DAJ CYNK

Test tabletu Huawei MediaPad

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Huawei MediaPad to urządzenie z rodziny bardziej kompaktowych, 7-calowych tabletów. Nie jest to jednak kolejny Ideos z ekranem SVGA (480 x 800 pikseli), lecz do naszej dyspozycji jest pełne 800 x 1280 pikseli, czyli standard z 10-calowych tabletów. Dwurdzeniowy procesor, wyjście microHDMI i wykonana z aluminium obudowa głośno krzyczą: traktuj mnie poważnie, nie jestem tandetny. I to właśnie jakością, a nie ceną Huawei chce walczyć o rynek tabletów i smartfonów. Zobaczmy czy MediaPad podoła temu zadaniu.

Huawei to znany na całym świecie chiński dostawca infrastruktury komórkowej, ceniony producent modemów 3G i LTE oraz 6. po LG największy na świecie producent telefonów komórkowych. Swoich sił na rynku tabletów próbowali już mniejsi od Huawei’a gracze, jak RIM, Motorola czy HTC - niestety póki co z niezbyt spektakularnym skutkiem. Jak pójdzie Huawei’owi?

Huawei MediaPad to urządzenie z rodziny bardziej kompaktowych, 7-calowych tabletów. Nie jest to jednak kolejny Ideos z ekranem WVGA (480 x 800 pikseli), lecz do naszej dyspozycji jest pełne 800 x 1280 pikseli, czyli standard z 10-calowych tabletów. Dwurdzeniowy procesor, wyjście microHDMI i wykonana z aluminium obudowa głośno krzyczą: traktuj mnie poważnie, nie jestem tandetny. I to właśnie jakością, a nie ceną Huawei chce walczyć o rynek tabletów i smartfonów. Zobaczmy czy MediaPad podoła temu zadaniu. Zapraszam do lektury recenzji.

Zestaw

Zgodnie z zapoczątkowaną przez Apple’a tradycją, w pudełku próżno szukać słuchawek. Jedyne co w nim znajdziemy to jednoczęściowa ładowarka z nakładką na przewód zasilający i przewód USB-microUSB. Zabrakło przewodu do obsługi wyjścia TV, nie pogardziłbym też pokrowcem podobnym do tego dodawanego do HTC Flyer.

Obudowa - blok aluminium

Obudowa tabletu wykonana została w większości z masywnego, pojedynczego bloku szczotkowanego aluminium. Jedynie okolice aparatu fotograficznego, gdzie zlokalizowane są anteny oraz dół tyłu obudowy z zaślepką na kartę pamięci i kartę SIM wypełniają niewielkie ubytki w aluminium plastikiem. Z przodu urządzenia wita nas potężna tafla szkła (niestety nie jest to Gorilla Glass). Pod nią znajduje się 7-calowy ekran o rozdzielczości 800 x 1280 pikseli otoczony czarną ramką. Przycisków sprzętowych z przodu nie znajdziemy, w ramce ukryta jest kamerka 1,3 Mpix i umieszczony tuż przy niej czujnik jasności otoczenia. Na prawym boku znajdziemy włącznik i przyciski regulacji głośności, bok górny zawiera głośniki stereo (niezbyt przemyślane rozwiązanie) i gniazdo słuchawek (JACK 3,5 mm), bok dolny gniazdo ładowania, microHDMI i microUSB (z funkcją hosta), a bok lewy pozostał gładki. Z tyłu urządzenia, jak już wcześniej wspomniałem, znajdują się dwa ubytki w aluminium pokryte plastikiem: górny zawiera aparat fotograficzny 5 Mpix - niestety pozbawiony lampy błyskowej, a dolny kryje gniazda karty SIM i microSD. Całość ma wymiary 190 x 124 x 10,5 mm, co czyni urządzenie zbliżonym gabarytowo do konkurencyjnego modelu Samsung Galaxy Tab Plus (193,7 x 122,4 x 9,9 mm), ale już nie pod względem masy: 390 vs. 345 gramów, na korzyść Samsunga. Samsung nie ma jednak metalowej obudowy, a jego ekran 600 x 1024 (170 ppi) trudno porównywać jest do 216 ppi w Huawei’u (upakowanie pikseli jak na 10 calach z FullHD). Nic tu nie skrzypi i nie ugina się pod naciskiem. Częściej miałem wrażenie, że krzywdę zrobię innej elektronice trzymanej w torbie za pomocą tabletu, niż że stanie się coś MediaPadowi.

Ekran

Pokaż mi ekran, a powiem czy ten sprzęt nadaje się do użytku - nie da się ukryć, że dobry ekran to w przypadku tabletów i współczesnych telefonów połowa sukcesu. Ten w MediaPadzie jest niezły nie tylko pod względem rozdzielczości (800 x 1280 pikseli, 216 ppi), ale i kątów widzenia oraz kontrastu. Dodatkowo czerń świeci w nim znacznie słabiej niż nawet w iPadzie 2, co przekłada się częściowo na wspomniany wysoki kontrast i zwiększa między innymi komfort oglądania filmów.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News