DAJ CYNK

Test telefonu Nokia E7

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

GPS

Nokia E7 wyposażona została w moduł GPS z funkcją A-GPS oraz w cyfrowy kompas. Ten ostatni do prawidłowego działania potrzebuje uprzedniej kalibracji, której dokonujemy (podobnie jak w iPhone’ie) rysując telefonem w powietrzu ósemkę. E7 należy do grona smartfonów Nokii wyposażonych w pełną licencję aplikacji Ovi Maps. Aplikacja "dostała kopa" dzięki wydajnemu procesorowi i trzeba przyznać, że korzystanie z niej stało się wreszcie przyjemnością. Mapy możemy przeglądać w widokach satelitarnym, terenowym i mapy. Mamy też możliwość uruchomienia widoku 3D. Dla oszczędności warto jest przed nawigacją pobrać aktualne mapy na telefon z użyciem komputera (za pomocą pakietu Nokia Ovi Suite).



Telefon ustala nasze położenie na podstawie technologii GPS, A-GPS, korzystając z nadajników sieci WLAN oraz identyfikatora telefonu. Gdy do dyspozycji mamy połączenie z Internetem, telefon łapie "fixa" w kilka sekund. Aplikacja Ovi Maps jest stale rozwijana przez Nokię, zarówno gdy chodzi o dokładność map, jak i gdy na myśli mamy usługi dodatkowe. Świetnie sprawuje się tryb pieszej wędrówki, którego działanie znacznie poprawia wbudowany kompas. Mamy też informacje o radarach i o zdarzeniach na trasie, możliwość współdzielenia informacji o naszym położeniu (przez Facebook), informacje o pogodzie, jak i szereg wyszukiwarek interesujących miejsc i wydarzeń najbliższej okolicy.

Dla biznesu i nie tylko

Nokia E7 dostarczana jest z preinstalowaną aplikacją F-Secure Anti-theft for Mobile dającą użytkownikowi możliwość zdalnego zablokowania telefonu, wyczyszczenia jego pamięci, zlokalizowania urządzenia, jak i też nałożenia blokady na telefon w razie wymiany karty SIM. Dodatkowa ochrona antywirusowa, filtr przeglądarki internetowej i firewall dostępne są jako opcje płatne. Osoby często podróżujące docenią darmową, offline’ową aplikację słownika językowego. Umożliwia ona bezpłatne doinstalowanie dziesiątków słowników i tłumaczenie słów w dowolnym przez nas zdefiniowanym kierunku. Sieci społecznościowe to z kolei hub zbierający zdarzenia ze skonfigurowanych przez nas kont serwisów Facebook i Twitter. Połączenie realizowane jest za pośrednictwem darmowego konta Ovi. Widziałem lepsze rozwiązania do obsługi Facebooka - pod Androidem czy na iOS, jednak program jest na tyle dopracowany by trudno było narzekać na jakieś poważne braki.

Intrygującym dodatkiem jest też funkcja Czytanie wiadomości. Ma ona postać "iPoda" z dużymi przyciskami sterującymi. Możemy nimi przerzucać kolejne wiadomości, regulować głośność oraz zatrzymywać i włączać odtwarzanie. Szkoda trochę, że bez polskich znaków tekst nie zawsze jest zrozumiały, ale i tak warto z tą funkcją się zapoznać. Co ciekawe generator mowy odczytuje nawet emoty oraz wykrywa automatycznie język wiadomości, od czasu do czasu mówiąc z amerykańskim akcentem OK.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News