DAJ CYNK

Test telefonu HTC Hero

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Ergonomia

HTC Hero nie jest urządzeniem ani małym, ani lekkim. 112 x 56,2 x 14,4 mm oraz 135 gramów wagi nie pozwalają zapomnieć, że mamy do czynienia z dobrym kawałkiem telefonu. Podczas codziennego użytkowania również nie raz złapiemy się na tym, że do jego przechowania potrzeba niemało przestrzeni. Jednak należy pamiętać o tym, że telefon ten oferuje dosyć bogaty zestaw funkcji, które swoje zajmować jednak muszą.



Hero nie jest ideałem jeśli chodzi o ergonomię. Podczas projektowania zostało bowiem popełnione kilka błędów, których wyeliminowanie z pewnością poprawiłoby obsługę całego urządzenia. Razi przede wszystkim umieszczenie klawisza głośności nie dość, że na lewej krawędzi obudowy, to w dodatku na jej załamaniu pomiędzy bokiem urządzenia, a tylnym panelem. Jakby tego było mało, ani na milimetr nie wystaje on powyżej powierzchni obudowy, co czyni go bardzo trudnym do zlokalizowania i użycia. Wątpliwości budzi również umieszczenie klawisza cofania o jedno menu wyżej na samym brzegu telefonu, podczas gdy przycisk dostępu do wyszukiwarki został zlokalizowany bliżej środka obudowy. W codziennym użytkowaniu znacznie częściej z reguły korzysta się z "cofania", niż z bezpośredniego dostępu do wyszukiwarki. Gniazdo na karty microSD zostało umieszczone pod klapką baterii, której zdjęcie wymaga odrobiny umiejętności. Brak jest tutaj jakiegokolwiek "delikatnego" mechanizmu, a dostęp do wnętrza telefonu uzyskujemy dopiero przy użyciu niemałej siły.

Z drugiej strony Hero zaskakuje przede wszystkim swoją budową. Podniesienie dołu obudowy ku górze, ku użytkownikowi, znacznie poprawia wygodę korzystania z telefonu. Poprawiono tutaj również konstrukcję manipulatora w postaci kulki, która teraz wyraźnie góruje ponad powierzchnią obudowy, co w znacznym stopniu ułatwia korzystanie z niej. Wyeliminowano zatem jeden z poważniejszych błędów konstrukcyjnych modelu Magic, w którym kulka znajdowała się zbyt głęboko, uniemożliwiając tym samym wygodne z niej korzystanie.

Ekran

Hero został wyposażony w ten sam ekran, który znaleźć możemy u poprzednika. Jest to zatem panel dotykowy wykonany w technologii pojemnościowej, którego przekątna wynosi 3,2 cala, rozdzielczość HVGA (320 x 480 pikseli), a liczba wyświetlanych kolorów - 65 tys. Wyświetlany na nim obraz jest bardzo dobrej jakości - kolory są żywe i nasycone, a jasność samego wyświetlacza jest ponadprzeciętna. Ustawienie tego parametru na dolne wartości skali pozwala na bezproblemowe korzystanie z telefonu w zdecydowanej większości przypadków.



Sytuacja zmienia się po wyjściu z telefonem na otwartą przestrzeń. O ile w pochmurny dzień czytelność wyświetlacza jest jeszcze na dosyć przyzwoitym poziomie, o tyle odrobina słońca psuje całą przyjemność z obcowania z nim. Kolory stają się wtedy mocno wyblakłe, a widoczność prezentowanych na nim treści dynamicznie spada.

System/Sense UI

Możliwości sprzętowe Hero są takie same, jak poprzedniego modelu HTC z systemem Google Android na pokładzie - Magic . Znajdziemy tu zatem 288 MB pamięci operacyjnej oraz 512 MB pamięci wewnętrznej. Wielkości te zostały bardzo dobrze dobrane i zapewniają komfortową pracę z urządzeniem - system operacyjny działa szybko i płynnie. Nie ma sytuacji, w której by trzeba było czekać na wczytanie jakiejkolwiek opcji, podmenu, itp. Cały system, podobnie jak u poprzednika, działa bardzo sprawnie. Jednak tym razem HTC zdecydował się na zastosowanie własnej nakładki systemowej, która, w założeniach, miała usprawnić obsługę całego urządzenia. Czy to się udało?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News