+, NFC, GPS/GLONASS/Beidou/Galileo, USB-C, Jack 3,5 mm,
  • Czujnik tętna, czujnik Halla, barometr, cyfrowy kompas,
  • Niewymienny akumulator litowo-jonowy o typowej pojemności 4100 mAh,
  • Android 9.0 Pie z interfejsem One UI 1.1 (test na oprogramowaniu G975FXXU1ASBA),
  • Cena wyjściowa: 4399 zł.
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Zawartość zestawu testowego

W czarnym kartonowym pudełku znajdował się smartfon Samsung Galaxy S10+ w kolorze białym (Prism white) oraz białe akcesoria: ładowarka Adaptive Fast Charging 9V/1,76A 5V/2A, przewód USB, dwie przejściówki (z USB-C na USB-A i USB-C na microUSB) oraz słuchawki dokanałowe AKG z mikrofonem. Uzupełnieniem zestawu był metalowy kluczyk do wysuwania tacki na karty (2 x nanoSIM lub nanoSIM + microSD).

Dalsza część tekstu pod wideo
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wizualnie Samsung Galaxy S10+ przypomina smartfon Galaxy Note9. Dotyczy to zarówno mniejszych niż w S9+ zaokrągleń na rogach, jak też poziomego ułożenia obiektywów tylnego aparatu fotograficznego oraz lokalizacji lampy LED i pulsometru. Obiektywów jest o jeden więcej niż w obu wymienionych starszych urządzeniach. Nie ma tam też czytnika linii papilarnych, który w końcu został zintegrowany z wyświetlaczem. Dla przypomnienia – ten „ficzer” miał trafić już do serii Galaxy S8, debiutującej dwa lata temu.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Przód smartfonu zajmuje wyświetlacz o proporcjach 9:19, który zajmuje 88,9% powierzchni. W prawym górnym narożniku ekranu znajduje się podłużne wycięcie, mieszczące obiektywy przedniego aparatu. Powyżej panelu AMOLED zlokalizowany się podłużny wylot głośnika słuchawki, będącego jednocześnie elementem zestawu stereo.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Układ przycisków i złączy jest identyczny, jak w poprzedniku. Na prawym boku znajduje się przycisk zasilania, natomiast na lewym – przyciski głośności oraz przycisk Bixby. Na dole mamy gniazdo audio Jack 3,5 mm, port USB-C, otwór mikrofonu oraz „grill” przykrywający głośnik. Po przeciwnej stronie znajdziemy wysuwaną tackę na karty (2 x nanoSIM lub nanoSIM + microSD) oraz otwór dodatkowego mikrofonu.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wyświetlacz

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung zastosował w swoich smartfonach z rodziny Galaxy S10 nowy rodzaj wyświetlacza, nazwany Dynamic AMOLED. W modelu S10+ ma on natywną rozdzielczość 1440 x 2960 pikseli, co daje zagęszczenie punktów na poziomie 522 ppi. Producent, tradycyjnie, pozwala wybrać rozdzielczość, z której chcemy korzystać. Warto zostawić ustawienie domyślne, czyli FullHD+, przy którym obraz również jest bardzo ostry i nie widać na nim poszarpanych krawędzi, a jednocześnie zyskujemy mniejsze zużycie energii akumulatora i dłuższy czas pracy.

