DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 6220

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Bateria to ogniwo litowo-jonowe o pojemności 740 mAh (6220). Szkoda, że przy tej klasie aparatu Nokia poskąpiła litowo-polimerowego. Trzeba je ładować średnio co 3 dni przy około 150 minutach rozmów przeprowadzonych w tym czasie.



Jakość głosu w słuchawce jest wysoka, dodatkowo natężenie dźwięku dostosowywane jest do hałasu otoczenia, które od tej pewnego czasu jest stałą funkcją w każdym modelu tego producenta.

Po wcześniejszym użytkowaniu 6230, w 6220 można dostrzegać praktycznie tylko same wady. Starając się jednak obiektywnie ocenić testowany aparat należy powiedzieć, że gdyby Nokia zastosowała lepszy wyświetlacz, różnica między komfortem obsługi obu telefonów byłaby zupełnie akceptowalna. Poza zmienionym designem i transmisją EDGE telefon nie oferuje praktycznie nic więcej niż długo już obecne na rynku modele 6610 czy 7210.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News