DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 530

Damian Dziuk

Testy sprzętu

Nowe funkcje w Windows Phone 8.1

Mimo całkiem niepozornej zmiany numeru wersji, Windows Phone 8.1 wraz z dodatkiem Nokia Cyan przynosi kilka naprawdę istotnych nowości, które właściwie zrównują go możliwościami z Androidem czy iOS.

Choć dla posiadaczy innych sprzętów może wydawać się to dość zabawne, to Microsoft dopiero teraz pozwala na ustawienie własnej tapety na ekranie startowym. Zmiana z czarnego lub białego tła na obrazek zmienia kafelki na nieco bardziej przezroczyste, pozwalając tym samym na podgląd naszej tapety. Do tego dostajemy możliwość ustawienia nawet sześciu kafelków w jednej linii, co jednak nie sprawdza się zbyt dobrze w przypadku ekranów o niewielkiej przekątnej. Znacznie lepiej wygląda to na wyświetlaczu ogromnej Lumii 1520, która dzięki takiemu rozwiązaniu w czytelny sposób pokazuje naprawdę pokaźną ilość informacji i skrótów. W przypadku 530-tki tę opcję należy raczej traktować jako ciekawostkę.

Jedną z najbardziej wyczekiwanych nowości, której brakowało właściwie od samego początku systemu Windows Phone, jest wysuwane z góry centrum powiadomień, które oprócz otrzymywania notyfikacji z zainstalowanych aplikacji pozwala również na szybki dostęp do różnych przełączników (np. Wi-Fi, Bluetooth) oraz regulację jasności ekranu. Podobnie jak w przypadku systemu iOS, tak i tutaj możemy wybrać, czy powiadomienia z konkretnych aplikacji mają pojawiać się w formie wymagających reakcji alertów, czy też bardziej dyskretnych banerów. Ponadto, do każdej aplikacji możemy przypisać osobny dźwięk lub też całkowicie ją wyciszyć, co pozwala w przejrzysty sposób spersonalizować dużą liczbę powiadomień z różnych źródeł.

Kolejna przydatna nowość to tryb pozwalający na wyciszenie wszystkich alertów przychodzących połączeń, wiadomości i aplikacji w zależności od dnia tygodnia i pory dnia. Poszerzono również zakres synchronizacji danych między urządzeniami, który obejmuje teraz wszystkie dane użytkownika, ustawienia, zakładki oraz zapisane hasła. Do tego dostajemy też opcję lokalizacji naszego urządzenia na mapie po zalogowaniu się do swojego konta Microsoft, gdzie możemy je także zupełnie wymazać i zablokować. Po zaznaczeniu odpowiedniego kwadracika w ustawieniach, telefon wyśle też informację o swojej lokalizacji na moment przed całkowitym rozładowaniem baterii - to bardzo przemyślane rozwiązanie. Dodano też opcję kalibracji kolorów wyświetlacza, która w niewielkim stopniu poprawia jakość wyświetlanego obrazu, a także bardziej rozbudowany pasek głośności, który pozwala teraz na ustawienie osobnej mocy na powiadomienia oraz multimedia.



Odtwarzanie multimediów

Aplikacja służąca do odtwarzania muzyki wygląda niemal identycznie, jak w przypadku poprzednich wersji mobilnych okienek. Mamy tu więc czytelny podział na artystów, albumy, gatunki etc., jak i przyjemny dla oka widok aktualnie odtwarzanego utworu. Niestety, zabrakło obsługi plików w formacie WAV oraz FLAC, co jest złą wiadomością dla szukających nieco lepszej jakości użytkowników.

Ze względu na brak słuchawek w zestawie, by cieszyć się muzyką lepszą niż tą wydobywającą się z cieniutkiego głośnika, musimy podłączyć własny zestaw. Trzeba przyznać, że nowa Lumia gra wtedy całkiem zgrabnie, choć trzeba pamiętać, że za tę cenę nie ma co spodziewać się fajerwerków. W połączeniu ze słuchawkami Creative Aurvana Live całość brzmiała naprawdę dobrze, jednak do jakości znanej z dedykowanych odtwarzaczy czy wysokobudżetowych smartfonów jeszcze trochę brakuje. Nie brakuje za to radia FM, które jak zwykle wymaga podłączenia zestawu słuchawkowego, by móc je odbierać. Do tego dostajemy aplikację MixRadio, która pozwala na darmowe słuchanie dopasowanych do naszych preferencji utworów, z możliwością pominięcia 6 piosenek w ciągu godziny.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News