Samsung chwali się, że wyświetlacz w Galaxy S10+ osiąga maksymalną jasność na poziomie 1200 nitów. W testach laboratoryjnych nie udało się tej wartości osiągnąć, jednak wyniki uzyskane przez różne serwisy (ponad 1000 nitów) były i tak lepsze niż w Galaxy Note9 i Galaxy S9+, nie wspominając o konkurencji. Efekt jest jeden – w żadnych warunkach, z którymi zwykle mamy do czynienia, odczytanie zawartości ekranu nie sprawia problemu. Nawet przy ostrym świetle słonecznym.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wysoką jakość mają także kolory widoczne na ekranie, niezależnie od kąta patrzenia. W ustawieniach możemy wybrać tryb ekranu, spośród dwóch dostępnych. W trybie neutralnym kolory zachowują wysoką zgodność z paletą sRGB (DeltaE w okolicach 2). W trybie o nazwie Żywe, kolory są bardziej nasycone, przez co – moim zdaniem – wyglądają o wiele lepiej. Możemy tu również ręcznie ustawić balans bieli.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Panel Dynamic AMOLED w S10+ obsługuje tryb HDR 10+. Aby z niego skorzystać, musimy znaleźć odpowiedni materiał wideo. Taki w tym momencie oferuje jedynie Amazon Prime Video. Zatem dla większości użytkowników jest to bardziej chwyt marketingowy, niż naprawdę przydatna nowość. Jest tu za to znana z wcześniejszych modeli funkcja poprawiania wideo, dzięki której obraz w filmach ma lepszą jasność i żywsze kolory. Jeśli przy ustawieniach wyświetlacza jesteśmy, to warto przypomnieć o trybie nocnym, który pojawił się wraz z interfejsem One UI również na starszych urządzeniach, a także o jeszcze skuteczniejszym filtrze światła niebieskiego, który obniża emisję tego koloru o 42% bardziej niż poprzednik.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung Galaxy S10+ oferuje nam funkcję Always On Display, która pokazuje na wygaszonym ekranie zegar, datę, ikony powiadomień, a także – jeśli tę opcję włączymy – informacje o słuchanej muzyce. Always On Display może być aktywny po dotknięciu ekranu (przez 30 sekund), cały czas lub w wybranych godzinach. Możemy tu też zdecydować, czy jasność pokazywanych informacji ma być dostosowana do jasności otoczenia.

Zabezpieczenia biometryczne

Flagowego Samsunga nie odblokujemy już przy użyciu tęczówki oka, ponieważ koreański producent postanowił z niego zrezygnować. Mamy do dyspozycji funkcję rozpoznawania twarzy, która jednak nie jest żadnym zabezpieczeniem. Zrobiłem mały test. Zarejestrowałem swoją twarz w Galaxy S10+, a następnie zrobiłem selfie przy pomocy Galaxy S9+. Galaxy S10+ dał się bez żadnego problemu odblokować za pomocą mojego zdjęcia znajdującego się na wyświetlaczu „dziewiątki”.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Interfejs systemowy i aplikacje dodatkowe

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Galaxy S10+ pracuje pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie z nowym interfejsem Samsunga o nazwie One UI (tu w wersji 1.1). Domyślnie mamy wydzieloną szufladę ze wszystkimi aplikacji oraz pulpity ze skrótami. Jeśli chcemy, możemy też wybrać opcję, w której wszystkie skróty będą umieszczone na pulpitach. Najbardziej na lewo znajduje się ekran Bixby Home, gromadzący w jednym miejscu najważniejsze informacje z kalendarza oraz innych aplikacji zainstalowanych w systemie.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Interfejs One UI możemy w pewnym zakresie dostosować do własnych preferencji, zmieniając motyw, tapetę, układ ikon (od 4x5 do 5x6) lub wielkość czcionek. Nowością ma być możliwość konfiguracji klawisza Bixby, jednak odpowiednie ustawienia w momencie pisania tej recenzji nie były jeszcze dostępne na pokładzie egzemplarza testowego. Funkcja ta działała za to na moim Galaxy S9+, gdzie pozwalała przypisać do pojedynczego lub podwójnego wciśnięcia przycisku dowolną aplikację lub jedno z szybkich poleceń Bixby. W ustawieniach znajdziemy również Bixby Routines, pozwalające zautomatyzować wybór ustawień telefonu w zależności od pory dnia lub miejsca, w którym się znajdujemy.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

A jeśli interfejs flagowego Samsunga jest dla nas zbyt skomplikowany, wciąż możemy użyć Trybu ułatwienia, w którym będzie on znacznie prostszy, a litery i inne elementy interfejsu - większe. Skonfigurować możemy pasek nawigacji – zamienić miejscami przyciski Wstecz i Ostatnie oraz zmienić klasyczne przyciski dotykowe na gesty (przesunięcie palcem w górę w dolnej części ekranu). Do dyspozycji mamy też kilka gestów (lista na zrzucie ekranu poniżej) oraz tak zwane inteligentne okna, dostępne dla aplikacji obsługujących wiele okien. Jeśli z wybranej aplikacji otrzymamy powiadomienie, będziemy mogli je rozwinąć do pływającego okna z tą aplikacją.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Jeśli chodzi o zainstalowane aplikacje, to nie mamy tu ich jakiejś potwornej liczby. Oprócz aplikacji systemowych i multimedialnych Samsunga,w systemie znajdziemy również kilka aplikacji Microsoftu, a także niewielką liczbę innych narzędzi. Jeśli chodzi o aplikacje Samsunga, to przy pierwszym uruchomieniu urządzenia możemy wybrać, czy mają one być zainstalowane (nie dotyczy to podstawowych aplikacji służących do obsługi najważniejszych funkcji).

