DAJ CYNK

Test tabletu Plug Force

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Standardów łączności lista niepełna

Dołączony do tabletu przewód microUSB-USB pozwala podłączyć do niego zarówno myszkę czy klawiatura, pendrive'y i dyski zewnętrzne, jak i nawet modemy 3G, które co ciekawe nie wymagają wprowadzania żadnych dodatkowych ustawień. Nie zabrakło Wi-Fi b/g/n, dziwi natomiast pominięcie łączności Bluetooth, która w urządzeniach mobilnych zdecydowanie się przydaje. Z otwartymi ramionami przyjąłem złącze miniHDMI i szybko zabrałem się do jego testów. Niestety konwersja obrazu z 4:3 na 16:9 okazała się kłopotliwa i obejrzenie filmu bez zaburzonych proporcji wyświetlania związane było z ręcznym sterowaniem obrazem w telewizorze. Zdecydowanie wolę w tabletach rozdzielczość FullHD, która piksel do piksela przekłada się na obraz w telewizorze.

Nie zabrakło GPS-u, którego terenową użyteczność psuje wspomniana wyżej mizerna czytelność wyświetlacza poza pomieszczeniami. Jeśli się jednak uprzeć, to przy podpiętym modemie 3G lub po wcześniejszym załadowaniu map Google'a do pamięci, możliwe jest sprawne nawigowanie krok po kroku z polskojęzycznym lektorem. O ile nic nam się najpierw nie zawiesi, wczytywanie i rendering map działa wyjątkowo szybko, a wysoka rozdzielczość ekranu pozwala na odczytanie drobnych elementów bez uprzedniego powiększania mapy.

Jakość multimediów

Wysokiej rozdzielczości wyświetlacz doskonale nadaje się do prezentowania znajomym naszej kolekcji zdjęć. Lepiej jednak żeby nie były to zdjęcia wykonane samym tabletem, bo te... są po prostu koszmarne. Aparat 5 Mpix Force'a ma funkcję autofocus, jednak bardzo często jest ona nieskuteczna. Poziom szumów jest olbrzymi, nawet przy idealnych wydawać by się mogło warunkach oświetleniowych. Do tego dochodzą wyraźne problemy z balansem bieli, z powodu których wiele zdjęć ma zimną, fioletowawą kolorystykę. Dynamika tonalna jest bardzo wąska, a poziom odwzorowania detali przypomina ten z aparatów 1,3 Mpix. Udane zdjęcia trafiają się rzadko, zdecydowanie zbyt rzadko, by w ogóle mieć ochotę na korzystanie z funkcji fotograficznych tabletu. W czasie testów aparat nie zawsze uruchamiał się prawidłowo. Zdarzało się, że obraz migał i nie dało się zrobić zdjęcia.

Filmy to kolejny koszmar. Wyglądają jak rozciągnięte do rozdzielczości HD nagranie o znacznie niższej jakości. Efekty pracy kamery ledwo nadają się do oglądania w małym okienku, a co dopiero na ekranie "Retina" o rozdzielczości znacznie przekraczającej FullHD.

Gdy już przy filmach jesteśmy, bardzo miłym zaskoczeniem okazała się preinstalowana aplikacja MX Player (szkoda, że nie w wersji Pro). To mój ulubiony mobilny odtwarzacz wideo dla Androida. Odtwarza wszystkie najważniejsze formaty wideo, gestami można w nim zmieniać poziom jasności ekranu czy głośności odtwarzania, nie zabrakło też kilku trybów odtwarzania, które pozwalają na przystosowanie proporcji wyświetlanego obrazu do kształtu wyświetlacza. Ku mojemu zdziwieniu, na tablecie Plug Force udało mi się uruchomić nawet wideo o rozdzielczości 4K (czterokrotność rozdzielczości FullHD), a użyty w tym celu plik nie chciał do tej pory działać na żadnym z testowanych urządzeń z Androidem. Podczas testów terenowych nie było niestety tak różowo jak w domu. Nie dość, że poziom odblasków zniechęcał, to jeszcze bliżej niewyjaśniony błąd sprawił, że dźwięk stał się po kilku minutach oglądania nienaturalnie zniekształcony. W walce z problemem nie pomógł nawet restart tabletu. Dopiero przywrócenie ustawień fabrycznych przyniosło pożądany efekt.

Słuchawek wraz z tabletem nie dostajemy, a pojedynczy głośnik zewnętrzny niestety często okazuje się niewystarczający w przypadku filmów z cichą ścieżką dźwiękową. Zdecydowanie nie rozkręcimy też małej imprezy w kuchni muzyką płynącą z tabletu. Przy maksymalnej głośności usłyszymy nieprzyjemne trzaski i zniekształcenia. Można próbować szukać ratunku w postaci dokupionych oddzielnie słuchawek. Marny to jednak ratunek jeśli wziąć pod uwagę koszmarną jakość dźwięku na wyjściu audio. Poziom szumu jest ogromny, dźwięk jest płaski, bas nieprzyjemnie dudniący, a brak equalizera nie ułatwia życia. Właściwie jedyną zaletą jest niezły poziom głośności i obsługa wielu formatów audio przez standardowy odtwarzacz (z FLAC włącznie). Za niewiele ponad 100 zł kupimy przenośny odtwarzacz MP3 bijący muzycznie tablet Pluga w każdej kategorii.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News