DAJ CYNK

Test telefonu HTC Desire X

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Telefon, jak większość produktów HTC, prezentuje się ładnie i elegancko. To już standard tajwańskiego producenta, który dawno przyzwyczaił nas do dobrej prezencji swoich urządzeń. Z przodu Desire X wydaje się być dosyć wąski i długi, z tyłu natomiast robi wrażenie dużo szerszego, ze względu na zaokrąglone boczne krawędzie. Dość dziwnie wygląda konstrukcja okolic ekranu. Jego powierzchnia została pokryta szkłem odpornym na zarysowania (które podczas użytkowania zdążyło złapać dwie małe rysy), ale nie sygnowanym żadną "małpią" nazwą. Dookoła ekranu przebiega bardzo cienka ramka, która jest włożona w metalowy korpus, na który w dolnej części obudowy nakłada się tylna klapka. W ten sposób mamy nałożonych na siebie kilka warstw i wydaje mi się, że przy kontakcie z twardą powierzchnią kantem obudowy możemy zaobserwować spore wyszczerbienia w okolicach ekranu. Z drugiej strony równie dobrze mogę się mylić i cała konstrukcja może okazać się bardzo odporna. Tylna klapka, która w dolnej części obudowy nakrywa przód telefonu powoduje, że ta część obudowy jest lekko zadarta ku górze, ale nie tak mocno jak miało to miejsce w modelach One V lub Hero. Tył telefonu został pokryty gumomopodobnym, matowym materiałem, który standardowo ładnie zbiera odciski palców. Skoro już jesteśmy przy tylnej klapce, to warto zauważyć, że jej zdejmowanie jest czynnością drastyczną. HTC nie przewidziało tutaj żadnej szczeliny, która ułatwiłaby nam tą operację. Musimy więc na siłę podważyć tylną klapkę do momentu puszczenia zatrzasków. Zazwyczaj robiłem to w miejscu klawiszy głośności. Cała konstrukcja jest dobrze spasowana i podczas użytkowania nie wydaje żadnych niepożądanych dźwięków. Pomimo zwartości obudowy pod tylną klapką w bardzo szybkim tempie zbierają się duże ilości kurzu. Warto więc co jakiś czas przeprowadzić tam małe zabiegi czyszczące.

Wyświetlacz

HTC został wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 4 cali. Ekran został wykonany w technologii SuperLCD i wyświetla, typowe dla urządzeń z tej półki, 16 milionów kolorów przy rozdzielczości 480 x 800 pikseli. Obraz jest bardzo dobre jakości. Kolory są żywe, ekran jest bardzo jasny i ma dobrą widoczność w słońcu. Kąty widzenia wypadają trochę słabiej. Przy mocniejszym wychyleniu obraz minimalnie ciemnieje, natomiast dalej jest bardzo czytelny. Wyświetlacz został pokryty pojemnościowym panelem dotykowym obsługującym kilka punktów dotyku na raz. Reakcji na dotyk nie można kompletnie nic zarzucić. Jest on odpowiednio czuły i bardzo precyzyjny. Korzystanie z ekranu w czasie testów sprawiało mi sporo przyjemności. Bardzo rzadko zdarzało mi się trafić nie w ten element, który chciałem, a prawie zawsze wynikało to z mojej winy. Jasność ekranu, dla osób lubiących oszczędzać baterię, nawet ustawiona na 60-70% nie odbiera mu właściwości, a obraz nadal pozostaje jasny i bardzo ładny.

Specyfikacja i działanie

Smartfon jest napędzany dwurdzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon MSM8225 (Cortex A5) taktowanym częstotliwością 1 GHz. Wspierany jest przez 768 MB pamięci RAM, która przez wielu uważana jest za zbyt małą ilość, niewystarczającą dla Androida w wersji co najmniej 4.0 . Zdecydowanie nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ na brak pamięci operacyjnej nie miałem sposobności narzekać ani razu podczas trwania testów. Wydajność w grach powinien zapewnić nam układ Areno 203. Mamy więc tutaj najsłabszy wariant układów Snapdragon S4, o nazwie S4 Play, który jako jedyny z serii został wykonany w procesie technologicznym 45 nm. Do tej pory nie spotkałem się z żadnym modelem wyposażonym w ten układ, więc był on dla mnie sporą zagadką. Oprócz tego dostajemy 4 GB wbudowanej pamięci, z czego do naszej dyspozycji oddano 1,11 GB na aplikacje i 1,09 GB na różne pliki i multimedia. Jeśli miejsca nam zabraknie, to bez problemu możemy włożyć do telefonu kartę MicroSDHC o maksymalnej pojemności 32 GB. Jeśli wbudowana pamięć na aplikacje okażę się niewystarczająco, to bardzo łatwo możemy je przenieść na kartę pamięci, a także zapisywanie nowych programów na pamięci zewnętrznej.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News