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Inne funkcje są w zasadzie podobne, jak w wcześniejszych flagowcach Samsunga. Jest między innymi asystent głosowy Bixby (nadal nie znający języka polskiego) oraz ekran krawędziowy, wysuwany z prawej strony. Możemy tu wybrać maksymalnie 10 różnych paneli, dających nam szybki dostęp do wybranych aplikacji i funkcji. Nie ma za to bezpiecznego folderu, który służył do przechowywania wrażliwych danych. Folder ten zniknął także z innych smartfonów (na przykład z Galaxy S9+) wraz z jedną z aktualizacji systemu.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych służą w smartfonach Samsunga trzy aplikacje. Telefon zawiera wygodny dialer, a także listę ostatnich połączeń, listę kontaktów oraz zakładkę Miejsca, gdzie zobaczymy, co ciekawego znajduje się w naszej okolicy. Kontakty występują też jako oddzielna aplikacja.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wiadomości to z kolei narzędzie do obsługi SMS-ów i MMS-ów, które napiszemy za pomocą wygodnej Klawiatury Samsung. Aplikacja Wiadomości, w przeciwieństwie do Telefonu i Kontaktów, nie obsługuje gestów w prawo i w lewo, które służą odpowiednio do dzwonienia pod wybrany numer telefonu lub wysyłania wiadomości.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Każdy numer telefonu możemy dodać do czarnej listy, dzięki czemu nie będziemy otrzymywać niechcianych połączeń telefonicznych lub wiadomościami. W Polsce nie jest dostępna natywna funkcja nagrywania połączeń głosowych.

Samsung Galaxy S10+ zapewnia bardzo dobrą jakość połączeń telefonicznych, zarówno pod względem głośności, jak i jakości dźwięku. Nie zabrakło tu oczywiście takich funkcji, jak HD Voice i VoLTE. Smartfon nieźle sobie radzi także z łapaniem zasięgu sieci komórkowej, choć w tym przypadku testowy egzemplarz minimalnie ustępował używanemu przeze mnie na co dzień Galaxy S9+. Testy prowadziłem zarówno w domu w Szczecinie, gdzie z zasięgiem Wielkiej Czwórki nie mam żadnych problemów, jak i podczas podróży, także zagranicznych.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Najnowszy flagowiec Samsunga obsługuje komplet współczesnych standardów łączności. Do dyspozycji mamy tu LTE Cat20, pozwalający – teoretycznie – pobierać dane z szybkością do 2 Gb/s (szkoda, że żadna sieć komórkowa takiej prędkości nie oferuje), dwuzakresowe Wi-Fi (2,4 i 5GHz) w standardzie 802.11ax (Wi-Fi 6), a także Bluetooth, NFC (przydatny przy płatnościach zbliżeniowych telefonem) i ANT+ (łączność z akcesoriami sportowymi). Jest również nawigacja korzystającą z czterech różnych systemów satelitarnych (GPS, Galileo, GLONASS i Beidou) oraz cyfrowego kompasu. Jest też USB-C z USB-OTG, a także – co jest coraz większą rzadkością w smartfonach z najwyższej półki – gniazdo audio (Jack 3,5 mm). Podczas testów wszystko działało prawidłowo. Telefon nie gubił bez powodu zasięgu sieci bezprzewodowej, a działanie nawigacji satelitarnej było szybkie i dokładne (jak na smartfon). Korzystając z łączności Bluetooth, bez żadnego problemu połączyłem ze smartfonem słuchawki, zegarek oraz inny smartfon (przesyłanie plików).

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Multimedia

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung wyposaża swoje smartfony w zestaw własnych aplikacji multimedialnych. Znajdziemy wśród nich Galerię, w której możemy przeglądać zdjęcia oraz filmy, a także dokonać podstawowej edycji jednych i drugich.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Jest też odtwarzacz filmów, jednak aplikację Samsung Wideo w tym modelu musimy sobie doinstalować sami (do pobrania ze sklepu Galaxy Store). Podobnie jest z aplikacją Samsung Muzyka – też nie jest preinstalowana na pokładzie urządzenia. No i oczywiście nie ma tu radia FM.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Galaxy S10+, podobnie jak poprzednik, wykorzystuje oba swoje głośniki do odtwarzania muzyki i innych dźwięków (stereo) i robi to bardzo dobrze i głośno. Do szczęścia brakuje tylko głębszych basów, co w tego typu urządzeniach jest rzadkością (jednym z wyjątków jest Boombox w topowych smartfonach LG). Tej „niedogodności” nie ma, jeśli użyjemy słuchawek. W zestawie ze smartfonem znajdziemy całkiem niezłe słuchawki dokanałowe AKG, znane z wcześniejszych flagowców koreańskiego producenta. Możemy też użyć lepszego modelu, aby uzyskać jeszcze lepszą jakość słuchanej muzyki.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

