DAJ CYNK

Test tabletu HTC Flyer

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Muzyka i filmy

Jakość dźwięku nigdy nie była mocną stroną produktów HTC… tajwański koncern postanowił to jednak zmienić. Zarówno HTC Flyer, jak i HTC Sensation pochwalić mogą się czystym, pełnym detali dźwiękiem o odpowiedniej dynamice i wreszcie brakiem przewagi tonów wysokich. Na Flyerze muzyki słucha się równie przyjemnie jak na iPhone’ach czy topowych Samsungach. Przeglądając zagraniczne recenzje doszukać można się drobnych wad w charakterystyce dźwięku, zarejestrowanych przez specjalistyczny sprzęt, jednak są one praktycznie niedostrzegalne przez ludzkie ucho. Generalnie jest bardzo dobrze, byle tylko szybko wymienić dołączone do zestawu słuchawki z mikrofonem na coś, co w pełni pokaże możliwości sprzętu.

W parze z wysoką jakością dźwięku idzie widowiskowy i zarazem bardzo ergonomiczny odtwarzacz muzyczny. Wywołać można go za pomocą widżetu zaczepionego na pulpicie, poprzez centrum multimediów lub też po prostu odszukując jego ikonę w menu. Szalenie spodobał mi się tryb poziomy z dwukolumnowym układem treści - stale widzimy co jest odtwarzane, a jednocześnie mamy możliwość przeszukiwania zasobów. Dobre wrażenie robią też wielkoformatowe okładki albumów widoczne w standardowym odtwarzaczu, jak i animowane okładki w trybie Cover-Flow. Z dużą radością przyjąłem zaszytą w programie funkcję przeszukiwania sieci w oparciu o DLNA, choć jej użyteczność zależy bezpośrednio od tego na ile mamy utrzymany porządek na naszym serwerze multimedialnym. Podstawowa segregacja plików w bibliotekach tabletu umożliwia wyświetlanie utworów na podstawie artysty, albumów, playlist, gatunków i kompozytorów (można też wyświetlić wszystkie dostępne utwory). Odtwarzaczem sterować można nawet z poziomu zablokowanego ekranu. Do pełni muzycznego szczęścia brakuje jedynie radia FM z funkcją RDS.



Samsung dużo narozrabiał na rynku gdy chodzi o możliwości mobilnego odtwarzania plików DivX czy XviD, jak i nowych formatów, w tym plików MKV jakości HD czy nawet FullHD. Z przykrością stwierdzam, że Flyer do pięt nie sięga nawet pierwszemu Galaxy Tab. Owszem, dzięki usłudze HTC Watch tablet pozwala wypożyczać wysokiej jakości filmy (podczas testów usługa była niedostępna w Polsce, planowana premiera to sierpień 2011), ale już pliki DivX i XviD jakości HD były dla tabletu nie do ogarnięcia. O plikach MKV w ogóle nie było mowy. Jedyne co mogłem oglądać to pliki DivX i XviD jakości SD oraz pliki MP4. O FullHD, które niestraszne jest Galaxy Tab z 2010 roku możemy zapomnieć. Włożenie do tabletu karty pamięci z Samsunga I9100 Galaxy S II zaowocowało wyświetleniem wielkiej połaci piktogramów oznaczających niekompatybilny format pliku wideo (zarówno tych nagrywanych przez telefon, jak i dogranych z komputera). Nie było za to problemu z błyskawicznym przeglądaniem zdjęć 8 Mpix, a więc w rozdzielczości wyższej niż osiągalna przez aparat Flyera.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News