DAJ CYNK

Test stacji pogodowej Netatmo - urządzenie mierzące temperaturę nie musi wyglądać banalnie

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Główny moduł wewnętrzny – hub

Centralnym punktem całej stacji pogodowej jest zasilany z dołączonego zasilacza lub portu USB moduł wewnętrzny, największy z całej trójki (155 mm wysokości). Wyposażony jest on w sygnalizator świetlny (pionowe wycięcie z przodu), który pokazuje stan urządzenia, na przykład że jest gotowe do podłączenia do sieci Wi-Fi lub że ma z tym jakiś problem. Podczas normalnej pracy jest on wygaszony, dzięki czemu nie przykuwa niepotrzebnie naszej uwagi.

Do działania urządzenie potrzebuje połączenia z Internetem poprzez sieć Wi-Fi (802.11 b/g/n, 2,4 GHz), dzięki czemu będziemy mogli odczytywać jego wskazania poprzez stronę internetową netatmo.com lub za pomocą aplikacji mobilnej Netatmo Weather, dostępnej na urządzenia z systemem Android oraz iOS. W obu tych miejscach będziemy mogli do huba podłączać kolejne moduły: moduł zewnętrzny, do trzech dodatkowych modułów wewnętrznych, a także po jednym module mierzącym siłę wiatru oraz wielkość opadów deszczu. Proces łączenia wszystkiego jest na tyle prosty, że każdy powinien sobie z tym poradzić. Przyda się tu jednak znajomość języka angielskiego (na przykład), ponieważ interfejs Netatmo (zarówno webowy, jak i w aplikacji) nie został spolszczony. Więcej o aplikacji napiszę w dalszej części recenzji.

Ten moduł ma największe możliwości, jeśli chodzi o mierzone parametry. Na jego wyposażeniu znalazły się:

  • termometr (zakres: 0 - 50°C, dokładność: ± 0,3°C),
  • higrometr (zakres: 0 – 100%, dokładność: ± 3%),
  • barometr (zakres: 260 – 1260 mbar, dokładność: ± 1 mbar),
  • miernik poziomu CO2 (zakres: 0 – 5000 ppm, dokładność: ± 50 ppm lub ± 5%),
  • decybelomierz (zakres: 35 – 120 dB).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News