DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Asha 303

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Zaprezentowana przez Nokię nowa linia telefonów - Asha, charakteryzować miała się młodzieżowym wzornictwem i oferować funkcje typowe dla średniej półki. Jednym z zaprezentowanych modeli była Asha 303, kontynuator popularnej linii Touch and Type, wzbogacony o pełną klawiaturę QWERTY. Nowością jest pojemnościowy panel dotykowy. Do tego dostajemy szybką łączność HSPA i gigahercowy procesor. Całkiem sporo jak na urządzenie przeznaczone głównie na rynki rozwijające się.

Zaprezentowana przez Nokię nowa linia telefonów - Asha, charakteryzować miała się młodzieżowym wzornictwem i oferować funkcje typowe dla średniej półki. Jednym z zaprezentowanych modeli była Asha 303, kontynuator popularnej linii Touch and Type, wzbogacony o pełną klawiaturę QWERTY. Nowością jest pojemnościowy panel dotykowy. Do tego dostajemy szybką łączność HSPA i gigahercowy procesor. Całkiem sporo jak na urządzenie przeznaczone głównie na rynki rozwijające się. Jak telefon z nowej serii Asha sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Tego dowiecie się z poniższej recenzji.

Zestaw

Typowe dla tańszych Nokii, tekturowe, niebiesko - czerwone pudełko obok telefonu, kryje w sobie zestaw słuchawkowy, ładowarkę z cienką końcówką Nokii i standardowy zestaw makulatury. Uważam, że telefon ze średniej półki, do której Asha 303 się zalicza, powinien mieć w zestawie kartę pamięci, której tutaj zabrakło.

Wygląd zewnętrzny

Asha 303 jest telefonem jednobryłowym o wymiarach 116,5 x 55,7 x 13,9 mm i masie 97 gramów. Są to typowe wymiary, charakterystyczne dla Nokii z klawiaturą QWERTY. Największą część przedniego panelu zajmuje wyświetlacz o przekatnej 2,6 cala. Nad nim połyskuje napis NOKIA, na samej górze umieszczono szczelinę głośnika rozmów, a obok niego czujnik pomiaru oświetlenia. Pod ekranem mamy cztery przyciski, dwie "słuchawki" i dwa przyciski skrótów: klawisz wiadomości i muzyczny. U dołu pełna klawiatura w układzie QWERTY. Cześć telefonu z klawiaturą jest umieszczona niżej, niż część z ekranem, a do tego wyraźnie odcina się kolorystycznie, przez co można odnieść wrażenie, że 303 jest sliderem, co rzuca się w oczy nawet na zdjęciach katalogowych. Na prawym boku znajdziemy przyciski do regulacji głośności i przycisk blokady/podświetlenia ekranu, na lewym otwór zaczepu na smycz. Na górnej krawędzi trzy gniazda: ładowania, Jack 3,5 mm i microUSB. Tył telefonu, zawiera aparat o rozdzielczości 3,2 Mpix, napis Nokia wyryty na pokrywie baterii i nazwę telefonu Nokia 303 na samym dole urządzenia. Gniazdo karty pamięci umieszczono pod baterią, obok gniazda karty SIM.



Urządzenie zostało wykonane głównie z plastiku: połyskującego dookoła ekranu i matowego z tyłu telefonu i na jego krawędziach. Tylna klapka jest metalowa i tutaj inżynierowie Nokii nie popełnili błędu, który pojawił się w modelu 302 gdzie pokrywa baterii wyraźnie uginała się pod naciskiem wydając przy tym niepokojące odgłosy. W Asha 303 od spodu klapki przyklejony został prostokątny kawałek gąbki, dzięki czemu nie ugina się ona pod naciskiem i nie skrzypi. Spasowanie reszty elementów jest wzorowe. Żadnych ponadprzeciętnych szczelin, wystających ostrych krawędzi, czy też wydawanych dźwięków w trakcie eksploatowania urządzenia.

Wyświetlacz, interfejs i obsługa

Telefon ma ekran TFT o przekątnej 2,6 cala, wyświetlający obraz o rozdzielczości 240 x 320 pikseli przy 256 tys. kolorów, a do tego pokryty pojemnościowym panelem dotykowym. Powierzchnia ekranu, to niestety cienki i giętki plastik, co negatywnie wpływa na komfort użytkowania. Szybka się wyraźnie ugina i jest podatna na zrysowania. Reakcja na dotyk jest bardzo dobra, ale w połączeniu z niewielkim ekranem i stosunkowo niską rozdzielczością ekran bywa nieprecyzyjny. O ile jeszcze z poruszaniem się po interfejsie telefonu nie ma żadnych problemów, o tyle już w przypadku przeglądania stron internetowych i próbie trafienia w mniejsze elementy często czekają nas spore trudności.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News