W ustawieniach systemowych nie zabrakło opcji dotyczących jakości dźwięku. Do dyspozycji mamy system Dolby Atmos, który możemy oddzielnie włączyć dla gier, a także korektor graficzny, skaler UHQ oraz Adapt Sound. W tym ostatnim przypadku możemy wskazać zakres wiekowy, w którym się znajdujemy lub dodać osobisty profil dźwięku - podczas „badania” musimy tylko odpowiadać, czy emitowane przez urządzenie dźwięki są przez nas słyszane.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Aparat fotograficzny

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Aplikacja fotograficzna w Galaxy S10+ to rozbudowane, ale jednocześnie proste w obsłudze narzędzie, w którym nie musimy szukać poszczególnych opcji w wielopoziomowym menu. Na ekranie głównym możemy zmieniać tryb fotograficzny, przesuwając palcem w lewo lub w prawo. Mamy także szybki dostęp do najważniejszych opcji, między innymi do ustawień lampy błyskowej, samowyzwalacza, proporcji zdjęć lub przełączania się między obiektywami tylnego aparatu. W trybie Pro jest jedna istotna nowość – w końcu możemy ręcznie ustawić długość naświetlania matrycy światłoczułej (maksymalnie 10 sekund). W tym trybie możemy też zmienić wielkość przysłony głównego aparatu – z f/1.5 na f/2.4 i odwrotnie.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Dodatkiem do aparatu jest Bixby Vision. Funkcja ta rozpoznaje obiekty przed obiektywem, potrafi też przetłumaczyć tekst (na przykład z języka chińskiego) lub rozszyfrować kody QR.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Jakość zdjęć stoi tu na wysokim poziomie, jak przystało na smartfon z najwyższej półki cenowej. Gdy ilość światła jest odpowiednia, zdjęcia są ostre i szczegółowe, a także mają odpowiednią kolorystykę i zakres dynamiczny. Bardzo jasny obiektyw głównego aparatu oraz optyczna stabilizacja obrazu sprawiają, że nawet przy mniejszej ilości światła powinniśmy być zadowoleni z uzyskanych rezultatów. Jakość zdjęć nocnych jest przyzwoita, a pomóc im może użycie statywu. Skuteczniej wtedy zadziała nowy tryb nocny, składający kilka zdjęć w jedną całość. Tryb Live focus zyskał nowe tryby – tło zdjęcia może teraz być rozmyte przez powiększenie lub obrót, może też być czarno-białe. Bardzo dobre zdjęcia robi również przedni aparat fotograficzny, gdzie dostępny jest Dual Pixel AF, a także nowe efekty w trybie Live focus.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Testowany smartfon nagrywa filmy z maksymalną rozdzielczością 4K, zarówno jeśli użyjemy tylnego aparatu, jak i przedniego. Różnica jest taka, że tylny aparat potrafi nagrywać z szybkością 60 klatek na sekundę, a przedni „tylko” 30. Klipy wideo nagrane tylnym aparatem mają dużo szczegółów, ładne kolory, wysoki kontrast, a także niezły zakres tonalny. Nie powinniśmy się również obawiać drgań, ponieważ do dyspozycji mamy optyczną oraz elektroniczną stabilizację obrazu. Nie ma tu już ograniczenia długości filmu 4K 60 fps do 5 minut, jak to miało miejsce we wcześniejszym topowych modelach Samsunga.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wydajność

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung Galaxy S10+ jest napędzany chipsetem Exynos 9820, wspomaganym przez 8 GB pamięci RAM. Zestaw ten zapewnia urządzeniu najwyższy poziom wydajności, co widać zarówno w wynikach benchmarków, jak i podczas codziennego używania smartfonu. Interfejs systemowy, aplikacje i gry – wszystko działa płynnie i nie każe nam na siebie czekać (chyba, że sama aplikacja jest źle zrobiona, co się niestety czasem zdarza). Duża pojemność pamięci operacyjnej to także bezproblemowe przełączanie się między uruchomionymi aplikacjami, nawet wtedy, gdy w tle jest ich uruchomiona większa liczba.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę
Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Exynos 9820 ma w końcu wyspecjalizowany chip NPU, odpowiedzialny za działanie funkcji sztucznej inteligencji. Wykorzystamy to między innymi przy robieniu zdjęć za pomocą wbudowanych aparatów fotograficznych.

