DAJ CYNK

Test telefonu HTC Radar

Mateusz Pakulski

Testy sprzętu

Jakie zatem zdjęcia wykonuje Radar? Zdecydowanie ponadprzeciętne, które niejednej osobie mogą się spodobać. Czy to wystarczy, aby podczas wypraw zostawić w domu tradycyjny aparat fotograficzny? Na pewno HTC Radar robi spory krok, aby w niedalekiej przyszłości było to jak najbardziej możliwe.

Wbudowany aparat pozwala również na rejestrację materiałów wideo w jakości HD 720p (1280 x 720 pikseli) i prędkości 30 klatek na sekundę. Zanim to zrobimy, również tutaj możemy trochę namieszać w ustawieniach, a później zapisać je jako domyślne. Na koniec możemy włączyć doświetlanie filmowanych ujęć światłem stałym i rozpocząć finałowe ujęcie.

Rozdzielczość rejestrowanych filmów nie jest zbyt duża, a ich jakość jest jedynie na akceptowalnym poziomie. Mimo iż idealnie płynne, to te rejestrowane za dnia nie robią większego wrażenia. Nie zawsze będzie wystarczająco wyraźnie, miejscami i dźwięk również nie zachwyci. Będzie po prostu przeciętnie.

Znacznie lepiej prezentują się materiały wideo zarejestrowane w nocy, przy lepszym oświetleniu. Bez względu na to komu je prezentowałem, to każdy dziwił się, że zostały one zarejestrowane telefonem, a nie aparatem fotograficznym z funkcją nagrywania. Jest płynnie, jest wyraźnie, jest kolorowo - czego chcieć więcej od telefonu?

Ogólne wrażenie z korzystania z aparatu jest bardzo dobre. Jest zdecydowanie ponadprzeciętnie, bez względu na porę dnia czy warunki oświetleniowe. Chociaż nie do wszystkich trafią te argumenty, to jest to pierwszy telefon, którego nie waham się zabrać na kilkudniowy wyjazd jako alternatywa dla tradycyjnego aparatu, również lustrzanki (Sony A55). Może HTC nie ma aż takich możliwości jak tradycyjny aparat, ale ma nad nim ogromną przewagę w postaci gabarytów i prędkości obsługi (głównie tryb automatyczny).

Bateria

Zamontowana na stałe, została wykonana w technologii litowo-jonowej, posiada pojemność 1520 mAh. Teoretycznie możemy wycisnąć z niej bardzo wiele, jednak rzeczywiste liczby nie są już tak impoujące. 30 minut rozmów, kilkanaście wiadomości, kilkukrotne sprawdzenie sieci społecznościowych, trochę biegania po sieci, wykonanie kilkudziesięciu zdjęć oraz ciągła synchronizacja danych pozwolą na pozostanie telefonu w trybie czuwania od wczesnego rana do późnego wieczoru. Sytuację poprawia całkowite wyłączenie lub zmniejszenie częstotliwości synchronizacji danych, np. co godzinę - wtedy telefon, o ile nie będziemy korzystać z niego zbyt intensywnie, pozwala obyć się bez ładowarki pierwszego wieczoru.

Jeśli spojrzeć na możliwości baterii tylko pod kątem rozmów, to są one zdecydowanie ponadprzeciętne. Jedno ładowanie baterii pozwoli na przeprowadzenie około 550 minut przy włączonym (nie wymuszonym - nie ma takiej opcji w systemie) trybie 3G.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News