DAJ CYNK

Test telefonu HTC One X

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Jakość rozmów, jak i odbiór sygnału z nadajników nie sprawiały w czasie testów problemu. Nie zauważyłem efektu "uścisku śmierci", a antena Wi-Fi oferowała znacznie lepszą czułość niż ta w Galaxy Note. Nie do końca satysfakcjonująca była dla mnie głośność rozmów, podczas których wielokrotnie (bezskutecznie) próbowałem pogłośnić rozmowę. Do wyjątkowo głośnego Note’a było naprawdę bardzo daleko. Głośność dzwonków okazała się bardzo przeciętna, stąd wiele wysokotonowych dzwonków w "repertuarze" telefonu - pełniejsze, zawierające więcej basów dzwonki były po prostu za ciche. Całość dodatkowo psuje fakt umieszczenia głośnika zewnętrznego z tyłu telefonu - gdy telefon leży na miękkim materiale, dźwięk jest silnie tłumiony.

Pisanie wiadomości na HTC One X zdecydowanie ułatwiają duża przekątna ekranu i sprawnie działający słownik. Przyciski ekranowej klawiatury QWERTY są dość wysokie, co okazało się trafionym pomysłem. Czułość i precyzyjność klawiatury są świetne i aż chce się pisać, a przynamniej do momentu gdy niechcący naciśniemy przycisk zmiany języka (tuż obok przecinka). Wtedy musimy przeklepać wszystkie dostępne klawiatury by wrócić do polskiego układu przycisków i polskiego słownika (14 kliknięć… o ile nie naciśniemy o jeden raz za wiele). Całe szczęście problem ten da się łatwo rozwiązać w menu ustawień języka, zaszytym w ustawieniach telefonu. Wystarczy wyłączyć w klawiaturze Sense obsługę klawiatury międzynarodowej, poprzez usunięcie z listy zbędnych języków. Po tej czynności irytacja znika i już można spokojnie pisać:-)

Aplikację poukładanych w czaty wiadomości tekstowych uzupełniają dwa programy pocztowe: GMail oraz Poczta. Pierwszy konfiguruje się sam, gdy tylko zarejestrujemy nasz telefon w usługach Google’a. Drugi wymaga już kilku kroków konfiguracji, ale obsługuje wiele kont mailowych jednocześnie (w jednym lub wielu widokach), w tym serwery MS Exchange. Za bezstresowe otwieranie załączników w popularnych formatach odpowiada Polaris Office, który służy też jako systemowy edytor dokumentów pakietu MS Office. Aplikacja jest bardzo szybka i tak, jak pisałem w poprzednich recenzjach, to jeden z najlepszych na rynku mobilnych edytorów tekstu.

Bateria

Litowo-polimerowa bateria o pojemności 1800 mAh na dzień dobry bardzo mnie rozczarowała. Po rozpakowaniu telefonu i naładowaniu baterii do pełna zabrałem się za przeglądanie menu, zaprezentowałem telefon koledze, przesłałem 27 MB danych, wykonałem 25 minut połączeń i… po trzech godzinach stan baterii wyniósł zaledwie 32%. Gdzie ten dodatkowy piąty rdzeń, który miał wydłużać czas pracy? - pomyślałem. Potem jednak telefon uspokoił się. Potrzebowałem 48,5 h by zejść do monitu o 13% energii i sugestii podłączenia ładowarki. 25% energii pochłonęły połączenia głosowe, stan gotowości i Wi-Fi po 17%, ekran tylko 11%. W tym czasie wykonałem łącznie 40 min 39 s połączeń, wysłałem 2 wiadomości SMS, jasność ekranu była automatyczna. Do tego doszły: około 0,25 MB transmisji pakietowej, stale włączone Wi-Fi z synchronizacją poczty e-mail w trybie Push na 2 kontach oraz aktywne powiadomienia z GTalka i Facebooka. Ostatecznie telefon przyszło mi ładować co drugą noc, a nagłe znikanie baterii nie miało już miejsca.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News