DAJ CYNK

Test telefonu Nokia E71

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Obudowa

Na samym dole urządzenia umieszczono mikrofon, powyżej którego znajduje się klawiatura QWERTY. Mimo iż zmniejszenie wymiarów urządzenia wymusiło zmniejszenie samej klawiatury i pozostałych przycisków, to jej układ (poza niewielkimi zmianami) jest zbliżony do tego, który znany jest z E61i. Jest więc klawiatura QWERTY, klawisze czerwonej/zielonej słuchawki, dwa klawisze programowe, aż cztery klawisze funkcyjne oraz duży czterokierunkowy klawisz nawigacyjny z możliwością zatwierdzenia wyboru/opcji poprzez naciśnięcie jego środka. Powyżej znajduje się ekran, a jeszcze wyżej - głośnik oraz dwa punkciki - czujnik światła po lewej stronie (regulujący podświetlenie ekranu i klawiszy w zależności od jasności otoczenia, w którym się znajdujemy), po prawej zaś - kamerka do wideorozmów.

Na górnej krawędzi po lewej stronie został umieszczony głośnik. Ma to tę zaletę, że podczas słuchania muzyki i jednoczesnego korzystania z telefonu - dźwięk docierający do naszych uszu jest równomierny, w przeciwieństwie do rozwiązania znanego z E61(i), gdzie dźwięk był mocniejszy z lewej (gdzie został umieszczony głośnik) niż z prawej strony. Z prawej strony znajdziemy czerwony przycisk służący do włączania/wyłączania telefonu oraz zmiany profili. Prawy bok to miejsce, gdzie umieszczono gniazdo słuchawek (niestety 2.5 mm), dwa klawisze odpowiedzialne za regulację głośności, pomiędzy którymi znajduje się przycisk obsługujący polecenia głosowe (jego krótkie przyciśnięcie nie powoduje, niestety, wywołania żadnej opcji jak u poprzedników, gdzie od razu aktywował się dyktafon) oraz na samym dole jeden z dwóch spustów zwalniających pokrywę baterii. Dolna krawędź zawiera gniazdo ładowania (lewa strona) oraz "oczko" na smycz (lewy kant). Lewa krawędź to miejsce, gdzie znajdziemy drugi spust zwalniający pokrywę baterii. Wyżej umieszczono gniazdo na kabel USB (micro-USB) oraz slot na karty pamięci (oba zabezpieczone zaślepkami), natomiast samą górę okupuje port podczerwieni. Producent nie pokusił się o możliwość ładowania telefonu za pomocą kabla USB. Czy to dobrze czy źle - to każdy będzie musiał sam rozstrzygnąć.



Tył telefonu to przede wszystkim aparat fotograficzny o rozdzielczości 3,2 Mpx wraz z Auto Focusem i lampą błyskową LED oraz małe lusterko do robienia autoportretów. Niestety - aparat nie dość że wystaje z obudowy na około 1-1.5 mm, to w dodatku nie jest niczym zabezpieczony, a więc podczas normalnego użytkowania będzie narażony na zarysowania. Pozostała część to klapka baterii z wygrawerowanymi wzorkami, które przyciągną niejeden wzrok.



Klawiatura

W odróżnieniu od poprzedników, między klawiszami nie ma żadnych odstępów, co przy pierwszym zetknięcie z klawiaturą może być nieco niepokojące. Klawisze działają pewnie, mają wyczuwalny moment przyciśnięcia, a dzięki temu, że są lekko wypukłe (podobnie jak w E61i) - moglibyśmy oczekiwać, że niechcący nie przyciśniemy innego klawisza niż ten, który byśmy chcieli. Niestety - klawiatura wyraźnie mniejsza niż te, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić, nie daje takiej pewności. O ile osoby o niewielkich dłoniach nie powinny mieć problemu z jej obsługą, o tyle osoby (a raczej mężczyźni) mający prawdziwie męską dłoń - mogą narzekać na zbyt małe przyciski.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News