DAJ CYNK

Test telefonu Coolpad Modena

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Powyższa tabela pokazuje, że pod względem wydajności podzespołów Coolpad Modena i Samsung Galaxy J5 są podobne, a wyższe wartości uzyskane dla Modeny w GFX Bench w testach typu onscreen wynikają z mniejszej rozdzielczości ekranu. W przypadku AnTuTu niższy wynik Coolpada wynika prawdopodobnie z zastosowania nowszej wersji aplikacji testującej oraz mniejszej ilości pamięci RAM. Na uwagę i - przy okazji - dużego minusa zasługuje bardzo mała wydajność pamięci masowej. Plik o pojemności około 500 MB kopiowany z komputera przy pomocy przewodu USB zapisywał się w pamięci urządzenia ze średnią prędkością wynoszącą zaledwie 7,5 MB/s. Co ciekawe, wartość ta spadała w przypadku większych plików i minimalnie wzrastała przy kopiowaniu małych plików (o wielkości do kilkudziesięciu MB).

Jeśli chodzi o płynność działania interfejsu to jest z tym dobrze, ale do czasu. Po otwarciu większej liczby aplikacji, szczególnie nieco bardziej wymagających, do głosu dochodzi stosunkowo niewielka ilość pamięci RAM oraz nie najszybszy procesor, powodując problemy z płynnością. Przełączanie się pomiędzy uruchomionymi aplikacjami zajmie nam nieco więcej czasu, a w skrajnych przypadkach może się okazać wręcz niemożliwe. Słuchając muzyki w tle lub pozostawiając tam inną aktywną aplikację, musimy się liczyć ze spadkiem wydajności, czasem bardzo dużym. Oczywiście o bardziej wymagających grach oraz aplikacjach wymagających dużej ilości pamięci RAM możemy zapomnieć. Generalnie mamy to, za co zapłaciliśmy.

System operacyjny i oprogramowanie

Coolpad Modena pracuje pod kontrolą Androida 5.1.1 z prostą nakładką, która na kolejnych pulpitach zawiera skróty do wszystkich zainstalowanych aplikacji (brak jest tu znanego chociażby z Samsungów dodatkowego ekranu z aplikacjami). Oczywiście skróty możemy dowolnie przestawiać, grupować w foldery i uzupełniać o widżety. Konfiguracja nakładki jest ograniczona do zmiany tapety i ustawień kilku efektów związanych ze stroną wizualną i przechodzeniem między pulpitami. Duży minus za to, że w rzędzie mieszczą się obok siebie tylko 4 ikonki i nie ma możliwości zmiany tego faktu, a wyświetlacz ma prawie 7 cm szerokości. Duży plus należy się natomiast za możliwość zablokowania oraz odblokowania ekranu podwójnym stuknięciem palcem i kilka innych ciekawych opcji zgromadzonych pod nazwą Inteligentne sterowanie, między innymi zestaw gestów, które możemy wykonać na zablokowanym ekranie w celu uruchomienia niektórych aplikacji.

Pomijając nakładkę, mamy tu do czynienia z prawie czystym Androidem, z pełnym zestawem aplikacji do obsługi usług Google. Z dodatkowych aplikacji na uwagę zasługuje ES Eksplorator plików, który pozwala nam przeglądać zawartość pamięci urządzenia oraz karty microSD w sposób tradycyjny, albo przy użyciu wbudowanych bibliotek (Obrazy, Muzyka, Filmy, Dokumenty i Aplikacje). Aplikacja ta to także multimedialny kombajn, z wbudowaną przeglądarką obrazów, filmów i odtwarzaczem muzyki, dzięki czemu nie musimy korzystać z dodatkowych aplikacji, jeśli chcemy przejrzeć zdjęcia, obejrzeć film czy posłuchać jakiegoś utworu, odtwarzanie nie działa jednak w tle. ES Eksplorator plików ma także wbudowaną przeglądarkę internetową z domyślnie ustawionymi dziesięcioma zakładkami (miedzy innymi do serwisu pogodowego lub Facebooka) oraz kilka innych mniej lub bardziej przydatnych narzędzi, np. ES Cleaner pozwalający łatwo usunąć niepotrzebne pliki. Inne ciekawe aplikacje to Klawiatura SwiftKey, WPS Office i pogodynka Zuimei Weather.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News