Do naszych testów trafił podstawowy wariant modelu Galaxy S10+, wyposażony w 128 GB pamięci masowej, z czego do dyspozycji użytkownika pozostaje około 109 GB miejsca. Jeśli nam to nie wystarczy, a jednocześnie chcemy używać dwóch kart SIM, musimy sięgnąć po lepiej wyposażony model. Użycie karty pamięci microSD (do 512 GB) wyklucza korzystanie z dual SIM.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung zastosował w modelu Galaxy S10+ komorę chłodzącą, która ma zapewniać lepsze odprowadzanie ciepła z podzespołów i zapobiegać zjawisku throttlingu. W porównaniu z Galaxy S9+ jest zdecydowanie lepiej pod tym względem, jednak i tu półgodzinny test wydajnościowy z użyciem aplikacji GFXBench oraz symulacji Manghattan 3.1 spowodował spadek wydajności po około 20 minutach. Jednak co około 5 minut smartfon odzyskiwał na moment pełnię sprawności.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Zasilanie

Samsung Galaxy S10+ jest zasilany litowo-jonowym akumulatorem o pojemności 4100 mAh. To o 600 mAh więcej niż w przypadku modelu Galaxy S9+ i o 100 mAh więcej niż w Galaxy Note9. Według testów syntetycznych (tabele powyżej) odbiło się to pozytywnie na czasie pracy nowego smartfonu z użyciem aplikacji multimedialnych oraz przy ciągle włączonym wyświetlaczu z jasnością ustawioną na około 200 nitów. S10+ powinien w takich warunkach wytrzymać ponad 9 godzin. Energii zgromadzonej w baterii powinno również wystarczyć na 3 godziny grania w zasobożerne tytuły.

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Przy normalnym użytkowaniu smartfonu podczas testów wystarczało, że sięgałem po ładowarkę (przewodową lub bezprzewodowej, tej ostatniej nie ma w zestawie) co drugą noc. Przy nieco rzadszym sięganiu po Galaxy S10+, może on wytrzymać na jednym ładowaniu nawet 3 dni. Czas ten możemy wydłużyć korzystając z jednego z dostępnych systemów oszczędzania energii. Nowością jest tu między innymi funkcja Adaptacyjne oszczędzanie energii, która uczy się wzorców użycia smartfonu i automatycznie dostosowuje do nich tryb zasilania. Trochę energii zaoszczędzimy też, jeśli zrezygnujemy z funkcji Always On Display lub będziemy ją wywoływać dotknięciem ekranu (opcja domyślna).

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Do zestawu dołączona jest ładowarka Adaptive Fast Charger, dająca na wyjściu prąd o natężeniu 2 A (przy napięciu 5 V) lub 1,67 A (przy 9 V). Pozwala ona napełnić pusty akumulator w około 110 minut, czyli podobnie, jak w Galaxy S9+ (z mniejszym akumulatorem). Po pierwszych 30 minutach poziom naładowania akumulatora wynosi 40%. Akumulator można również naładować bezprzewodowo, korzystając z funkcji Fast Wireless Charging 2.0. Szybkie ładowanie przewodowe i bezprzewodowe możemy wyłączyć w ustawieniach.

Nowością w Galaxy S10+ jest funkcja Wireless PowerShare. Jeśli poziom naładowania akumulatora przekracza 30%, możemy go wykorzystać do bezprzewodowego naładowania innego smartfonu lub na przykład zegarka Samsunga – testowałem działanie tej funkcji ze smartfonem Galaxy S9+ oraz zegarkiem Galaxy Watch. Ciekawą opcją jest możliwość jednoczesnego przewodowego ładowania smartfonu Galaxy S10+ oraz, za pomocą PowerShare, innego urządzenia.

