DAJ CYNK

Test telefonu HTC One X

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Na przednim panelu ponad ekranem znajdziemy siatkę głośnika słuchawki - oprócz samego głośnika ukryta jest za nią niewielka dioda sygnalizacyjna (po prawej stronie) oraz czujniki jasności otoczenia i zbliżania (po stronie lewej). Na prawo od głośnika znajdziemy też oko kamery do połączeń wideo z matrycą 1,3 Mpix, zdolne rejestrować filmy HD. Przedni panel niemal w całości wypełnia lekko wypukłe szkło Gorilla Glass. Palec "wjeżdżając" na ekran przesuwa się po przyjemnie zaokrąglonych jego brzegach - podobnie jak w Nokiach Lumia 800 czy N9. Pod wyświetlaczem znajdują się trzy dotykowe (odpowiednio czułe) przyciski: wstecz, Home i menu ostatnio uruchomionych aplikacji.



No i wreszcie sam ekran. 4,7-calowy panel wykonany został w technologii Super IPS LCD2 i ma rozdzielczość 720 x 1280 pikseli, co daje gęstość około 312 pikseli na cal. Trzeba dużo się namęczyć by dostrzec pojedynczy piksel, i to trzymając ekran bardzo blisko twarzy. Podczas normalnej pracy pojedynczego piksela nie zobaczymy. Ekran zastosowany w HTC One X to najlepszy panel LCD z jakim miałem do tej pory do czynienia - bijący nawet świetny ekran Xperii S. Od tego ostatniego jest nieco jaśniejszy (550 vs. 495 nitów) oraz ma dodatkowo o wiele lepszy kontrast (1410 vs. 1038) i mniej świecącą czerń (0,39 vs. 0,48 cd/m2), a trzeba zaznaczyć, że wszystkie wymienione parametry chwaliłem w recenzji Xperii S (dane laboratoryjne z GSMArena). Już po recenzji Sony Xperia S pod znakiem zapytania postawiłem zdecydowaną wyższość ekranów Super AMOLED nad ekranami LCD, teraz moje wątpliwości dodatkowo się pogłębiły, bo technologie te właściwie się zrównały. HTC One X jest czytelny w każdych warunkach, oferuje naturalne, soczyste kolory, głęboką czerń i świetne kąty widzenia. Idealnie nadaje się zarówno do czytania, jak i cieszenia się multimediami jakości HD. Przyjemność korzystania z telefonu zależy obecnie bezpośrednio od jakości ekranu, a w tej materii One X jest po prostu rewelacyjny.

Sensacyjny interfejs

Do telefonu trafiła najnowsza edycja interfejsu Sense, oznaczona jako 4.0, połączona z równie świeżym Androidem w wersji 4.0.3 Ice Cream Sandwich. I już na start trzeba powiedzieć - połączenie to jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Android nigdy jeszcze nie działał tak płynnie i efektownie. Już ekran blokady zawiera konfigurowalne skróty do aplikacji i zamiast tylko odblokować telefon, możemy na przykład przeciągając do pierścienia ikonę aparatu fotograficznego móc od razu robić zdjęcia. To jednak tylko jedna z opcji, bo wybierając schemat Produktywność na ekranie blokady zobaczymy też wszystkie ostatnie powiadomienia, w schemacie Albumy zdjęć ekran blokady urozmaica przegląd ulubionych zdjęć, Friend Stream wyświetli ostatnie wpisy z portali społecznościowych, Pogoda to oczywiście prognoza pogody w naszej lokalizacji, schemat Kontakty zaprezentuje skróty do naszych ulubionych kontaktów, a do tego jeszcze mamy efektowny zegar i bardziej "efektywne" kursy walut. Mnogość opcji konfiguracyjnych zawsze była mocną stroną smartfonów HTC - nie inaczej jest i tym razem.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News