DAJ CYNK

Test telefonu BlackBerry Key2 - nareszcie ładny, inny telefon

Michał Świech (Isand)

Testy sprzętu

Muzyka i aparat

Głośniki pracują poprawnie. Nie są bardzo głośne i czasami możemy usłyszeć szumy, ale nadają się do słuchania muzyki w zamkniętym pomieszczeniu, stworzenia tła muzycznego przy spotkaniu czy dzwonka. W zestawie znajdują się eleganckie słuchawki z symbolem BlackBerry. Jak się sprawują? Dźwięk Key2 jest w nich nadal przeciętny. Smartfon jest niejako hybrydą średniopółkowca (np. układ) i flagowca (np. funkcje biznesowe) i tutaj mamy przykład tego pierwszego. Dźwiękowi nie brakuje za to basów.



Jeśli chodzi o aparat, to BlackBerry nigdy nie słynął z cudowności swojego aparatu. Jak poradził sobie w tej kwestii TCL? Użytkownicy, którzy mieli w swoich rękach zarówno KeyOne jak i Key2 chwalą poprawę jakości. Ja niestety nie miałem przyjemności używania KeyOne'a, ale widząc swoje zdjęcia i te, które zrobiono KeyOne'em i wrzucono do Internetu.... wierzę im.
Ale od początku.



Mamy tutaj podwójny aparat główny 12 MP (1.28µm, f/1.8) + 12 MP (1.0µm, f/2.6) i już to jest zmianą w stosunku do poprzednika. Możemy kontrolować czas otwarcia migawki, balans bieli, ISO, ekspozycję... Ciekawostką jest tryb ręczny. Nie jest on właściwie "trybem", ale ustawieniem. Trzeba go bowiem wcześniej włączyć/wyłączyć w ustawieniach. HDR działa mocno średnio, jednocześnie dobrze sobie radzi z szumami, ale ma problemy z utrzymaniem poprawnego balansu bieli. Skoro już mówimy o bieli... Key2 ma tendencję do podkreślania zimnych kolorów. Trochę jak Sony. Przybliżenie czasem sprawia, że obiekty zdjęć wyglądają jak wyciągnięte z bajki. Mówię tu przede wszystkim o wygładzeniu konturów.

Za dnia zdjęcia wychodzą bardzo dobrze, ale umówmy się - nie jest to jakieś szczególnie osiągnięcie. W słabym świetle zdjęcia wychodzą wyraźnie słabiej, nadal jest to jednak poziom w pełni akceptowalny. Musimy wtedy jednak sobie przypomnieć, że to średniopółkowiec z flagowymi aspektami, a nie odwrotnie.

Pojedynczy aparat przedni jest niestety słaby. Kamera w ogóle nie radzi sobie z kontrastem, balansem bieli, a kolory są - dla odmiany - zbyt ciepłe. Najgorzej jeśli zdjęcie robimy na białym tle. Wtedy wygląda jakby ta biel nas wciągała. Mniej więcej to widać na zdjęciu, które razem z koleżanką zrobiliśmy przednim aparatem.

Wydajność, zasilanie i akumulator



Nie mamy się o co martwić, Snapdragon 660 i 6 GB RAM-u doskonale sobie radzi w codziennym użytkowaniu. Wszystko, nawet najbardziej wymagające gry działa naprawdę płynnie. Nawet wtedy, jeśli mamy uruchomionych sporo aplikacji w tle. Widzimy, że smartfon sprawnie zarządza swoimi zasobami. Nie uświadczymy żadnych opóźnień, a jeśli takie się zdarzą to można naprawdę liczyć je w ułamkach sekundy. Pod tym względem jest to urządzenie z wyższej półki średniej. W benchmarkach owszem, zobaczymy różnicę pomiędzy Key2 i czołowymi flagowcami, jednak to już pole do analiz dla największych geeków, 90% użytkowników nie będzie miała nic do zarzucenia. Telefon osiąga zbliżone wyniki do Huaweia P10 Plus.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: nullnullnull