DAJ CYNK

Test telefonu Coolpad Modena

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Zaokrąglone boki, które razem z tyłem zbudowane są z jednego kawałka plastiku, kryją w sobie gniazdo słuchawek na górze, przyciski regulacji głośności po lewej, włącznik po prawek oraz gniazdo microUSB i otwór mikrofonu na dole. Przyciski, podobnie jak pierścień wokół umieszczonego na plecach obiektywu głównego aparatu fotograficznego, mają taki sam wygląd jak wspomniana wcześniej ramka wokół całego urządzenia. Jeśli mowa o plecach, to w górnej ich części znajdziemy umieszczony centralnie, nieco wystający obiektyw aparatu, tuż pod nim pojedynczą diodę doświetlającą, a lekko na prawo i do góry - otwór dodatkowego mikrofonu. Na dole znajduje się logo producenta oraz otwory głośnika.

Pod klapką znajduje się niewymienny akumulator, owinięty w papier i przyklejony do reszty urządzenia. Pomiędzy akumulatorem i obiektywem aparatu znajdują się umieszczone po bokach dwa sloty na karty microSIM (to po lewej oznaczona cyfrą 2 i napisem GSM, to po prawej oznaczone cyfrą 1 i napisem LTE). Poniżej akumulatora, na lewo od głośnika, znajduje się slot na kartę microSD. Na rogach przyklejone są cztery anteny (między innymi te odpowiedzialne za łączność GSM i LTE).

Ogólnie rzecz ujmując, Coolpad Modena wygląda bardzo dobrze (pomijając wspomnianą wcześniej nieszczęsną ramkę wokół wyświetlacza) i dobrze leży w dłoni. Jakość użytych materiałów jest na przyzwoitym poziomie, tylny panel podczas dwutygodniowych testów nie nabył żadnych rys, ani innych uszkodzeń powierzchni. Niestety przy nacisku na tylną klapkę, nawet niezbyt silnym, słychać trzaski, które brzmią źle nawet po uwzględnieniu ceny urządzenia.

Wyświetlacz

Coolpad E501 został wyposażony w 5,5 calowy wyświetlacz o rozdzielczości zaledwie 540 x 960 pikseli (qHD), wykonany w technologii IPS LCD. Kolory wyświetlane są poprawnie, ale w połączeniu z niską rozdzielczością obraz na ekranie wygląda przeciętnie, szczególnie gdy się go porówna do tego, co można znaleźć w testowanym niedawno przeze mnie Samsungu Galaxy J5, kosztującym zaledwie kilkadziesiąt złotych więcej. Plusem jest jednak duża jasność i czytelność ekranu oraz możliwość włączenia automatycznej regulacji, co jest możliwe dzięki obecności czujnika oświetlenia, którego wspomniany J5 nie ma. Poza regulacją jasności nie mamy żadnego wpływu na jakość obrazu wyświetlanego na ekranie.

Procesor, grafika, pamięć oraz ich wydajność

Coolpad Modena działa w oparciu o czterordzeniowy, 64-bitowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 (MSM8916), pracujący z częstotliwością 1,2 GHz, zintegrowany z układem graficznym Adreno 306. Urządzenie zostało wyposażone w 1 GB RAM oraz 8 GB pamięci masowej, przy czym użytkownik ma dostęp do 5 GB. Po wstępnej konfiguracji smartfonu oraz zainstalowaniu i zaktualizowaniu wszystkich domyślnych aplikacji, wolna przestrzeń ma wielkość 3,65 GB. To niewiele, ale możemy dodatkowo skorzystać z karty microSD (do 32 GB).

W celu oceny wydajności Modeny, poddałem ją działaniu kilku benchmarków, a uzyskane wyniki porównałem do tych uzyskanych dla Samsunga Galaxy J5, wyposażonego w identyczną jednostkę centralną, ale więcej, bo 1,5 GB RAM i wyświetlacz o rozdzielczości HD (720 x 1280 pikseli).

Benchmark 3D Mark GFX Bench 4.0.2 Geekbench 3 AnTuTu
Ice Storm Unlimited Manhattan T-Rex Singlecore Multicore
onscreen 1080p onscreen 1080p
Samsung Galaxy J5 4328 240,6 111,8 526,1 294,4 473 1429 21431 (v5.7.1)
Coolpad Modena 4511 383,3 111,8 708,2 294,5 475 1399 19554 (v.6.0)

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News