DAJ CYNK

Test tabletu Asus Nexus 7 II

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Jakość wykonania, obudowa, ekran, przyciski

Spośród kilkunastu tabletów, które miałem okazję używać, Nexus 7 w wersji 2013 jest urządzeniem, którego materiały wykończeniowe uważam za zdecydowanie najlepsze i najrozsądniej dobrane do tego typu sprzętu. Tył i boki urządzenia stanowią jedną całość wykonaną z bardzo twardego plastiku pokrytego świetnym, matowym materiałem, w dotyku przypominającym coś w rodzaju gumy. Materiał ten to jedna wielka zaleta: praktycznie nie rysuje przy codziennym użytkowaniu bez etui (urządzenie mam już prawie 4 miesiące), nie palcuje się oraz zapewnia świetny i pewny chwyt, co jest nieocenioną cechą w przenośnym urządzeniu. Na tylnej części sprzętu znajdziemy spore, błyszczące logo Nexus, dużo mniejszy i dyskretniejszy napis Asus oraz obiektyw głównego aparatu. Pozostałą część tabletu stanowi ekran pokryty szkłem Gorilla Glass, wypełniający większą część szklanego frontu Nexusa. Ponad ekranem zlokalizowano obiektyw przedniej kamery oraz czujnik oświetlenia, poniżej zaś wielokolorową diodę powiadomień. Na dolnej krawędzi urządzenia znajdziemy złącze microUSB, na górnej zaś wyjście audio 3,5 mm. Lewy brzeg tabletu jest pusty, na prawym znajdziemy mikrofon oraz przyciski: zasilanie oraz regulację głośności. Asus zdecydował się wyposażyć swój produkt w stereofoniczne głośniki rozmieszczone po obu końcach obudowy (góra i dół), choć ich lokalizacja jest średnio szczęśliwa. Umiejscowienie ich na obłej, tylnej krawędzi urządzenia powoduje dość często zasłanianie i przytykanie dźwięku, zwłaszcza podczas użytkowania w poziomie. Dla urządzenia takiego jak tablet, które używane jest niemalże wyłącznie frontem do właściciela, najrozsądniejszą lokalizacją jest chyba zdecydowanie przód urządzenia.

Spasowanie elementów jest na bardzo dobrym poziomie. W Nexusie praktycznie nie ma ruchomych części, więc monoblokowa obudowa sprawie bardzo solidne i dobre wrażenie. Niektóre egzemplarze (w tym mój) mają drobny problem z lekko nierówno osadzonym przyciskiem zasilania, ale jest to marginalny drobiazg. Poza tym produktowi Asusa praktycznie nie można nic zarzucić w kwestii jakości. Oczywiście materiały typu szkło lub aluminium wyglądają być może bardziej prestiżowo, ale generują również problemy z poprawnym odprowadzaniem ciepła. Pod względem wygody (i bezpieczeństwa) użytkowania nie ma moim zdaniem lepiej dobranej obudowy niż ta, którą znajdziemy w Nexusie 7 II.

<: F1642:>

Na osobny akapit zasługuje ekran. Dla wielu użytkowników matryce typu IPS to najlepsze i najbardziej uniwersalne rozwiązania w urządzeniach mobilnych. Choć liderem tej technologii jest firma LG, to wyświetlaczowi w Nexusie 7 również nie można zbyt wiele zarzucić. Oczywistym jest, że tak duża gęstość pikseli generuje idealnie ostry obraz na którym naprawdę ciężko dopatrzyć się jakichkolwiek nierówności. Nie można mieć również uwag do bardzo równomiernego podświetlenia ekranu, jego kontrastu, kątów widzenia i bardzo dobrej jak na IPS czerni. Całkiem nieźle wypada również widoczność na zewnątrz - Asus przy bardzo ostrym słońcu jest bardziej czytelny niż flagowy Samsung Galaxy S4, a przecież to telefonu zdecydowanie częściej używamy na otwartym powietrzu. Jeśli koniecznie miałbym coś zarzucić świetnemu wyświetlaczowi Nexusa to trzeba przyznać, że podczas użytkowania z maksymalnym podświetleniem apetyt na prąd jest naprawdę spory. No i nie można również zapomnieć o tym, że specyfika systemu Android oraz pozbawienie wszystkich urządzeń serii Nexus sprzętowych przycisków powoduje, że część tego świetnego wyświetlacza zostaje "zmarnowana" na ekranowe przyciski.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News