Podsumowanie

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Samsung Galaxy S10+ gra w pierwszej lidze smartfonów i w żadnym wypadku nie musi wstydzić się konkurencji. W urządzeniu nie znajdziemy rewolucyjnych rozwiązań, których nie bylibyśmy w stanie znaleźć u innych. Zamiast tego Samsung ponownie postawił na ewolucję, która – według mnie – idzie w dobrym kierunku. Na wyposażeniu smartfonu znajdziemy prawdopodobnie najlepszy wyświetlacz, jaki istnieje na rynku tego typu urządzeń oraz cieszące się wysoką pozycją w rankingach aparaty fotograficzne. Wewnątrz szklanej obudowy (Corning Gorilla Glass 6) pracuje jeden z najwydajniejszych układów SoC, Exynos 9820, któremu towarzyszy 8 GB pamięci RAM. Wiele osób ma komputery osobiste, które nie mają tyle RAM-u.

W porównaniu z poprzednikami, zmianą na plus jest lokalizacja czytnika linii papilarnych, który w końcu został zintegrowany z wyświetlaczem. Nad działaniem tego rozwiązania Samsung jednak mógłby jeszcze trochę popracować, ponieważ nie wypada najlepiej w porównaniu z najważniejszą konkurencją. Także nowy interfejs One UI sprawuje się tu rewelacyjnie. Ten co prawda trafił już wcześniej choćby na pokłady serii Galaxy S9, jednak w serii S10 występuje w nieco nowszej, a więc zapewne bardziej dopracowanej wersji. Opisywany w niniejszej recenzji smartfon został też nieco odchudzony, w porównaniu z „dziewiątką” – zarówno pod względem grubości obudowy, jak i masy. Nie odczujemy tego, jeśli zdecydujemy się na cięższy wariant z ceramicznym tyłem. Lepiej działa również chłodzenie procesora, chociaż i tutaj spotkamy się ze zjawiskiem throttlingu przy długotrwałym wysokim obciążeniu.

Największe wady? Według mnie rezygnacja ze skanera tęczówki oka i pozostawienie jedynie łatwej do oszukania funkcji rozpoznawania twarzy, z której lepiej nie korzystać. Nie zawsze mamy możliwość przyłożenia palca do czytnika linii papilarnych, na przykład gdy jest mokry. Samsung co prawda obiecywał podczas prezentacji serii Galaxy S10, że ultradźwiękowy skaner poradzi sobie z mokrym palcem, jednak moje testy tego nie potwierdziły. Mokry palec to nie to samo, co palec lekko wilgotny, gdy czytnik działał prawidłowo. No i cena (4399 zł), wyższa o 10% w porównaniu z zaprezentowanym rok temu Galaxy S9+ (3999 zł). A jeśli zdecydujemy się na najlepiej wyposażony wariant (12GB/1TB), to zapłacimy niewiele mniej niż za najbogatszą wersję iPhone’a XS Max w dniu premiery.

Ocena końcowa: 9,5/10

Test smartfonu Samsung Galaxy S10+ - ewolucja poszła w dobrą stronę

Wady:

  • Błyszcząca obudowa łatwo zbiera odciski palców i inne zabrudzenia,
  • Hybrydowy dual SIM,
  • Brak skanera tęczówki oka,
  • Zbyt łatwa do oszukania funkcja rozpoznawania twarzy,
  • Brak radia FM,
  • Przestarzały już system szybkiego ładowania przewodowego ze słabą ładowarką,
  • Wysoka cena.

Zalety:

  • Wygląd, ergonomia i wysoka jakość wykonania oraz użytych materiałów,
  • Praktyczny zestaw przejściówek USB-C w zestawie,
  • Odporność na wodę i pyły,
  • Lokalizacja czytnika linii papilarnych,
  • Pulsometr,
  • Doskonały wyświetlacz,
  • Interfejs One UI z trybem nocnym,
  • Wysoka jakość połączeń głosowych,
  • Komplet obsługiwanych standardów łączności, z LTE Cat20 na czele,
  • Wydajność i płynność działania z najwyższej półki,
  • Głośniki stereo, Dolby Atmos, świetne właściwości audio,
  • Bardzo dobre słuchawki AKG w zestawie,
  • Aparaty fotograficzne i ich możliwości,
  • Rozsądna pojemność akumulatora,
  • Szybkie ładowanie bezprzewodowe,
  • Funkcja Wireless PowerShare.

Przykładowe filmy nagrane wbudowanym aparatem:

Galeria zdjęć z telefonu: