DAJ CYNK

Test smartwatcha Samsung Gear Sport

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Ograniczenie Tizena względem Androida to nie tylko mniejsza liczba aplikacji, ale także małe wsparcie dla języka polskiego. Nie skorzystamy w naszym ojczystym języku ze sterowania głosowego (S Voice), nie podyktujemy po polsku wiadomości, nie zainstalujemy też aplikacji Samsung Pay. Jest za to klawiatura alfanumeryczna z polskim słownikiem T9 (domyślnie wyłączonym), która dobrze sobie radzi także z pismem odręcznym z polskimi znakami. To przydatna funkcja, ponieważ możemy użyć zegarka do wysyłania wiadomości SMS lub odpowiadania na wiadomości z innych aplikacji (na przykład Messengera) bez sięgania po telefon.



Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że Gear Sport, podobnie jak inne zegarki z Tizenem, może w pewnym zakresie działać samodzielnie, bez połączenia z telefonem. Możemy zmieniać i personalizować tarcze zegara, dodawać i usuwać widżety, a dzięki możliwości połączenia smartwatcha z siecią Wi-Fi korzystać z aplikacji (nie tylko tych offline'owych) oraz pobierać nowe ze sklepu. Mamy też dostęp do praktycznie wszystkich ustawień zegarka.



Łączność z telefonem i światem zewnętrznym

Najważniejszym rodzajem połączenia obsługiwanym przez Samsunga Sport Gear jest Bluetooth, który pozwala sparować zegarek ze smartfonem z zainstalowaną aplikacją Samsung Gear. W przeciwieństwie do Apple Watcha, który współpracuje wyłącznie z iPhone'ami, Gear Sport możemy połączyć nie tylko z telefonami Samsunga, ale także z innymi urządzeniami z Androidem 4.4 lub nowszym i co najmniej 1,5 GB pamięci RAM, a nawet z iPhone'ami (od iPhone'a 5) z zainstalowanym systemem iOS w wersji co najmniej 9.0. Podczas testów używałem Xperii XZ Premium, która dogadywała się z koreańskim zegarkiem bez żadnych problemów.



Aby zacząć wspólną zegarkowo-smartfonową przygodę, trzeba na tym ostatnim zainstalować aplikację Samsung Gear. Umożliwi ona sparowanie smartwatcha z telefonem, po czym dostaniemy możliwość zainstalowania dodatkowej aplikacji Samsung Accessory Service, umożliwiającej pełniejszą kontrolę nad zegarkiem z poziomu smartfonu, a także program Samsung Health, który zbiera i prezentuje informacje na temat naszej aktywności i kondycji. Możemy także, z poziomu telefonu, przesyłać pliki do i z pamięci zegarka. Jest to jedyny dostępny na to sposób. Pliki graficzne, na przykład zrzuty ekranu, możemy przesłać z zegarka do telefonu przy pomocy zainstalowanej na smartwatchu Galerii.



Gear Sport łączy się ze światem zewnętrznym za pośrednictwem sparowanego telefonu, może też sam nawiązać połączenie z siecią Wi-Fi. Połączenie takie działa w trybie ciągłym, co powoduje wyższe zużycie energii akumulatora, lub w trybie automatycznym, czyli wtedy gdy nie uda się połączyć z Internetem przy wykorzystaniu łącza Bluetooth ze smartfonem. Podczas testu oba typy połączenia działały bezproblemowo. Podobnie jak wbudowany odbiornik GPS.



Zegarek ma także umieszczony pod wyświetlaczem moduł NFC, który mógłby posłużyć do wykonywania płatności zbliżeniowych. Mógłby, ponieważ brakuje odpowiednich do tego aplikacji, z których moglibyśmy skorzystać. Niestety, jak już wcześniej wspomniałem, Samsung Pay nie jest dostępny w Polsce. Moduł ten obsługuje także kompatybilne zestawy słuchawkowe, których podłączenie jest przydatne, jeśli weźmiemy na trening tylko zegarek, a nie chcemy w tym czasie rezygnować z muzyki. Możemy także podłączyć głośnik Bluetooth.

Funkcje sportowe



Samsung Gear Sport to, jak wskazuje nazwa, przede wszystkim smartwatch sportowy, który zachęca nas do dbania o własne zdrowie oraz chwali za osiągnięcia, nawet te najdrobniejsze. MMoże to być szybki spacer lub osiągnięcie ustawionego dziennego celu liczby kroków (domyślnie 6000). Już 60 minut bezczynności sprawi, że zegarek zawibruje i zaleci nam trochę ruchu, proponując wykonanie 5 skrętów tułowia. Gear Sport liczy nie tylko kroki, ale także piętra, na które wejdziemy (dzienny cel to 10), co 10 minut dyskretnie mierzy puls - możemy włączyć pomiar ciągły lub wyłączyć funkcję całkowicie, a także sprawdzi nasze położenie, o ile włączymy usługę lokalizacji, która domyślnie jest wyłączona. Zegarek wykorzystuje tu sieć bezprzewodową lub odbiornik GPS, albo jedno i drugie. Wybór należy do nas.





Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News